reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Jogo oj cudownie, wręcz nie do wiary, ze to moje :)

Aż mi się krew w żyłach zmroziła tą Twoją opowieścią... z resztą ja w rodzinie też miałam taki przypadek. Udusiła się śliczna dziewczynka 2 tygodnie przed terminem. Ale na szczęście to są bardzo rzadkie przypadki
 
reklama
Aktualizacja dotyczy Lenkabar.

MAJ

1. LAWENDOWY SEN (8 maj 2014) córka Zosia
2 .MEGI* (20 maj 2014) syn

____________

CZERWIEC
3. NIKA85 (5 czerwiec 2014)
4. SZYSZKA87 (25 czerwiec 2014) syn Antoś

____________

LIPIEC
5. 24MAGDA09 (04 lipiec 2014)
6. MOLLA (07 lipiec 2014) syn
7. MINNI27 (29 lipiec) córka

____________

SIERPIEŃ
8. PETI30 ​(1 sierpień) córka Lucy
9. MARTACZI (2 sierpień) syn
10. LABO75
(7 sierpnień) córka Aleksandra
11. SIAGA (10 sierpień ) syn
12. MADZIA I PIOTR (26 sierpień) córka

____________

WRZESIEŃ
13. NIEPOKORNA (1 wrzesień) syn
14. JOGO (2 lub 6 wrzesień)
15. ELLENI (5 wrzesień) córka
16. ZUZIA2011 (5 wrzesień) syn


____________

PAŹDZIERNIK
17. MAJKA201 (12 pażdziernik) syn
18. MADZIA76
(18 pażdziernik)
19. LENKABAR (30 październik) syn

____________

LISTOPAD
20. FOOTE (13 listopad)
21. LOLITKA200 (13 listopad)
 
Martka, to ErGu ma już 4 miesiące. Szok :szok:
A całkiem niedawno wysyłałam Ci barszczyk z uszkami do szpitala :-)

Szyszka, bez przesady z tym suszeniem prania tylko w domu. A w domu, jak otwierasz okna, to niby nie ma pyłków i rożnych takich?!
Też są. A przecież, po porodzenie, nie zapakujesz Antosia do namiotu tlenowego, aby przypadkiem nic mu nie zaszkodziło.
Uważam, że nie można trzymać dziecka pod kloszem i przegięcie w każda stronę są bez sensu. Zresztą w szpitalu też są zarazki i nikt z tego powodu nie panikuje.
 
Szyszka dziękuję :) ja bardzo chciałam Syna i ogromnie się cieszę, ale zawsze miałam takie przeczucie i w ciąży również, że będę mamą dziewczynki, więc moja psychika dopiero się przestawia z sukieneczek na bojówki :-)

Co do pyłków, to myślę podobnie jak Lawendowy, ba jestem tego pewna. Jak dziecko ma się z tym wszystkim oswajać, gdy będzie trzymane pod kloszem? Ja mam taki przykład z życia, niemal w tym samym czasie co ja sąsiadom urodziła się dziewczynka. I ona zawsze wszystko miała sterylne, rodzice biegali za nią z chusteczkami antybakteryjnymi, żadnych produktów uczulających nie jadła itd. Ja wręcz odwrotnie, tata miał szklarnię, więc ja z nim całe dnie w tej szklarni "uprawiałam" po swojemu roślinki w ziemi, mieliśmy psy i koty i moja sterylna sąsiadka kiedyś zobaczyła jak piesek wyrwał mi ciacho z ręki, więc ja jemu z powrotem i do buzi- mało na zawał nie padła. Tamta już teraz kobieta jest uczulona na wszystko, chorowita- ja zupełnie nic :) dziecko musi złapać odporność na bakterie, poznać co to pyłki. Wiadomo małymi kroczkami, ale bez "klosza" :)
 
Dzięki dziewczyny za troskę. U mnie plamienie już minęło i mam nadzieję że nie wróci również dostałam duphaston.

