reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przepisy dla naszych pociech.

Kładzione z sosem i buraczkami

1 kawalek miecha (co tam macie :) wszystko sie nadaje na sos)
maka
jajo
woda
woda w garze
kawalek cebulki
przyprawy (np majeranek, ziele ang, listek laurowy etc)
ogorek kiszony (lbu sok cytrynowy, lub winogronowy)
woda
cebulka

Sos:

Miesko moczymy w wodzie cala noc (ja tak robie), odsaczamy - dzieki temu wyplukujemy cala krew i mamy choc troche odbialczone miesko. Pamietamy ze trzymamy miseczke z mieskiem w lodowce!

Cebulka pokrojona, podgrzewamy na oliwie. Miesko kroimy na kawaleczki wielkosci "zjadliwej" dla dzieciucha, nie przejmujemy sie zbytnio bo i tak sie "rozplynie" potem. Otaczamy maka, wrzucamy na podgrzana oliwe (nie wrzaca - nie smazymy!), zalewamy woda na dwa palce, dodajemy przyprawy. Dusimy na wolnym ogniu do upadlej śmierci. Jak miesko jest juz bajecznie miekkie, a sosik slicznie bialy dodajemy startego ogorka, lub innego zakwaszacza. Mieszamy, probujemy :) krzywimy sie bo nie slone :p

Kluski (na oko):
Do polowy szklanki wody dodajemy jedno jajko (zoltko) i pol szklanki maki. Beltamy do otrzymania jako takiej konsystencji - miekkiej, jednak trzymajacej sie na lyzce! W garze gotujemy wode. Na gotujaca sie wode powoli kladziemy kluski - zeby latwiej schodzily z lyzki mozna ja posmarowac oliwa. Kluski wielkosci wygodnej do podania.

Buraczki
Co by tu... no buraczki :) Jednego buraka myjemy, sparzamy, obieramy, trzemy, podgotowujemy na patelni :) i wsio :)

Podajemy dziecku w formie dla wszystkich wygodnej i zazdroscimy - bo ono ma a my nie :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny jak robicie CUKINIE dla dzieci ?? w parowarze? gotujecie czy jak ? ;/

ja robilam Leczo i Pawełkowi dałam spróbować ... mieciutka az rozpadała sie:) a on krzyczał zeby wiecej dac :))) !! i ciekawa jestem jak to by zrobic sama cukinie? w parowarze??
 
Krupnik na rybie :) (JAKIEJKOLWIEK tylko nie tunczyk w oleju :), MROZONA LUB SWIEZA ;p)

Gotujemy pokrojona wloszczyzne z przyprawami (listek laurowy, ziele ang, pieprz "w kulce" - LUB TAKIE PRZYPRAWY JAK DAJECIE), osobno gotujemy rybe (np sandacza).
Ugotowana rybe sprawdzamy po katem osci (ktore wydlubujemy). Pokruszone miesko wrzucamy do wywaru warzywnego. 2/3 kubka kaszy JECZMIENNEJ pluczemy zimna woda 2x, odsaczamy, wrzucamy do gara z wywarem, gotujemy ok 25 minut. Studzimy, podlewamy oliwa z oliwek (1 lyzeczka), podajemy (dzieciuchom ktore jedza kawalki podajemy tak jak leci, dzieciuchom ktore jedza papki robimy papke :) )

Voila :)

U mnie sie zajadaja

(modyfikacja wykonana na rzecz wegeodlotu mojej lepszej polowy)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry