reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ból w pachwinach

asiorek82

Fanka BB :)
Dołączył(a)
26 Kwiecień 2010
Postów
302
Dziewczyny proszę o rade od jakiegos czasu pojawił się u mnie ból pachwin i górnej części ud,nie był to ból silny i od czasu do czasu, przez to zupelnie to zignorowałam i nawet nie wspomniałam o tym na wizycie ,niestety od kilku dni ból przeniósl się na okolice kości łonowej i po bokach te kosci niewiem jak dokladnie opisac ,boli cały czas tyle ze z róznym natezeniem raz mocniej raz słabiej,najgorzej np. przy wchodzeniu po schodach.Martwie sie trochę bo czytałam wczoraj ze dziewczyny mają takie bóle ale pod koniec ciąży :( ja jestem dopiero w 14tyg,moja gin. nie bada przy kazdej wizycie robi tylko usg.Czy może któraś z Was tak ma??
 
reklama
ja miewam takie bóle czasem, ale lekarz robił mi badania i stwierdził, że wszystko w porządku, więc może coś naciskac po prostu. Ja mam najczęsciej z tym problem przy wstawaniu, że nie mogę się wyprostowac jestem jakby w półzgięciu - prawdopodobnie macica się rozciąga i zaczyna naciskac. jednak, jeśli bóle Ci się zwiększą to jedź na mój jakże ulubiony oddział, czyli ostry dyżur. Ciężarnej nie wolno im ignorowac.
 
Dziękuje Ci za szybką odpowiedz troszkę mnie pocieszyłaś,jesli ból juz mnie zwali z nóg to wtedy pojade narazie będe cierpliwie czekac na wizyte
 
ja tak miałam od początku ciąży
niestety u mnie się to wiązało z tym, że po prostu rozchodziły mi sie kości
dość mocno i szybko
skończyło się "dziurą" i ryzykiem poronienia, więc musiałam leżeć do końca ciąży
i od 6 m-ca miałam założony krążek podtrzymujący

moja rada : jak najwięcej leżeć jeśli nie możesz pójść szybko do lekarza

być może jesteś drobnej budowy i po prostu masz takie bóle, bo organizm już sie przygotowuje do porodu i nic groźnego się nie dzieje

jeśli w czasie badania lekarz nic nie zauważył, to pewnie tak jest

przy następnej wizycie o tym powiedz

możliwe, że te bóle ustąpią i potem pojawią sie pod koniec ciąży

będzie dobrze
 
ullana własnie tego się obawiam że u mnie może byc podobnie jak u Ciebie :( jestem szczupła ale nie szczuplejsza niż przy pierwszej ciąży więc nie sądze zeby juz się zaczeły przygotowania do porodu,pewno pójde wczesniej do lekarza niz planowałam bo dzisiaj akurat ból jest dość dokuczliwy do tego jeszcze krzyże mnie strasznie bolą,ajj zaczynam wpadać w panike :-(
 
Taki ból mam od pierwszych miesięcy ciąży a jestem w 9 ;)
Pytałam lekarzy i każdy twierdził, że to normalne bo wszystko sie powiększa i rozciąga ....więc bez paniki;)
Czasami ból jest tak niesamowity jakbym siedziała cały dzień okrakiem na łożku;)
 
Oj znam ten ból miałam go równiez jeszcze przed ciąza,to od kregoslupa.Ja dwa lata temu miałam takie bolesci...ze pielegniarka musiala przchodzic i robic zastrzyki.Nie byłam w stanie nawet się ruszyc!teraz z kolei od kilku dni weszlo mi w posladek....nic przyjemnego pomogly mi cwiczenia rozciagające typu koci grzbiet itp zaczelam tez korzystac z basenu jest lepiej ale jeszcze mnie boli.Zycze aby jak najszybciej Ci przeszlo...proponuje te cwieczenia na kocyku na ziemi.
 
reklama
Oj znam ten ból miałam go równiez jeszcze przed ciąza,to od kregoslupa.Ja dwa lata temu miałam takie bolesci...ze pielegniarka musiala przchodzic i robic zastrzyki.Nie byłam w stanie nawet się ruszyc!teraz z kolei od kilku dni weszlo mi w posladek....nic przyjemnego pomogly mi cwiczenia rozciagające typu koci grzbiet itp zaczelam tez korzystac z basenu jest lepiej ale jeszcze mnie boli.Zycze aby jak najszybciej Ci przeszlo...proponuje te cwieczenia na kocyku na ziemi.
Wydaje mi się, że piszesz o nerwobólu czyli rwie kulszowej....a to co innego niż ból w pachwinach;)
 
Do góry