reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

white no trzymajcie się dzielnie kochana, ja drżę na samą myśl o szpitalu, nienawidzę tego miejsca, tym bardziej umarlabym cały czas myśląc i tęskniąc za moim łobuzem w domu... a powiedz mi, te brązowe plamienia, dużo tego jest? znam ten strach, wiem że to makabryczne wydłużające się godziny :-(

w ogóle albo mam wrażenie albo jakieś pechowe te kwietnióweczki z nas :-(
 
reklama
dziewczyny pisze do Was... ze szpitala. leze tu od wczoraj na patologii ciazy z powodu brazowych plamien :-(
serduszko bije, wszystkie wyniki mam ok... nie wiadomo co to jest... lezymy na luteinie i czekamy na rozwoj wydarzen.
o 15 zobaczylam dzis na wkladce zywa krew... ale to bylo jakies pojedyncze krwawienie. lekarz zbadal ze szyjka jest twarda i wyglada to ok...
strasznie sie boje :-(

prosze modlcie sie/trzymajcie kciuki za nas :-(

zatem zaciskam mocno &&&&, będzie dobrze

Więc tak u mnie "na dole" sucho, pierś prawa trochę tkliwa a lewa bez zmian, mdłości czasem i na krótko no i też jestem mega śpiąca ...
Włosy w ciążach farbowałam gin nie zabronił.

Nagotowałam mężowi jedzonka na cały tydzień i znów zostaję sama z dziećmi :(
 
white no trzymajcie się dzielnie kochana, ja drżę na samą myśl o szpitalu, nienawidzę tego miejsca, tym bardziej umarlabym cały czas myśląc i tęskniąc za moim łobuzem w domu... a powiedz mi, te brązowe plamienia, dużo tego jest? znam ten strach, wiem że to makabryczne wydłużające się godziny :-(

to byly takie bardzo skape brazowe plameczki male. ale przy kazdej zmianie wkladki pojawialy sie na nowo. dzis rano juz mialam nadzieje, ze mnie jutro wypisza bo byla tylko taka jakby zluszczona sluzowka o szarym zabarwieniu... no a o 15 krew... po tym incydencie znow wkladka praktycznie czysta, tylko dwie jakies brazowe mikroplamki. wlasnie byl lekarz na obchodzi i mowi zeby sie nie martwic. na razie usg nie robimy, bo wyglada mu to poki co ok.

maz wlasnie do mnie przyszedl, wiec zmykam.

z gory dziekuje za wszystkie kckiuki i modlitwy. ja to juz mam cholera od tej 15 nieustannie lzy w oczach... :-(
 
dziewczyny pisze do Was... ze szpitala. leze tu od wczoraj na patologii ciazy z powodu brazowych plamien :-(
serduszko bije, wszystkie wyniki mam ok... nie wiadomo co to jest... lezymy na luteinie i czekamy na rozwoj wydarzen.
o 15 zobaczylam dzis na wkladce zywa krew... ale to bylo jakies pojedyncze krwawienie. lekarz zbadal ze szyjka jest twarda i wyglada to ok...
strasznie sie boje :-(

prosze modlcie sie/trzymajcie kciuki za nas :-(


Kochana trzymaj się! Będzie dobrze, tylko myśl pozytywnie!


U nas sytuacja z Emi w miarę uregulowana. Antybiotyk pomógł. Ciągle walczymy z katarem, strasznie się młoda męczy bo wszystko jej spływa do gardełka i się dusi.
Ja mam ciągłe nudności :( i ogólnie jakiegoś doła łapię.
Miłego i spokojnego wieczorka Wam życzę!
 
White Orchid- wiem dokładnie co czujesz...mocno trzymam kciuki!!!! Skoro serduszko bije to nie trać wiary- musi być dobrze!!!!

Nie jesteśmy pechowe kwietniówki cytrusiku, tylko po prostu teraz jest jakaś masakra z poronieniami i plamieniami- chyba słabniemy jako gatunek. Jak zaczęłam pisać na marcówkach na początku (bo wtedy doszło do zapłodnienia ale implantacja się nie powiodła i dostałam @ w terminie) to ze 3/4 dziewczyn było po poronieniu już wcześniej tj ja...masakra co się dzieje z dzisiejszych czasach.:no: To tylko dowód jakim cudem jest życie!:tak:

Ja mam dziś koszmarne mdłości calutki dzień...i brzuch mam jak balon- juz mam po kokardy tych wzdęć i niestrawności!:eek::dry::dry::dry:

Dobrej nocy i uważajcie na siebie!
 
kroqka dasz rade musimy wierzyc ze bedzie dobrze:)

white_orchid pomodle sie dzisiaj za Was bedzie dobrze trzymaj sie....

Tak dzisiejsza ciaze to chyba mozna nazwac cudem okropne to jest i z czego sie to bierze...
 
Pamuk_prenses - zazdroszczę. Ja tam byłam 'u Ciebie' w czerwcu w dzielnicy Lara. Mąż dzisiaj coś marudził żeby na początku października znów się wybrać.

Whit_orchid - Trzymam kciuki żeby wszystko było ok z maluszkiem.


Ja dzisiaj mam dzień ulgowy. Pospałam w południe z małym i od razu nabrałam energii. Coś pięknego.
Jesień chyba już idzie. To dobrze.. Później zima, a na wiosnę rodzimy ;)
 
Smile- no tak to juz nie długo:-D

White- musisz w to wierzyc ze bedzie wszystko ok nie ma innej opcji!!!!

Te wszystkie poronienia,obumarłe ciąże,martwe dzieci to wina środowiska w którym zyjemy co jemy,co pijemy,co wdychamy.Kiedys tak nie bylo ,jak mi babka opowiadała ze brała moja mamę do chusty jak miala 3 tygodnie i ziemniaki na polu zbierała heh i nie bylo zmiluj sie ...praca,jedzenia tez duzo nie bylo ,"nie wylewało sie z rekawa" ale człowiek byl chya bardziej zaradny ....Ogólnie nie bylo tyle chemi jak teraz sie kupuje jedzenie to samo EEEEEE:szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
White Orchid trzymam kciuki! leżenie na patologii to nic przyjemnego, ale jak trzeba to trzeba. Najważniejsze, że serduszko bije! Bądź dobrej myśli!

Ella1 też mnie męczą ciągle wzdęcia i do tego jeszcze jedzenie mi w buzi rośnie..... a 1 ciąży na początku nie miałam żadnych objawów, a tu teraz ciągle coś...ale liczę, że dzieki temu później nie będę mieć kłopotów :-D
 
Do góry