reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tabletki 72h po stosunku, kto i w jakich sytuacjach może je wypisać ???

Trzewik

Aktywna w BB
Dołączył(a)
11 Luty 2010
Postów
83
Witam kochane !!!
Potrzebuje pilnie odpowiedzi na pytanie, więc liczę na Was ; )
Czy po porodzie długość cyklu się zmienia ? Jak należy traktować swoje dni płodne i niepłodne, kiedy na obserwacje okresu jest za wcześnie, bo wystąpił póki co raz.
Mam jeszcze pytanie dotyczące tabletki 72 po. Kto ją może wypisać i w jakich sytuacjach???
I dlaczego właściwie te tabletki są na receptę ?
 
reklama
Podbijam temat, dziewczyny, któraś w poście pisała,że takie tabletki może wypisać każdy lekarz a jeśli pojedzie się do szpitala z prośbą o receptę na taką tabletkę, to bezproblemowo można ją dostać. Pragnę skonfrontować informacje, które dostałam od pewnego lekarza z tym jak to faktycznie jest, otóż : podobno w szpitalu nic takiego nie wypiszą, a żeby było lepiej, nie każda apteka sprowadza tego typu leki i jeśli już ma się receptę to nie masz pewności, że w aptece ją zrealizujesz :-)
Nie powiem, że nie, bo zaintrygował mnie ten temat. Z tego co wyczytałam, na polskim rynku dostać można tylko dwa rodzaje takich tabletek : prostinor duo oraz escapelle i nie są to tabletki wczesnoporonne !!!!! Skąd ta niechęć lekarzy, farmaceutów do w.w leków ? Dlaczego trzeba się tak nagimnastykować, aby je dostać, i kolejne ważne pytanie, DLACZEGO TYLE KOSZTUJĄ? Ja rozumiem, seks jest dla ludzi odpowiedzialnych, ale jeśli przykładowo pęknie prezerwatywa, a kobieta nie może z jakiegoś powodu stosować tabletek antykoncepcyjnych ?
 
Trzewik o ile mi wiadomo znajomej wypisali receptę na IP w szpitalu, ale została potraktowana troszke nie miło. I fakt recepte moze wypisać każdy lekarz, ale nie każdy to zrobi myśle że moze to zależec od przekonań, lub zwykłego strachu. Co do ceny to faktycznie sa strasznie drogie, ale czemu tyle kosztują? No cóż, ciąża i dziecko kosztują o wiele wiecej, nie porównywalnie wiele, tak wiec mysle ze jesli ktos jest zdesperowany zapłaci kazde pieniadze i producenci to wykorzystują
 
Oficjalnie może wypisać je lekarz ginekolog bądź każdy lekarz na IP po podstawowym badaniu i wywiadzie. Wszystko zależy od lekarza jakie ma podejście - mój np wypisuje te tabletki ostrzegając przed ich działaniami ubocznymi ale nie robi z tego problemu gdyż u osób np zapominalskich a biorących antykoncepcję doustną się czasami te tabletki przydają - albo jak można tylko gumki i takowa pęknie. Ale jak mówię wszystko zależy od lekarza.
Tabletki te bierze się niezależnie od tego w jakim momencie cyklu kobieta się znajduje i wg zaleceń z ulotki albo jedną albo dwie tabletki się zażywa. Po porodzie różnie bywa z płodnością - niektórym płodność wraca po 6 tygodniach ale @ startuje po kilku miesiącach co nie wyklucza możliwości zajścia w ciążę :tak:
A czy drogi lek? Jest to kilkaset-krotnie silniejsza dawka niż w tabletkach antykoncepcyjnych więc to normalne niestety. I właśnie przez tą ilość hormonów lekarze są tak bardzo im przeciwni. Zawsze należy pamiętać że jest antykoncepcja jest sama w sobie obciążeniem dla organizmu a większość zawierająca tą substancję ma do ok 30 mikrogramów Levonorgestrelum zaś w Postinorze w jednej tabletce jest 750 mikrogramów a w Escapelle jest aż 1500 mikrogramów. Stąd może wystąpić cała masa skutków ubocznych i późniejszych powikłań :sorry: A żaden lekarz nie chce na siebie brać aż takiej odpowiedzialności za życie i zdrowie pacjentki - które nie czarujmy się często ukrywają przed lekarzem informacje które mogą zaważyć nad tym czy pacjentka kwalifikuje się do brania tego typu leków.
 
