reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czego NIE WOLNO jeść w ciąży?

Dokładnie, trzeba unikać wit A, bardzo często leki z wit A maja ostrzeżenie, że uszkadzają płód i nie wolno ich spożywać w czasie ciąży, dlatego też unikajmy również tranów wszelakich no i faktycznie jedzmy po prostu mniej ryb, ponieważ zawierają szkodliwe metale ciężkie (rtęć) - kumuluje się w mózgu, nie jest usuwana z organizmu!! Lepiej też wybierać suplementy z omega-3 z innych źródeł niż z ryb (są np z alg również - warto czytać jakie suplementy wybieramy)

Sama wit A jest potrzebna w ciązy. jest nawet w skladzie suplementów dla ciężarnych. Sęk jednak w tym, że ta witamina odkłada sie w organiźmie i jej nadmiar jest bardzo niebezpieczny. Unikać tranów ? Dobre źródło kwasów z rodziny omega -3 : DHA i EPA, w dodatku łatwo przswajalne. Można,a nawet powinno się sporzywać, z tym, że nie codziennie, bo właśnie zawiera duzo wit A. Ale oprócz niej jest też źródłem niezbędnej do przyswajania wapnia wit D !

Co do alg - rzeczywiście to jest jeszcze lepsze źródło DHA i EPA ( omega 3 ). Z tego co ostatnio czytałam, tuńczyki i łososie są tak świetnym źródłem tych kwasów tłuszczowych nie dlatego, że je same syntetyzują, ale właśnie dlatego, że spożywają algi bogate w te kwasy. :)

Choć generalnie jak ktoś sie suplementuje w ciąży, to np. prenatal 2 ma dwuskładnikowa dawkę na dobę - tabletka z witaminami i tabletka z czystym DHA ( omega 3 ) .
Także co kto woli.

Wit E też się kumuluje i też może szkodzić.
trzeba uważać nie tylko na potrawy bogate w te witaminy, ale też na kosmetyki - multum kremów ma w swoim składzie wit E i A ( świetnie działają na skórę, a jesli ktoś nie jest w ciąży, to nie ma obaw )
 
reklama
niestety to bardzo błędne myślenie
Nie no z waszego za to myślenia wynika ze nie powinno sie nic jesc najlepiej przez te 9 miesięcy -zyc o suchym chlebie i wodzie-chociaż z tym chlebem to tez nie wiadomo przeciez z czego on jest - jak juz tu ktos napisał w każdym produkcie jest COS co w waszej liście jest ZABRONIONE! Bez przesady ciaza to nie choroba i trzeba sie po prostu racjonalnie odżywiać i jesc dla dwojga a nie za dwoje. Wasza lista jest bezsensowna bo nie kazdy ma możliwość zrobic sobie wędlinę upiec chleb marchewkę zasadzić etc i takich ludzi jest większość - to co im nic nie wolno jesc w takim razie tak? Super - poza tym lekarze/ dietetycy/ nie piszą/mowia takich głupot jak wy tutaj. Po prostu wszystko z głowa i zdrowym rozsądkiem.
 
Spoko. To wierz swoim lekarzom i dupy nie zawracaj - na pewno każdy lekarz żyje pełni troski o swoich pacjentów. ;-)
My tu piszemy czego nalezy unikać. Nie piszemy całych list tego co jest wskazane, choć może tez przydałby się taki wątek.
Żadna z nas nie żyje o chlebie i wodzie, zapewniam Cię. A jak się powstrzymamy od żarcia ociekających tłuszczem karkówek, fast foodów, zupek chińskich czy surowizny to tylko na zdrowie dziecku i nam pójdzie.

Jasne... nie każda kobieta dba o to co je podczas ciąży. I dlatego nie każda po porodzie wygląda zdrowo i szczupło. Jedz ile wlezie, co popadnie "bo wolno duzo" a potem nie płacz że 30 kg nie wiadomo skąd przytyłaś.

Poza tym... "ciąża to nie choroba" - mów za siebie. Nóż się w kieszeni otwiera gdy to słyszę. Powiedz kobietom, które rzygają przez 4 miesiące ( np ja ), mają zawroty głowy i ciśnienie tak niskie, że ledwo wstają z łóżka, że to nie choroba. Albo jak łapią mnie nerwobóle kręgosłupa tak silne, że się wyprostowac nie mogę i ledwo do łazienki siku idę.

Masz jeszcze o tyle usprawiedliwienie, ze sama w ciąży jesteś. o byś nie poczuła jak ciąża potrafi kobiecie ciążyć.
Ale mam ochotę walnąć w gębe każdego głupiego ginekologa, który bredzi takie mądrości z debilnym usmieszkiem.

Zresztą... podczas pierwszego porodu spotkałam takiego, który wyszedł od rodzącej cały we krwi, przylazł do nas ( na sale przedporodową) i zaczął robić sobie "żarty" z tamtej kobiety. Gdybym wtedy nie była w bólach to bym go przez okno na tym piętrze wypieprzyła...:angry:
 
Mam pytanie odnośnie sera pleśniowego - ostatnio czytałam, że te nasze polskie sery pleśniowe jak np. Turek są bezpieczne i można je jeść...
Ja bardzo lubię te sery, w pierwszym trymestrze unikałam ale zastanawiam się czy faktycznie są tak szkodliwe?
W programie Bosackiej "O Matko" było powiedziane, że sery te były by szkodliwe gdyby były przyjmowane drogą płciową.
Jak jest faktycznie?
 
Ciężarne nie powinny jeść serów niepasteryzowanych, ponieważ grozi im zakażnie listeriozą. Zdarza się ono rzadko, ale jego następstwa sa groźne dla mamy i dziecka. Poczytaj więcej "Co to listerioza" i może wstrzymaj się do czasu, kiedy maluch już będzie z Tobą:)
 
Ale właśnie Turki, Presidenty i tym podobne są z mleka pasteryzowanego - i je spokojnie można jeść.
 
sunovia masz rację i dlatego pierwsze , co trzeba robić to czytać etykiety:) i niepasteryzowanym produktom mówić nie, a resztą się delektować ;)
 
reklama
Z tego co mi wiadomo (choć nie mam 100% pewności) w Polsce w ogóle nie ma w sprzedaży serów z niepasteryzowanego mleka. A już na pewno nie w marketach i zwykłych sklepikach. Te nasze "sery pleśniowe" to tak naprawdę koło pleśniowego nawet nie leżały.
Co innego, jak się wybierzemy na wycieczkę np. do Francji czy Szwajcarii.
 
Do góry