anineczka
królowa mrówek :P
Witam.
Czy są tutaj może mamy dzieciaczków chorych na tą rzadką chorobę.?
Kawasaki to choroba autoimmunologiczna ,która w skrócie mówiąc może spowodować zapalenie naczyń krwionośnych,zator w tętnicach wieńcowych,zawał serca.
Jeremiaszek zachorował w lipcu,miał wtedy prawie 7 miesięcy.
Został zdiagnozowany po wielu niejasnościach,na podstawie tylko i wyłącznie objawów,które towarzyszą tej chorobie.Jest to rzadka choroba,ale coraz częściej dopada małe dzieci,a rodzice motają się czy to odra,różyczka lub inna dziecięca choroba,która charakteryzuje się wysypką i gorączką.Sami na początku zostaliśmy zdiagnozowani jako odra,później,że ma nieżyt żołądka (wymioty,biegunka,poważne odwodnienie) dopiero kiedy zaczął puchnąć lekarze wpadli na Kawasaki.
Dla mnie to była magia,Kawasaki? No znam,to motory
Ładna nazwa dla podstępnej choroby,która nie leczona lub kiedy za późno wdrożono leczenie może być zabójcza.
Nasze dziecko zostało zdiagnozowane w 4 dobie szpitalnej,wcześniejsze objawy,które wskazywały by odrę miał od 11 lipca.Wtedy też zaczął gorączkować a na ciele pojawiła się wysypka,oczy były zainfekowane,kaszel.Wysypka schodziła z głowy ku stopom.Wizyta u nocnego lekarza nic nie przyniosła "jakiś wirus" przejdzie za kilka dni.Ale nie przechodziło.Wizyta u naszego rodzinnegdra,ale zrobią wymaz z gardła na którego wyniki trzeba czekać 2 tygodnie.
Po minięciu już praktycznie wszystkich objawów zaczął wymiotować,miał biegunkę i dalej wysoką gorączkę.Wyczytałam,że są to częste powikłania po odrowe,ale dziecko nikło w oczach.Nie jadło,nie piło,wymiotowało żółcią.Zawiozłam go do rodzinnego a on wysłał nas do szpitala.20 lipca trafiliśmy na oddział.Lekarze też stawiali na powikłania po odrze,dziecko było mocno odwodnione,non stop spało,był karmiony przez sondę,a później otrzymał prawie 2l kroplówek.Wymioty minęły po dwóch dniach,biegunka także,ale gorączka jak była tak została,w dodatku znowu go wysypało!Dokładnie wysypki dostał 23 lipca,czyli w 3 dobie szpitalnej W dodatku moje dziecko było bardzo obolałe,każdy dotyk go bolał,nie można go było wziąć na ręce bo wył z bólu Płytki krwi wynosiły ponad 800jednostek ,powiększenie węzłów chłonnych na szyi i czerwone białka oczu. No i spuchł na twarzy,rączkach i stópkach.Wtedy lekarze skojarzyli objawy z Kawasaki
Młody bardzo szybko otrzymał Immunoglobulinę i końską dawkę aspiryny (jest to jedna z niewielu chorób,gdzie podaje się dzieciom aspirynę),a jego wszelkie objawy powoli ustępowały.Znikła gorączka i mój synuś wracał do siebie.Na drugi dzień pojechaliśmy na usg serca i badanie przez kardiologa.
Jeremiasz dalej jest na aspirynie.Przez 2 tygodnie był na 75mg dawce 4x dziennie,teraz przez 6 tygodni ma 40mg raz dziennie.
Powtórzyliśmy badanie serca,następne za 5 tygodni.Jak na razie wszystko gra,ale wiem,że minie bardzo dużo czasu zanim przestaniemy się badać,choć być może będzie musiał do końca życia profilaktycznie bywać u kardiologa.
P.S wczoraj dostałam telefon,że wynik na odrę jest negatywny...
Chciałabym znaleźć inne mamy,których dzieci chorują/chorowały na tę chorobę.
Jest forum angielskojęzyczne i to jest ok,podczytuję sobie je,ale chciałabym znaleźć Polską mamę by wymienić doświadczenia,porozmawiać o leczeniu itp. bo w sieci po polsku niby informacji trochę jest,ale jakoś nie mogłam znaleźć portali dyskusyjnych nt.
pozdrawiam.
Czy są tutaj może mamy dzieciaczków chorych na tą rzadką chorobę.?
Kawasaki to choroba autoimmunologiczna ,która w skrócie mówiąc może spowodować zapalenie naczyń krwionośnych,zator w tętnicach wieńcowych,zawał serca.
Jeremiaszek zachorował w lipcu,miał wtedy prawie 7 miesięcy.
Został zdiagnozowany po wielu niejasnościach,na podstawie tylko i wyłącznie objawów,które towarzyszą tej chorobie.Jest to rzadka choroba,ale coraz częściej dopada małe dzieci,a rodzice motają się czy to odra,różyczka lub inna dziecięca choroba,która charakteryzuje się wysypką i gorączką.Sami na początku zostaliśmy zdiagnozowani jako odra,później,że ma nieżyt żołądka (wymioty,biegunka,poważne odwodnienie) dopiero kiedy zaczął puchnąć lekarze wpadli na Kawasaki.
Dla mnie to była magia,Kawasaki? No znam,to motory
Ładna nazwa dla podstępnej choroby,która nie leczona lub kiedy za późno wdrożono leczenie może być zabójcza.
Nasze dziecko zostało zdiagnozowane w 4 dobie szpitalnej,wcześniejsze objawy,które wskazywały by odrę miał od 11 lipca.Wtedy też zaczął gorączkować a na ciele pojawiła się wysypka,oczy były zainfekowane,kaszel.Wysypka schodziła z głowy ku stopom.Wizyta u nocnego lekarza nic nie przyniosła "jakiś wirus" przejdzie za kilka dni.Ale nie przechodziło.Wizyta u naszego rodzinnegdra,ale zrobią wymaz z gardła na którego wyniki trzeba czekać 2 tygodnie.
Po minięciu już praktycznie wszystkich objawów zaczął wymiotować,miał biegunkę i dalej wysoką gorączkę.Wyczytałam,że są to częste powikłania po odrowe,ale dziecko nikło w oczach.Nie jadło,nie piło,wymiotowało żółcią.Zawiozłam go do rodzinnego a on wysłał nas do szpitala.20 lipca trafiliśmy na oddział.Lekarze też stawiali na powikłania po odrze,dziecko było mocno odwodnione,non stop spało,był karmiony przez sondę,a później otrzymał prawie 2l kroplówek.Wymioty minęły po dwóch dniach,biegunka także,ale gorączka jak była tak została,w dodatku znowu go wysypało!Dokładnie wysypki dostał 23 lipca,czyli w 3 dobie szpitalnej W dodatku moje dziecko było bardzo obolałe,każdy dotyk go bolał,nie można go było wziąć na ręce bo wył z bólu Płytki krwi wynosiły ponad 800jednostek ,powiększenie węzłów chłonnych na szyi i czerwone białka oczu. No i spuchł na twarzy,rączkach i stópkach.Wtedy lekarze skojarzyli objawy z Kawasaki
Młody bardzo szybko otrzymał Immunoglobulinę i końską dawkę aspiryny (jest to jedna z niewielu chorób,gdzie podaje się dzieciom aspirynę),a jego wszelkie objawy powoli ustępowały.Znikła gorączka i mój synuś wracał do siebie.Na drugi dzień pojechaliśmy na usg serca i badanie przez kardiologa.
Jeremiasz dalej jest na aspirynie.Przez 2 tygodnie był na 75mg dawce 4x dziennie,teraz przez 6 tygodni ma 40mg raz dziennie.
Powtórzyliśmy badanie serca,następne za 5 tygodni.Jak na razie wszystko gra,ale wiem,że minie bardzo dużo czasu zanim przestaniemy się badać,choć być może będzie musiał do końca życia profilaktycznie bywać u kardiologa.
P.S wczoraj dostałam telefon,że wynik na odrę jest negatywny...
Chciałabym znaleźć inne mamy,których dzieci chorują/chorowały na tę chorobę.
Jest forum angielskojęzyczne i to jest ok,podczytuję sobie je,ale chciałabym znaleźć Polską mamę by wymienić doświadczenia,porozmawiać o leczeniu itp. bo w sieci po polsku niby informacji trochę jest,ale jakoś nie mogłam znaleźć portali dyskusyjnych nt.
pozdrawiam.