reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Witam dziewczyny.

Jestem w 30 tyg.i od 2 tyg.boli mnie cale podbrzusze, czasem bardziej, casem, mniej, niekiedy brzuch mi twardnieje, ale zaraz odpuszcza. Bylam u gin. i powiedziala mi, ze to moze byc ryzyko wczesniejszego porodu, poniewaz Dzidzia jest ulozona glowka w dol, a glowka jest bardzo nisko. Przepisala mi fenoterol i isoptin, biore juz 3. dzien, tyle nie do konca mi lagodzi ten bol...biore co 6 godzin, czyli 4 tabletki na dobe, zastanawiam sie, czy nie za malo, bo na ulotce pisze, ze mozna do 8. Ile Wy bralyscie na dobe tych tabletek? I czy te bole powinny calkowicie ustapic po tych tabletkach? Bo ja czuje, ze jak wezme tabletke, to ze 3 godziny mam spokoj, a potem zaczyna mnie tak cmic i pobolewac...Dodatkowo czuje sie taka oslabiona po tym fenoterolu, bo wszytsko mi sie trzesie w srodku i w sumie najlepiej mi jest jak leze...no wiec leze juz 3 dzien i nic nie robie. Napiszcie mi, jaki powinien byc efekt tych tabletek,  moze po prostu musze ich brac wiecej?

Nie biore magnezu, ale moze powinnam?Moja gin. mi nic nie mowila...po co sie go bierze w takiej sytuacji?

A do tego to od wczoraj zaczela mi sie saczyc pierwsza siara z piersi- takie male kropelki - zastanawiam sie czy to nie za wczesnie troche???A jak jest u Was?
Martwie sie tym wszystkim bardzo, dlatego, ze jestem teraz chwilowo u rodzicow, a za tydzien czeka mnie podroz do domu (450 km) pociagiem...i nie wiem, jak to sie moze skonczyc...
Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Julietta na wszelki wypadek idz do lekarza i niech on zdecyduje. Ja na początku brałam 4 razy dziennie po pol tabletki i wszystko było ok. U mnie napoczątku twardnienie ustapiło znaczy się nie miałam twardego brzucha non stop ale jak dostałam bóli podbrzusza to nawet kroplówka z fenoterolu nie pomogła ( a podobno nic silniejszego nie ma ) i mino brania fenoterolu urodziłam wczesniej. W szpitalu jak mi zmienili kroplówke na tabletki to wcale na mnie nie działały. I praktycznie pod kroplówą z fenoterolu pojechałam rodzić.
Fenoterol oddziałowuje na serce więc dlatego możesz czuć sie osłabiona mi lekarz przepisał isoptin na kołatania serduszka.
Ja magnez brałam bo zaczeły mi drętwiec ręce.
Co do jazdy pociągiem to ja bym się zastanowiła. Jak już teraz macica ci się przygotowuje do porodu to jazda pociągiem może go przyspieszyć. Nie chce cię straszyć piszę jak to było u mnie.
 
Dzieki Ci wielkie za rade...zdecydowalam, ze ide jutro do lekarza, ale innego, niz moja prowadzaca ginka - do faceta - poloznika, zajmujacego sie patologia ciazy. Zobaczymy co on powie.Przyznam, ze wcale nie mam ochoty jechac tak daleko do domu, ale tez boje sie zostac u rodzicow, bo maz tak daleko...i nie chcialabym za nic w swiecie rodzic bez niego. Zauwazylam, ze wogole brzuch mi sie bardzo obnizyl i ruchy Malej czuje bardzo nisko...przeraza mnie to...No nic, zobaczymy co jutro powie lekarz, ale nie wroze sobie nic dobrego, chociaz staram sie byc dobrej mysli...
 
Szanowne forumowiczki, mam pytanko. Jestem w 9-tym miesiącu ciąży. Praktycznie przez cały ten okres miałam dość częste skurcze macicy. To oczywiście pociągnęło za sobą branie leków rozkurczowych - skuteczność ich była raczej średnia. Te skurcze - nie dość że częste (ponad 10 w ciągu dnia) - to jeszcze doć długie (zdarzało i zdarza się często, że brzuch twardnieje na ok. minutę). Napiszcie proszę, czy (poza oczywiście ryzykiem wcześniejszego porodu) ma to jeszcze jakieś inne negatywne konsekwencje dla dziecka? (np. czy jest ono gorzej dotlenione). Będę wdzięczna za wszelkie info.
pozdrawiam
encja
 
encja, nie prejmuj się. ja też tak miałamLeki mi tak sobie pomagały.do 20 tygodnia brałam luteinę a od 25 fenoterol + izoptin i urodziłam sliczną, zdrową dziewuszkę. :laugh:
 
Witaj! Nie wydaje mi się żeby skurcze niosły ze sobą jakieś poważne konsekwencje. Ja tak jak i Ty miałam skurcze, twardnienie brzucha no i wtedy także panikę w oczach. Od 20 tyg brałam cały czas leki rozkurczowe, które tak sobie skutkowały - jednego dnia mniej skurczów drugiego więcej ale pomimo tych niedogodności urodziłam ślicznego, zdrowego synka który jest dzieckiem bardzo wesołym i radosnym. Ja bardziej niż skurczów obawiałam się wpływu leków ale chyba nic się nie stało. Tak więc nie martw się, już niedługo rozwiązanie i będziesz cieszyć się swoim maleństwem. Acha urodziłąm w 38 tyg ciąży:) Pozdrawiaim
 
Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Pierwsza ciąża i człowiek taki jeszcze niedoinformowany ;)
Pozdrawiam Was gorąco
Encja
 
Skurcze są potrzebne, bo brzuszek przygotowuje sie do porodu. Jest to normalne ale nieprzyjemne.
Pozdrawiam przyszłą mamusię
ywka
 
Mój brzuch odkąd tak naprawdę się pokazał twardniał, bolał itp. Mój gin kazał się jednak tym nie przejmowac- to podobno normalne. W razie co łykną No-spę i trochę poleżec. Stosowałam się do jego zaleceń i wszystko jest w porządku :)
 
reklama
ja także jestem w 9 m-cu i bardzo często mi brzuch twardnieje. W nocy miałam potworne skurcze,że myślałam,że to już,ale przeszło,również nie wiem czego się spodziewać,bo to także moja pierwsza ciąża.Ale mam nadzieję,że intuicja mi podpowie,że to już i co trzeba robić :) Główka do góry!
P.S. skurcze,to normalny objaw świadczący o tym,że macica przygotowuje się do porodu :)!Takie skurcze pojawiają się już od 20 tc.(jak nie wcześniej) tylko niektóre kobiety je odczuwają ,a inne w ogóle!
Trzymaj się cieplutko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Do góry