reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem w ciąży, nie wiem jakim cudem...

ania98765

Fanka BB :)
Dołączył(a)
5 Maj 2009
Postów
334
Może zacznę od tego że moje miesiączki występowały zawsze po 26, 27 lub 28 dniach. Nigdy inaczej. Zawsze z mężem używaliśmy prezerwatyw, nigdy żadna nie pękła...7-go dnia (okres trwał 5 dni) czyli dwa dni po okresie kochalismy sie bez zabezpieczeń. Przecież to są dni niepłodne...jakby nie patrzeć to są dni niepłodne ... jestem załamana. Żyć mi sie nie chce. 3 dni temu powinnam dostać okres, spóźniał się, od razu wiedziałam ze cos jest nie tak. Dziś zrobiłam test,dwie kreski, wszystko jasne. Robiłam wszystko żeby nie zajść w ciążę, na prawdę dobrze się zabezpieczaliśmy...mam już dziecko. 18-miesięczną córkę. Była planowanym dzieckiem, od razu zaszłam w ciążę. Najgorsze jest to, że jest więcej prrzeciwwskazań, żeby tego dziecka nie było niż żeby ono pojawiło sie na tym świecie. W mojej rodzinie występuje konflikt, kiedy byłam poprzednio w ciąży pani doktor powiedziała ze prawdopodobnie mam w sobie bakterię która może ujawnić się dopiero przy drugim dziecku, moja mama miała to samo. Mój najstarszy brat byłzdrowy, potem dwoje dzieci zmarło, potem byłam ja i mój młodszy brat, ale my jakimś cudem uniknęliśmy śmierci. Niestey ta choroba wyniszczyła mi organizm. Mam bardzo słaby kręgosłup, który pogorszył się po 1 ciąży. Mieszkamy w drugim domu moich rodziców, a kiedyś mama powiedziała mi że jak będę znów w ciąży to nas wyrzuci...;/ (ciekawe czy byłaby do tego zdolna), poza tym mam studia na głowie, no i olbrzymi uraz po pierwszym porodzie. To było straszne, a teraz jak sobie pomyśle, że miałabym znów iść rodzi to chyba wolę umrzeć...nie wiem co robić, co myśleć...
 
reklama
ania... jak widac to mozliwe - jestes w ciazy wiec te zabezpieczenia... nie ma takich ktore dawalyby 100% pewnosci (chyba ze "szklanka wody zamiast")
teraz szaleja ci hormony ale jak to zwykle bywa wszystko jakos sie pouklada ;-)
trzymam kciuki!
 
Może nie będzie tak źle, może twój organizm jest silniejszy niż myslisz, nie zakładaj od razu najgorszego scenariuszu- to że twoja mama miała problemy z drugą ciążą to nie przekeśla od razu twojej. Mam nadzieję że twoji bliscy będą cie wspierać a nie pzysparzać zmartwień.
 
W cyklu przeciętnym, czyli takim jak Twój, faza płodności rozpoczyna się 6 dnia cyklu i kończy w 17 dniu.Ja właśnie tak zaszłam w ciążę, uprawiałam sex dwa dni po miesiączce. Tak jak piszą dziewczyny, nie przekreślaj od razu tej ciąży. Porozmawiaj z lekarzami. Trzymam kciuki
 
Z tego co piszesz wnioskuje, ze poza prezerwatywa nie stosowaliscie nic wiecej? Jesli tak to kiepsko sie zabezpieczaliscie. Jesli jest az tak zle jak piszesz to trzeba bylo o tym pomyslec wczesniej.....moze zabieg podwiazania jajnikow? Teraz to juz pozamiatane.....tak, czy inaczej trzymam kciuki za twoje dziecko.
pozdrawiam
 
aniu trzymaj sie! wszystko bedzie dobrze, staraj sie byc dobrej mysli i szukac optymistycznych przeslanek a nie zapadac w calej sytuacji, medycyna posuwa sie do przodu i od czasow Twojej mamy zrobila milowy krok, a Ty z pewnoscia bedziesz pod stala i scisla opieka lekarzy. Trzymam kciuki za Ciebie, za Was!
 
aniu trzymaj sie! wszystko bedzie dobrze, staraj sie byc dobrej mysli i szukac optymistycznych przeslanek a nie zapadac w calej sytuacji, medycyna posuwa sie do przodu i od czasow Twojej mamy zrobila milowy krok, a Ty z pewnoscia bedziesz pod stala i scisla opieka lekarzy. Trzymam kciuki za Ciebie, za Was!

Dokładnie tak! Nie piszesz co to jest za bakteria, co lekarze teraz o tym mówią? Może powinnaś poszukac jakiegoś dobrego lekarza który znajdzie jakieś rozwiązanie. Nie ma jakiś szczepionek, lekarstw na tą bakterie? Co do prezerwatyw- dziewczyny mają rację, to nie jest najlepsza i pewna metoda. O porodzie jeszcze nie myśl. Przecież nie musi być tak jak za pierwszym razem! Jeśli uważasz,że lepiej umrzeć nic jeszcze raz rodzić, to załatw sobie cesarkę. Ale teraz skup się na ciąży i niczym nie przejmuj. Wszystko się ułoży. A twoja mama pewnie w złości takie głupoty gadała. Jakoś nie wierzę,że byłaby zdolna do takiego kroku. Nie piszesz jak stoicie z kasą, czy możecie się gdzieś wyprowadzić. Ale póki co poszukaj dobrego lekarza, reszta się ułoży w swoim czasie.
 
bądz dobrej myśli Ania i nie załamuj się! twoje maleństwo cię potrzebuje. Poradzicie sobie :tak: Tulę...
 
reklama
zobacz womenonwaves.org ja chciałam usunąć ale jakoś się zaczynam przyzwyczajać do myśli o bobasie. I nie ma co się oszukiwać, że żadna z nas o tym nie myślała 'wpadając'. Idż na konsultację z lekarzem i daj sobie trochę czasu.
 
Do góry