Co do odporności dzieci mam takie samo zdanie jak wy. Wodzie to po dzieciach sąsiadów zimno a oni w krótkim rękawku w domu w zimę 18 stopni i te dzieci wogole nie chorują.
 
Zobaczyłam kalendarz i na wrzesień tylko ja jeszcze nie znam płci :( no ale juz za 1,5 tyg moze to sie zmieni ! Ach każda znasz by chciała żeby był juz nasz termin porodu i utulic dzidziusia. Co do płci u mnie to zdania sa podzielone moja mama mówi ze śni Jemen sie chłopak z czarna czupryna a teściowa ze dziewczynka:) a propo teściowej zapytała nas o imiona dla dziecka i omalo na zawał nie padła hihi !!! Ale maz jej powiedział ze ma czas sie przyzwyczaić i żeby sie nie wtracala.
Szyszka sorki ze cie przeraziłem ale sama jestem tez przerażona i nie moge uwierzyć ze mam tyle szczęścia być w ciazy i czuć ruchy ze wydaje mi sie ze ze jestem w jakiejś bajce która zaraz sie skończy . No cóż musimy wierzyć ze nasza bajki skończą sie happy endem:)
 
też jestem za tym, aby nie wychowywać dziecka w sterylnych do przesady warunkach, dlatego byłam w szoku jak mnie zganiła za suszenie na zewnątrz. Wolałam się upewnić, ale widzę, że myślimy podobnie. Jasne, że życie pod kloszem bardziej szkodzi niż pomaga i nigdy nie chciałabym zrobić w ten sposób Antkowi krzywdy.
Poza tym syndrom "wicia gniazda" ogłaszam wszem i wobec u mnie rozpoznany. Chyba zajadę pralkę :-D




jogo mi z kolei teściowa powiedziała "zastanówcie się, żebyście dziecku krzywdy nie zrobili", myślałam, że padnę i jej przywalę. :-D na szczęście mój m też ją szybko zgasił, ale komentarze są mega wkurzające.
 
Ostatnia edycja:
Szyszka no u Ciebie już czas na wicie gniazda :) super, teraz to już zleci do porodu jak wpadniesz w wir przygotowań

Jogo jeszcze troszkę i dowiesz się kto u Ciebie mieszka, ale cierpliwość masz rzeczywiście wystawioną na próbę. Marzy Ci się chłopiec/dziewczynka? Czy wszystko jedno? Moja mama jest troszkę rozczarowana chłopcem, bo jej się sukienusie marzyły, a my z M się bardzo cieszymy z Syna. Z resztą wczoraj tak sobie rozmawialiśmy, że gdy tak bardzo się wyczekuje i pragnie dziecka, czasem traci wiarę, ze to marzenie się spełni, to płeć naprawdę schodzi na bardzo daleki plan. Ale u mnie tak 1% gdzieś głęboko przeważał za Synusiem, no i jest :)
 
hej dziewczyny jak u was z wyprawkami dla maluszków bo ja powoli zaczynam szaleć,jakoś bedąc w sklepie nie moge sie oprzeć .Niewiem jeszcze tylko jakie kosmetyki bede kupowała ,jakiej firmy-jak myslicie jakie są najlepsze?:-)
 
reklama
Cześć!

Kiedyś już u Was "byłam" niestety na krótko ale czas wrócić :) bo wywalają nas powoli z "kto po ..." :D

Witam się z wszystkimi, których nie znam, moja historia jest następująca - od 6 lat staraliśmy się o dziecko, powodu niepowodzeń nigdy nie stwierdzono. IUI - nic. W listopadzie miałam pierwsze ICSI - udane ale niestety w 9tc okazało się, że ciąża obumarła. Nie chcieliśmy czekać i od razu podeszliśmy do CRIO bo mieliśmy jeden zamrożony zarodek - i właśnie zaraz zacznie on 11tc, transfer miałam 4 marca.
Mój termin porodu to 21.11.2014 więc chyba będę na razie ostatnia na liście :)
 
Do góry