Mała różnica wieku jest super? A druga ciąża, kiedy jesteś mamą maluszka? No właśnie!

Mała różnica wieku jest super? A druga ciąża, kiedy jesteś mamą maluszka? No właśnie!

Tyle osób  mówiło mi, że mała różnica wieku między dziećmi jest świetnym pomysłem. A dwa, trzy lata to w ogóle idealny odstęp. “Zobaczysz same będą się sobą zajmować” .

Może tak będzie. Przysięgam, że na to liczę. Jak na razie jestem kobietą w siódmym miesiącu ciąży i  mamą dwulatka. Ciekawe, dlaczego nikt mi nie powiedział, jak wygląda ciąża, kiedy jest się mamą maluszka…

reklama

Miałaś idealną ciążę, urodziłaś niedawno i myślisz już o kolejnym dziecku?

Moja przyjaciółka jest w pierwszej ciąży i chyba już jej nie lubię. Ponieważ zawsze byłyśmy blisko, więc rozmawiamy ze sobą codziennie  i ona mi mówi, że czuje się taka zmęczona, że śpi pół dnia, a potem czyta książkę. W tym czasie biegałam za Wojtkiem, który zachowywał się, jak tornado. W końcu mi się udało położyć go do łóżka i mogłam się zająć rozwieszaniem prania i sprzątaniem w kuchni.

Moje dziecko chce mnie wykończyć
. Przysięgam, że zaczynam poważnie się nad tym zastanawiać. Już nawet mam teorię, że być może Wojtek przeczuwa i się martwi, że jego życie się zmieni i usiłuje wykorzystać pozostały czas będąc “królem puszczy” . W rezultacie  ciągle słyszę “jeść, pić, siusiu, bawmy się, jeść, pić”. Ja już nawet nie muszę siadać, wystarcza, że się zbliżam do fotela.

Ciąża nie jest powodem do dumy. W pierwszej ciąży ciągle słyszałam ochy i achy. Wszyscy się zachwycali. Druga ciąża nie jest powodem do świętowania. Więcej, usłyszałam ostatnio od ciotki (takiej, co mówiła o małej różnicy wieku) “O biedactwo, no to strasznie ci współczuję, jak ty sobie poradzisz z dwójką takich rozbrykanych maluchów.” Nienawidzę jej!

Druga ciąża jest trudniejsza. Jasne, że każda ciąża jest inna i chociaż mieszkaniec brzucha może dawać ci spać i nie kopać po nerkach to masz jak w banku, że będziesz 100x bardziej zmęczona. O to postara się starsze dziecko. A jak źle trafisz to obydwoje dadzą ci nieźle popalić.

Kryzys dwulatka przechodzimy wspólnie. Tak, będą momenty, kiedy razem będziecie krzyczeć i płakać. Kiedy twoje dziecko będzie chciało koniecznie, w tym momencie, odszukać zgubiony samochodzik, a ty będziesz marzyła, żeby usiąść chociaż na 5 minut, bo ból krzyża cię paraliżuje. Masz , jak w banku, ze któreś z was będzie przynajmniej płakać, a dużą szansę, że tą osobą będziesz ty. W efekcie dodatkowo dopadnie cię poczucie winy, że dziecko przychodzi cię pocieszać i mówi’: "Nie płacz, mamo” a przecież to ty jesteś dorosła. 

Tak wygląda moja ciąża, ale są również cudowne chwile.
Kiedy leżę z Wojtusiem a on przytula się do brzuszka, głaszcze go i całuje. Kiedy mówi “Moja dzidzia“. I kiedy patrzę na niego, i myślę, że jest tak słodki, cudowny, mój. To prawdziwe szczęście, że będę miała dwoje fantastycznych dzieci. A jak sobie pomyślę, że niedługo obydwoje pójdą do przedszkola i wtedy sobie poczytam i odeśpię, to już w ogóle jestem zachwycona. Tyle osób mówi, że czas szybko płynie, więc to naprawdę niedługo. O i może wtedy kupimy psa.
p.s.

Mąż mi pomaga, ale dopiero wieczorami i w weekendy. Wtedy to już w ogóle kocham Wojtusia.

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: