reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GŁUPIE MYSLI

kelts

Fanka BB :)
Dołączył(a)
18 Styczeń 2006
Postów
814
zaczynam miec siebie juz powoli dosc poniewaz co chwila nachodza mnie jakies GLUPIE MYSLI ze cos bedzie albo pojdzie nie tak. staram sie caly czas cos robic (lub przytulac sie do mojego T) ale te mysli sa naprawde natretne. macie tez cos takiego, czy tylko ja mam taka natretna psychike? i co wtedy robicie?wiem ze to moze strasznie naiwne ale juz moje hormony (bo to chyba ich wina) mnie wykanczaja. :mad:
 
reklama
Ja staram się myśleć pozytywnie, chociaż czasem mam taką chwilkę kiedy myślę, co będzie jeśli coś będzie nie tak...ale zaraz starsam się o tym już nie myśleć, bo najważniejsze jest nastawienie.

Za to mam teraz okres złoszczenia się na brzuch ;D Bo nie mogę przez niego normalnie się wyspać, mam już dość leżenia albo na lewym boku albo na praym boku, czasem czuję jakbym miała już odleżyny ;D Chcę na brzuchu się położyć!! Albo kiedy budzę się w nocy po kilka razy z potrzebą siusiu to pójście do ubikacji jest całą wyprawą ;D Ale jakoś tak mimo, że się w takich sytuacjach wkurzam, to nigdy na maleństwo więc tak wychodzi jakbym wkurzała się na coś czego nie ma ;D

Ale zakręciłam :-) Ale fajnie bylo tak sobie pobajerzyć ;D
 
ja myślę, że każda z nas ma chwile kiedy dopadają ja czarne myśli albo wątpliwości ale trzeba za wszelką cenę wierzyć, że wszystko będzie dobrze, bo nastawienie to połowa sukcesu ;) nie dajmy się zwariować dzieciaki urodzą się zdrowe a my wyjdziemy ze szpitali troszkę może nadszrpnięte ale w jednym kawałku ;D

catherinka ja tez mam takie stany , że wkurzam się na ........ no właśnie nie bardzo wiadomo na co, najpewniej na tę niedołężność i brak komfortu bez względu na to jaką przyjmę pozycję ;D ale też nigdy nie przyszło mi do głowy zezłościc się na synka, mimo że aktualnie jest pierwszym winowajcą moich nieprzespanych nocy, bo funduje mi serię imprez karnawałowych ze sobą i moimi wnętrznościami w rolach głównych ;D, czasami posuwam się do małego szantażyku i mówię do niego, że jak się zaraz nie uspokoi , to jak się urodzi uszczypnę go w piętę............już wiem, że synek jest na szntażyk odporny ;D ;D ;D
 
kobietki dziekuje Wam bardzo i pociesza mnie ze nie tylko ja mam juz dosc tej hustwaki nastrojow itp. gdyby ciaza trwala 12 miesiecy to by dopiero bylo!
 
Oj, ja na ten wątek juz więcej nie wchodzę, bo gdybym opisała Wam swoje głupie myśli, to....
Najlepsze, że sobie uświadamiam, że są baaaardzo głupie, ale czasami nie chcą tak szybko odejść.... :mad:
 
:-)

Tymbardziej, że u mnie jeszcze tylko miesiąc i mogę rodzić :-)

Jeszcze zatęsknimy za tym beztroskim czasem, kiedy razem z brzuszkiem mogłyśmy się ponudzić :-) Albo za tym, że nie musimy sobie same butów zakładać ;D Albo dźwigać ciężkich zakupów itp. itd. ... ;D
 
ja sie przyznam ze ostatnio przyczepila sie do mnie taka mysl ze musze do 36 tyg. wszystko przygotowac (skompletowac wyprawke, wyprac, wyprasowac itp) bo dzidzia moze sie po 36 tyg. urodzic praktycznie w kazdej chwili a nie chce potem ganiac meza albo rodzicow po jakies tam pierdoly, w koncu to moje dziecko i to ja powinnam wszystko przygotowac (to rodzaj takiej odpowiedzialnosc za nie)
tak wiec maz bedzie mial ze mna teraz ciezko :) juz ma hehehe
 
Kelts, mnie najczęściej nachodza głupie myśli związane z porodem, np. że coś pójdzie nie tak. I oczywiście, jak to zwykle bywa, najczęściej te myśli pojawiają się w nocy. Jak się stają tak natrętne, że czuję, że zaczynam się stresować, to wstaję, schodzę na dół i zabieram się za czytanie albo oglądam jakiś film. To mi pozwala skierować myśli na inne tory. Wracam do łóżka dopiero wtedy, gdy już oczy mi się zamykają i mam pewność, że szybko zasnę.
 
reklama
pytia pisze:
Kelts, mnie najczęściej nachodza głupie myśli związane z porodem, np. że coś pójdzie nie tak. I oczywiście, jak to zwykle bywa, najczęściej te myśli pojawiają się w nocy. Jak się stają tak natrętne, że czuję, że zaczynam się stresować, to wstaję, schodzę na dół i zabieram się za czytanie albo oglądam jakiś film. To mi pozwala skierować myśli na inne tory. Wracam do łóżka dopiero wtedy, gdy już oczy mi się zamykają i mam pewność, że szybko zasnę.
mam to samo dopadają mnie w nocy a później rodzą się koszmary efekt przebudzenie ztwardym brzuszkiem :mad:

mam schizy nieasamowite
 
Do góry