reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

złośliwości, głupie docinki i bezsensowne komentarze

kasuelf

mama grudniowa'06
Dołączył(a)
4 Grudzień 2006
Postów
1 696
Miasto
kraina elfów
zakładam nowy watek dla wszystkich mamuś które maja ochote złośliwie skomentować czyjas wypowiedź lub zdjecie, podzielić się wrednie swoim zdaniem i radą oraz 'szanujac' czyjeś zdanie 'obiektywnie' przywalic swoim komentarzem.
ZAPRASZAM!
 
reklama
kasu - skarbie, nie obraź się, ale jak dla mnie ten wątek jest bez sensu, owszem, była mowa o jego założeniu, ale uważałam to raczej za żart.
Coraz częściej są ,,awantury", ale moim zdaniem one wynikają tylko dlatego,że czujemy ise tu coraz swobodniej i coraz swobodniej wypowiadamy swoje zdanie. A różnice tych zdań są przecież nieuniknione. Sęk nie w tym, żeby od razu z każdą różnicą zdań przenosić się do tego właśnie wątku, ale żeby dyplomatycznie i BEZ złośliwości i bezsensownych komentarzy takie problemy rozwiązywać. Tak np było w konflikcie ,,imiennym" sugar- aenye. Też miały zupełnie odmienne zdanie co do imion, wyraziły je, podyskutowały i tyle - pełna love.
Co do innych ,,awantur" - owszem są to głupoty, ale jakoś nie zauważyłam,żeby to były docinki, złośliwości. Nikt z nas nie zaczyna rozmowy tylko po to, żeby sprowokować kolejną awanturę. Różnice zdań same z siebie wynikają, więc nie wiem, w którym momencie miałabym się przenieść na ten wątek. Czy wtedy jak mam inne zdanie? Czy wtedy jak mi ktoś zaprzeczy? A naprawde nie wydaje mi się zeby którakolwiek z nas była aż tak do szpiku zepsuta i podła,żeby specjalnie komuś po cichu ,,srubę podkręcać"...
Zresztą jak któraś naprawdę ma pretensje - po to jest priv.
Niech sobie będzie ten wątek, ale niepotrzebnie go nakręcasz. Po co?
Dobra, to tylko moje zdanie, akurat ja, która mam wyjątkową skłonność do uczestniczenia w każdej kłótni (jako obrońca, hehe, jak to Roni zauważyła;)nie powinnam się może wypowiadać,ale jak dla mnie to jest trochę dziwne czekanie na kłótnie z opcją przeniesienia ja na ten wątek.....
Przepraszam, musiałam.
Kasu - ja wiem, że to ty tak dla naszego dobra, dlatego buziaki dla ciebie.:tak:
 
a dla mnie nie bez sensu - jak ktoś się znowu niepotrzebnie rozkręci, to bedzie można go "wywalić" na ten właśnie wątek:ninja2:
 
Kasu a w zyciu realnym nie ma zlosliwosci?
przypomne ci ze na forum piszą ludzie a nie roboty, a gdzie ludzie tam wszystkie emocje, czasem zlosliwosc, czasem kłotliwosc

nikt przeciez nie obiecal ze forum bedzie oazą slodkosci

jakos (procz agatona i fanti ale to inne przypadki) nikt sie na nikogo nie pogniewał na stale po zadnej kłotni, laski sie kloca a za chwile godzą i jest git

wydaje mi sie ze ktos Cie urazil, jakas klotnia cie dotknela i nie wiesz jak o tym powiedziec
a moze z racji zlego okresu w zyciu chcialabs by forum bylo spokojne
 
Ja tam nie uwazam zeby które kolwiek moje posty były docinajace albo złośliwe :-)
I tak jak Dita uważam że nie wiem w którym momencie rozmowy trzeba sie tu przenieść :confused:
 
moze dla nektorych niepotrzebne
specjalnie tego watku nie podkrecam
byly jednak sytuacje kiedy niektore osoby zupelnie niepotrzenie byly zlosliwe
i im dedykuje ten watek, zeby mialy sie gdzie wyzyc
bo sama nie mam ochoty 'w zlymmomencie moijego zycia' czytac textow nasaczonych jadem
 
reklama
kasu - ale które to osoby? Bo ja nie zauważyłam ani jednego postu nasączonego jadem....?
Dla mnie każda kłótnia to zwykła różnica zdań i dyskusja ewentualnie bezmyślnie palnięte słowa albo niezrozumienie, a nie specjalnie podłe złośliwe docinki, hmm?
Naprawdę żadna z nas nie jest tak złośliwie wredna... A może się mylę? No i nie wiem teraz czy zaliczam się to tej dedykacji?
 
Do góry