reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Astma oskrzelowa a ciążą

Joanna Galway

Aktywna w BB
Dołączył(a)
31 Styczeń 2008
Postów
84
Miasto
Galway/Gniezno
czesc

choruje na astmę to 12 lat. nie mam z nią większych problemów, ale zastanawiam sie jakie leki mogę zażywać jak będę juz w ciąży?z leków ktore biorę to najczęsciej jest Pulmicort, potem Zafiron, kilka razy brałam Oxis i Ventolin.Mam i tak zamiar wypytać sie jeszcze lekarza, ale chciałabym wiedziec jakich wy leków uzywałyscie na astme bedac w ciąży, czyli poprostu ktore z nich sa bezpieczne dla dzidzi?

pozdrawiam i dzieki
 
reklama
Witam. Ja też jestem w ciaży i mam astme oskrzelowa ale od kilku lat juz nie objawową. Obecnie nie przyjmuje żadnych lekow. Tzw. "zatykanie" czyli jak nie moge sobie swobodnie oddechnąć zdarza mi się jak sie mocno zdenerwuje. Doraźnie mam przepisany inhalator Ventolin. Zastanawiam sie tylko czy mając astme mozna rodzic normalnie siłami natury czy wskazane jest ciecie cesarskie?
 
czesc
czyli Ventolin jest wskazany tak?ale zapewne nie mozna go nadużywać?astma roznie mozie sie objawiac w czasie ciąży. ja teraz mam z nią spokój ale co bedzie w ciąży to tego nie wiem.
mysle ze przy astmie mozna rodzic naturalnie, chyba ze zacznie sie dziac cos niepokojacego to wtedy pewnie skonczy sie na cc.

pozdrawiam
 
Witam wzystkie tu molde mamy i przyszłe mamusie:)
Jestem chora na nabyta astme oskrzelowa która atakuje mnie w niznanych porach i godzinach
przez ostatnie dwa misiące spędzilam jak nie na izbie przyjęc tak na oddziale chorób wewnetrznych specjalistycznym,zabralo mnie pogotowie z poradni chorób płuc
przyszlam tam z nasilonym atakiem ,nie powiem wam czy ciaza nie wplynie na rozwuj i postep choroby,nie wiem jak bardzo panie maja tu zaawansowana te chorobę,i w jakich okolicznosciach dotykaj was ataki,Powiem krótko u mnie ataki sa wywolane najczęśćiej duzym stresem,na który ostanimi czasy jestem narażona,gdyz malżenstwo mi sie sypie:(
Ale w takich sytuacjach jak wysiłek czy ruch np;bieganie nie koliduje mi z oddechem,Astma jest choroba której nie da sie wyleczyc tylko zpowolnic postęp choroby:(Uwazam ze tutaj pownny panie zasięgnąc porady pulmonologa i ginekologa,Pozdrawiam ciepło:) Kinga Jarek:)
 
witam jestem alergiczka i astmatyczka, u mnie astma w pierwszej ciazy sie wyciszyla i niemialam zadnych wiekszych problemow, nieprzyjmowalam zadnych lekow nawrot nastapil dopiero miesiac po porodzie.
teraz natomiast biore Pulmicort i oxis doraznie podczas atakow ventolin(sa bezpieczne dla dzidzi:tak:)(przed ciaza bralam bardzo duzo lekow sterydow i zastrzykow dozylnych,) i jest dobrze
zycze wszystkim duzo zdrowka
 
O ile astmatyczek:happy:
Ja w pierwszej ciąży brałam Pulmicort.Po porodzie wszystko się wyciszyło, i w sumie od 4 lat jestem bez leków:-D Teraz jestem w ciąży,przy infekcji,kilka razy wzięłam doraźnie Oxis,po konsultacji z ginem oczywiście.
Rodziłam naturalnie i wszystko było ok.
Także na mnie okres ciąży i karmienia pozytywnie w tym zakresie wpłynął.Mam nadzieję,że już tak zostanie.
 
U mnie astma objawia sie podczas wysiłku fizycznego np.biegania i w sytuacjach stresowych tak że nie wiem jak zareaguje na poród naturalny. Obawiam się jednak że poród naturalny jest takim stresem że moge sobie nie poradzić:-(
 
Witam,
Ja też mam astmę oskrzelową. W czasie ciąży byłam pod stała opieką pulmonologa i wg zaleceń brałam Pulmicort i Oxis. Urodziłam śliczną zdrową dziewczynkę. Tak więc dziewczyny nie martwcie się, wszystko będzie dobrze.
Co do porodu też się bałam, że nie dam rady ale było ok. Co prawda poród skończył się cc, ale nie z powodu astmy tylko braku postępu. Z tego, co się dowiedziałam od lekarza i w szpitalu to próba porodu siłami natury musi być. No chyba, że rodzi się prywatnie :-)
 
ja też astmatyczka :-( w ciąży odmówiłam przyjmowania jakichkolwiek leków (wcześniej brałam oxis, pulmicort, ventolin). w ciąży ataki mi ustąpiły zupełnie i podobno tak się zdarza, to hormony tak chyba działają :tak:zresztą...ustąpiły mi też migreny:tak: ale moja alergolog była wściekła że odstawiałam leki, więc jak poszłam do niej w dziewiątym miesiącu, żeby powiedziała mi co może się zdarzyć w trakcie porodu- to myślałam że mnie wywali;-)ale byłam za ciężka;-):-)
na wszelki wypadek miałam ventolin, ale było ok.
karmiąc też nie dałam się przekonać do leków, ale to może dlatego że nie miałam ataków (moja lekarka twierdziła, że jestem bardzo nieodpowiedzialna)
tak więc chyba ciągle w ciąży powinnam chodzić;-)
 
reklama
kasianka twoja lekarz miała rację to nie było zbyt odpowiedzialne, gdyż nawet niewielka duszność w czasie ciąży może doprowadzić do niedotlenienia płodu.
Mnie to najbardzie przerażało dlatego brałam lekarstwa. Ale cieszę się, że u ciebie wszystko skończyło się dobrze:-)
 
Do góry