Dziewczyny, dzięki za odpowiedź! Faktycznie w porównaniu do kosztów związanych z ciążą i porodem to PIKUŚ, trochę mnie ten temat zainteresował i odwiedziłam kilka stronek z informacjami na temat " STAŁO SIĘ, CO POTEM?", na jednej z nich sugerowali właśnie, że jeżeli kobietę nie stać jest na tabletkę 72h po, to można zastosować inną opcję a mianowicie, proponowali wziąć kilka tabletek antykoncepcyjnych na raz (była tabelka ile pigułek w zależności od tabletek) dwukrotnie ( z kilkunasto godzinowym odstępem). A co do faktu ukrywania przez kobiety stanu swojego zdrowia, rzeczywiście, w razie jakichś komplikacji, lekarz bierze to na własną odpowiedzialność...bo chyba jako takowych groźniejszych skutków ubocznych ( oprócz mdłości, krwawienia, bólu głowy) nie opisują. Z dnia na dzień jestem co raz bardziej zaskoczona podejściem naszych lekarzy, społeczeństwa do faktu korzystania przez kobiety z antykoncepcji...bo przecież te tabletki to też forma antykoncepcji, co prawda nie regularnej a jedynie w ALARMOWYM przypadku...no ale sama nie wiem co na ten temat myśleć...
 
trzewik to nie jest forma antykoncepcji... antykoncepcja zapobiega ciąży, a w ciagu 72 godzin po stosunku doszło juz do połaczenia gamet wiec w sumie to juz ciaza, przynajmniej ja to tak odbieram bo skoro gamety sie połaczą to rosnie juz nowe zycie a " ostatnią" jego drogą jest zagnieżdżenie sie w macicy czemu własnie zapobiega tabletka po
 
Trzewik - tu wchodzą już tematy czysto etyczne i wg mnie każdy powinien postępować wg własnego sumienia. Niestety wiele skutków ubocznych nie jest opisywanych ale były i przypadki ekstremalne gdzie serce albo inne narządy nie wydoliły a pacjentka zwyczajnie nie przyznała się do problemów i skończyło się tragedią. Cała reszta to etyka którą każdy powinien przemyśleć sam. Ja osobiście uważam że metoda jak metoda - lepsze to niż skrobanka czy późniejsze "radzenie sobie z problemem" chociaż lepiej pamiętać o zwykłym zabezpieczeniu jak się nie planuje kolejnego potomka :-)
 
Hej dziewczyny. Zaciekawił mnie ten wątek, na temat tych tabletek do powiedzenia nic nie mam, choć po tym co Sol napisała na pewno bym ich nigdy nie wzięła, skoro mogłabym po nich wykitować. A jako, że są święta i czas magiczny, a ja się staram o dzidzię i nic, to sobie wymyśliłam magiczną metodę zamiast tych tabletek - żeby można było w ciągu 72 godzin oddać tę niechcianą dzidzię innej kobiecie, która się stara i stara - a jej nie wychodzi. I żeby ta inna kobieta donosiła ciążę. Wybaczcie tę bajeczkę, ale w końcu są święta.
 
Hej dziewczyny. Zaciekawił mnie ten wątek, na temat tych tabletek do powiedzenia nic nie mam, choć po tym co Sol napisała na pewno bym ich nigdy nie wzięła, skoro mogłabym po nich wykitować. A jako, że są święta i czas magiczny, a ja się staram o dzidzię i nic, to sobie wymyśliłam magiczną metodę zamiast tych tabletek - żeby można było w ciągu 72 godzin oddać tę niechcianą dzidzię innej kobiecie, która się stara i stara - a jej nie wychodzi. I żeby ta inna kobieta donosiła ciążę. Wybaczcie tę bajeczkę, ale w końcu są święta.
podpisuje sie pod tym rękami i nogami
 
reklama
Ja również kochane podpisuje się rękami i nogami, jakie to byłoby piękne gdyby te niechciane ciąże magicznym sposobem "przechodziły" na dziewczyny, które się starają. Ale zazwyczaj jest tak, że te które się starają, muszą cierpliwie czekać a te, które się nie spodziewają, trafia jak strzała amora :-)
Wracając do tematu tabletek : bardzo mnie ciekawi czas działania takiej tabletki i co ewetualnie (oprócz zwrócenia jej, wydalenia) niweluje jej działanie. Tabletkę można zażyć do 72 godzin od stosunku, jednakże zaleca się zażyć ją jak najszybciej, najlepiej w pierwszej dobie po. Do zapłodnienia dojść może nawet jeszcze po 48 godzinach od stosunku, więc jeśli dojdzie do połączenia to tabletka uniemożliwia zagnieżdżenie się komórki w macicy, tak?
Wyczytałam również, że jeśli zażyje się tą tabletkę za późno, czyli z sytuacja wynikła ewidentna ciąża, to tabletka nie jest w żaden sposób niebezpieczna dla rozwijającego się płodu.
Mam jeszcze jedno pytanie : czytałam o tabletkach "poronnych", które na celu miały wywołanie okresu ( a raczej krwotoku), w opisie skutków ubocznych tych tabletek pisało, iż może wystąpić krwawienie, co to za krwawienie ?
 
Do góry