Przepisy dla naszych pociech.

[martolinka]

tak tak Ty masz wyprobowac po co mamy sie meczyc jakby nie wyszlo

to ja mam byc krolik, dobra, dobra ale jutro

 

[AZA777]

Dziewczyny, jak robicie kisiel z soczków? Szukam, szukam ale znaleźć nie mogę...

 

[Pianistka]

Aza, na 100 ml soku dajesz 1 lyzeczke maki ziemniaczanej - rozpuszczasz make w niewielkiej ilosci soku i dolewasz do reszty gotujacego sie soku.

 

[dziubasek08]

wpadłam po parę pomysłów na obiadki dla mojego malucha bo moje zmysły powonienia nie radzą sobie w ciąży z obiadkami ze słoiczków i widzę, że ostatnim hitem są kisielki/budynie
Pogrzebię głębiej

 

[etna36]

dziewczyny nalesniki bede jeszcze dzisiaj robić

Mam propozycje na cos pomiedzy kisielem, a budyniem

Kisiel mleczny

powyżej 6. miesiąca

6 miarek mleka modyfikowanego
180ml wody
8 g mąki ziemniaczanej
1 lub 2 szt żółtka jaja
deser lub sok

Sposób przygotowania:
Wodę zagotować i ostudzić. Mleko wymieszać z połową wody. Do drugiej połowy dodać mąkę oraz żółtko i ciągle mieszając zagotować, a na koniec wlać mleko. Kisiel będzie jeszcze lepiej smakował, gdy polejemy go sokiem lub dodamy deser owocowy.

 

[Uleńka_79]

Super przepis, my na Pepti więc ono troszkę gorzkie (dla niektórych obrzydliwe ;p) ale pewnie na zwykłym słodkim Bebilonie byłby przepyszny ;D

 

[etna36]

Super przepis, my na Pepti więc ono troszkę gorzkie (dla niektórych obrzydliwe ;p) ale pewnie na zwykłym słodkim Bebilonie byłby przepyszny ;D

ula a moze jakies slodkie jabluszko czy brzoskwinka oslodza malemu ten deserek

 

[martolinka]

Wlasnie Ula moze zrob tak jak etna pisze ... szkoda zeby przez pepti mu takie smakolyki przepadly

 

[Uleńka_79]

Na 100% mu zrobię niech tylko te kupki się unormują bo narazie boję się mu dawać świerzych owoców. Dzięki dziewczynki!

 

[Pianistka]

Nalesniki z przepisu Etny wyszly bardzo smaczne. Moge wiec wam polecic. Dalam ciut mniej wody, zeby ciasto wyszlo gestsze (ok. 60-70 ml zamiast 80) ale wiadomo, ze kazdy robi na oko. Smazylam i na suchej patelni i na odrobinie maselka (te byly lepsze wiadomo, moja niejadka niestety, nie chciala jesc, smakowaly jej poczatkowo ale wypluwala kawalki, potem zmiksowalismy i tez juz nie chciala.... no ale za jakis czas powtorze na pewno.