reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Smaki, smaczki, kulinaria

Oj, na fasolkę to się wpraszam :-) Też za mną ciągle chodzi. Muszę koniecznie w końcu się odważyć, znaleźć dobry przepis i zrobić :-) Sama jeszcze nigdy nie robiłam. Lotka, a może ty mi swój przepis zdradzisz? ;-)
 
reklama
Oj, na fasolkę to się wpraszam :-) Też za mną ciągle chodzi. Muszę koniecznie w końcu się odważyć, znaleźć dobry przepis i zrobić :-) Sama jeszcze nigdy nie robiłam. Lotka, a może ty mi swój przepis zdradzisz? ;-)
Ja w kuchni zawsze sporo improwizuje ;)
Ale generalnie uzywam pol kilo fasoli jasiek(tutaj mam w sklepie taka juz pakowana w woreczkach), mocze ją w nocy w wodzie.
Rano zalaczam, zeby sie gotowalo(niektorzy odlewaja ta wode z moczenia ale dla mnie to bez sensu bo w niej jest "smaczek" z fasoli i wole ja wykorzystac).
Dorzucam do tego 2 pokrojone drobno cebule i 2 marchewki.
Z przypraw dodaje ziele angielskie(ok 6 kuleczek) i liscie laurowe-tez z 5-6.
Ostatnio zasmakowalo mi tez z ziolami prowansalskimi(ale te dodaje "na oko"--tak z 1-2 lyzki).
Jak mi sie to zagotuje, to zmniejszam ogien(tak, zeby delikatnie "pyrkało") i gotuje pod przykrywka, az fasola nie zmieknie.
Wtedy dodaje prawie caly sloiczek koncentratu pomidorowego(zalezy jaki ktos smak preferuje, ja lubie bardziej kwaskowy), do smaku wegete i pieprz.
Chwile jeszcze podgotowuje i gotowe ;]

katrenki pisze:
jak ja ostatnio zrobilam fasolke to D powiedzial, ze jak zrobie jeszcze raz to bede spac w salonie......:sorry2::zawstydzona/y:bo wiadomo jakie sa efekty uboczne....:rofl2:

no niestety, cos za cos ;] a dla tej fasolki mozna sie czasami "poswiecic" w tej kwestii :-)a nast raz niech sam zje a nie marudzi ;]
 
a za mną ostatnio chodzą pączki jak tylko ide do sklepu to musze sobie kupić niew wiem co mnie tak naszło... dzis już 3 zjadłam....
 
a ja dziś wsunęłam łososia ;-)łosoś ze szpinakiem i pieczonymi zoemniaczkami... i robił to mój M. Stwierdził , że to inwestycja w syna:-D
 
jak dokladnie te banany przygotowac? :-) chyba mam smaczek na nie, jutro tylko zejde pod blok do mini sklepiku po skladniki ;]

wklejam linka z dokładnym przepisem http://poprostugotuj.home.pl/index.php?page=11&recipe=775

ja jednak troszku przerobilam i zamiast slodkiej czekolady uzylam slodkiej cadburry ale moze byc jakakolwiek lubisz ;-) nie przyprawialam jej i nie dodawalam rumu. tylko smietane.

Co do bananow i bulki tartej, to nie wszyscy lubia bo bulka zmienia troszke smak, ja osobiscie lubie, ale mezowi robilam bez bulki, tylko lekko opiekalam banana, trzeba uważać bo szybciutko sie przypalaja. :tak: no i zdecydowanie ilosc czekolady podanej w przepisie jest za duza!!!! wystarczy w zupelnosci jedna 200gramowa czekolada albo nawet i mniej i niecale 100ml smietany jak robisz na 4 osoby! a i tak bedzie duzooo....
 
reklama
Do fasolki zawsze dodaję duuuużo majeranku, on ogranicza lub wręcz eliminuje skutki uboczne;) Poza tym nie wyobrażam sobie fasolki bez majeranku. Dodaję też odrobinę skarmelizowanego cukru i czosnek. Ale czosnek dodaję do wszystkiego.. No może z wyjątkiem szarlotki.
Co jeszcze mrozić można??
 
Do góry