reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja jestem w 28 tygodniu aktualnie.
Mój mały tyle ruchów robi na godzinę, że szok, ale już nawet nie rozmyślam, czy to za dużo, ważne że nie jest za mało.
On w sumie codziennie daje popalić, więc tłumacze sobie, że ma jeszcze tyle miejsca że sobie skacze i się rozpycha. Bardziej zastanowiłabym się, gdyby to było jednorazowe. Te ruchy są takie, że czasami już nawet bolą 😬 a nie pamiętam, czy przy pierwszym dziecku też tak było.
Za to mało jest chwil kiedy nie czuje go wcale, albo są to krótkie urywki.
 
reklama
Ja zawsze mam gorsze okresy około tydzień po wizycie. Przed wizytą żyje właśnie wizyta, że małego zobaczę. Po wizycie, jeśli lekarz powie że jest ok, też dostaje skrzydeł, że dam rade, że jest super, a najgorzej jest tak po wizycie jak już minie kilka dni i zaczynam się wsłuchiwać w ciało i szukać sobie zmartwień 🤣
 
Ja zawsze mam gorsze okresy około tydzień po wizycie. Przed wizytą żyje właśnie wizyta, że małego zobaczę. Po wizycie, jeśli lekarz powie że jest ok, też dostaje skrzydeł, że dam rade, że jest super, a najgorzej jest tak po wizycie jak już minie kilka dni i zaczynam się wsłuchiwać w ciało i szukać sobie zmartwień 🤣
To ja mam identycznie z tymi wizytami. Powinnam zamieszkać z tą lekarka. 😅
 
U mnie młoda kopnie czasem w szyjkę i jest to bardzo nieprzyjemne. Już że dwa razy od założenia pessara miałam też dość obfite upławy i się przestraszyłam że wody, ale sprawdziłam papierkiem lakmusowym i na szczęście nie - ufff :)
Ogólnie to strasznie dłuży mi się to odliczanie do bezpiecznych tygodni, martwi mnie każdy najmniejszy objaw.
Z tymi bezpiecznymi tygodniami to jest tak, że się ciągle chce więcej. 🤣 Ja myślałam że w 3 trymestrze odetchnę, a tu wcale się nie polepszyło za dużo 🤣
 
reklama
Wydaje Ci sie hehe:-) ale... oby jak najdluzej w dwupaku czyli do min 37+0! A reszta to juz w gratisie bedzie :-)
Oczywiście, najlepiej zaliczyć już te 37! 😃 Po tym to już będę kibicowała, aby wychodził. Oby się nam wszystkim udało! Ja będę teraz sprawdzała czy udało mi się pozbyć tego chol*rstwa. 😖
 
Do góry