reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

bolesne ruchy dziecka podczas ciąży

krepel1229

Początkująca w BB
Dołączył(a)
4 Listopad 2009
Postów
27
Miasto
Knurów
Witajcie

Mam pytanie. Jestem w 30 tygodniu ciąży i mój maluszek jest bardzo aktywny - to mnie cieszy:-). Ale martwię się jego ruchami :eek: tzn. jak zaczyna kopać, są to dla mnie ruchy nieraz bolesne. Nie wiem czy to dobrze, czy źle?! :confused:Jest to moja pierwsza ciąża i nie mam pojęcia, dlatego też proszę was o pomoc. Czy mam się z tym zgłosić do lekarza? Czy to może normalne podczas ciąży? :blink:
z góry dziękuje wam za odpowiedzi ;-)
 
reklama
Mysle ze nie powinnas sie denerwowac. To normalne, ze jak dostaniesz w jakis narzad to boli. Ja tez kilka razy dostalam takiego kopniaka ze uuuu :szok: .
 
Ja też tak miałam, że jak dzidzia zrobiła się duża i bardzo, ale to bardzo ruchliwa, to jej kopy czasem były wręcz bolesne. Jeśli to ewidentnie ból spowodowany kopniakami to pewnie nic strasznego. Moja dodatkowo tak się czasem dziwnie układała, że brzuch mi się robił asymetryczny, z jednej tylko strony wypchany i wyglądało to dość dziwnie. I też się z mężem zastanawialiśmy czy to nie dzieje się czasem nic złego. Teraz Anka ma już pół roku i nadal jest bardzo aktywnym dzieciakiem :-) No ale taki to już kosmos niesamowity! Z drugiej strony - jak mawiała moja ginka: nie ma głupich pytań. Więc zapytaj na następnej wizycie czy tak ma być-dla własnego spokoju. Pozdrawiam i życzę lekkiego rozwiązania.
 
no tak, to jest ból spowodowany kopniakami Małego.
w brzuchu też mi zie tak dziwnie mały układa :) zabawnie to wyglada.
aha i jeszcze jedno, dzidzia kopie mnie zawsze w prawy bok brzucha- rzadko się zdarza żebym czuła po lewej stronie. No może jedynie jak się na bok położę. Czuje też, że woli przebywać na prawym boku mojego brzucha. I lubi się strasznie wypinać.
 
Myśle,że nie masz sie czym martwić.Mój mały też tak kopał że czasami bolało. Akurat on wybrał sobie lewy bok i tam szalał
Wszystkiego dobrego życze:-)
 
moim zdaniem nie ma powodow do strachu.... ja w pierwszej ciazy juz tez pod koniec malo tego ze wygladalam jak slonica to maly takie imprezy sobie urzadzal ze czasami mialam wrazenie ze wyjdzie mi przez brzuch.... trzeba sie liczyc z tym ze teraz ma juz maluszek malo miejsca wiec musi sobie jakos radzic z przeciaganiem sie ;)
pozdrawiam :)
 
Hej!
Moja mała też mnie nieźle kopała i też w prawy bok. Wieczorem byłam tak obolała, że mogłam już tylko leżec, o siedzeniu nie było mowy. Bolało mnie zwłaszcza żebro po prawej stronie. Szok! Ale jak po porodzie odwinęłam ją z pieluszek i zobaczyłam jak się pręży i wyciąga, to już wiedziałam, dlaczego tak bolało:-D
Pozdrawiam i życzę zdrówka!
 
Hej!
Moja mała też mnie nieźle kopała i też w prawy bok. Wieczorem byłam tak obolała, że mogłam już tylko leżec, o siedzeniu nie było mowy. Bolało mnie zwłaszcza żebro po prawej stronie. Szok! Ale jak po porodzie odwinęłam ją z pieluszek i zobaczyłam jak się pręży i wyciąga, to już wiedziałam, dlaczego tak bolało:-D
Pozdrawiam i życzę zdrówka!

dokladnie dopiero jak sie babel pojawi i na wlasne oczy zobaczymy co wyprawia z nozkami i raczkami wtedy mozna naprawde zrozumiec co tam sie dzialo i dlaczego bolalo ;)
 
Moja malutka w nocy mnie tak skopała, że się obudziłam, a że zlana byłam potem i przykryta po uszy to wnioskuję, że jej było za gorąco ;-). Też się aż boję co będzie za parę tyg. jak już teraz daje nieźle popalić. Na razie jest bardzo rozczulające, ale boję się że stanie się bolesne. I też układa sie asymetrycznie- raczej po prawej stronie brzucha (moja wątroba!!!) - może na jakąś prawniczkę wyrośnie?
 
reklama
kacper tak sie wiercil ze gdy przyszedl czas porodu wypial sie na wszytskich pupa i musialam miec cesarke... powiem szczerze ze wogole sie tego nie spodziewalam bo w czwartek bylam u poloznej i mowila ze maly juz jest uszykowany do wyjscia... w piatek miala wrzenie ze maly mi wyjdzie przez brzuch a w sobote nad ranem odeszly mi wody i juz maly zdazyl sie obrocic ;)
 
Do góry