reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pieluszkowe zapalenie skóry

reklama
Melduję, że od poniedziałku smarujemy pupcię i inne okolice maścią robioną i jest już super! :) No i wczoraj powróciliśmy do Pampersów (bo te Happy co kupiliśmy to jakieś dziwne są, za duże czy jak... Filip non-stop się w nich przesikiwał, mimo, że po "otwarciu" pieluszki okazywalo się, że wcale nie było duże siku. Zobaczymy...
 
witam wszystkich !!!:-)
moja coreczka skonczyła wsłasnie miesiac ,i nie stety podłapała pieluszkowe zapalenie :no:skory jej pupe smaruje kremem o nazwie Alpika.Jak na razie stosuje go dwa dni co prawda efektow jeszcze nie widze ale mysle ze rowniez powodem zapalenia moga byc pieluszki Pampers -czy to mozliwe ?
jesli tak to jakie pieluszki powinnam wybrac dla swojego malenstwa??? prosze pomozcie mi-z gory dziekuje!!!:tak:
 
Oliwia, u nas pieluszkowe zapalenie skóry było od pieluszek Huggies, jak tylko wróciłam do Pampersów jest już super.

Musisz próbować różnych pieluszek, np. Happy.
 
Ja na pzs używam gencjany...wiem ze moze nie jest to fajne i proste(bo farbuje na fioletowo) ale bardzo dobrze dezynfekuje skore i co najważniejsze pomaga... trzeba tez zrezygnować z uzywania chusteczek i pupcie przemywac tylko woda i mydelkiem a potem posmarowac pupke wacikiem nasaczonym gencjana(wystarczy 2 do 3 razy dziennie). najlepiej wszystko wykonywac w rekawiczkach zeby nie miec fioletowych rak...powiem szczerze ze tez juz uzywalam wszystkiego od sudocremu po bepanthen i nic nie pomoglo :( a gencjane poradzila mi znajoma pielegniarka z oddzialu noworodkow...:)
 
Ja od siebie to nic nowego i innowacyjnego polecić nie mogę, o czym byście już Wy dziewczyny w tym wątku nie pisały, ale może komuś przyda się taki artykuł jaki znalazłam który też porusza temat tego, czym jest i jak się leczy właśnie pieluszkowe zapalenie skóry. Nóż widelec któraś z Was na nim skorzysta :))
 
Witaj. Jeśli dziecko ma już odparzenia to tylko pomorze bepanthen baby maść. Pracuję w żłobku i przetestowałam z 15 różnych maści i bepanthen baby daje szybkie efekty w leczeniu, jest niezastąpiona na dolegliwości pieluszkowe, oraz wietrzenie pupy i częsta zmiana pieluszek.
Pozdrawiam :)
 
Hej, u nas aż zrobiły się sączące rany na pupci, po tym jak na bardzo czerwoną pupę moja (była) pediatra kazała bardzo dokładnie przecierać pupę i linomag. Ja głupia posłuchałam i biedna dziecinka wyła z bólu przy każdej zmianie pieluchy. Oczywiście nie pomogło a pogorszyło się więc następnego dnia do innego pediatry i dostałyśmy maść robioną i niestety maść-antybiotyk, trochę pomogło ale dzidzia i tak wyła z bólu zmiana pieluchy to był dla nas obu koszmar :sad: ( aż mnie serce boli na wspomnienie tamtych dni).

Szukając dalszej pomocy pobiegłam jeszcze do położnej i która powiedziała że żadne przecieranie pupy, żadny antybiotyk bo na to zawsze potem jest czas.

Kazała myć pupę pod kranem, pokazała jak trzymać dziecko (dla praworęcznych: prawa ręka z przodu dziecka w ten sposób że kciuk pod prawą pachę dzidziucha, reszta palców rozczapierzona na klatce piersiowej i pod lewą paszką, drugą ręką łapiemy z tyłu podtrzymując główkę dziecka i podnosimy dziecko opierając sobie na prawym ramieniu i podtrzymujemy swoją głową. W ten sposób pupka dziecka zwisa nam swobodnie przed nami i ładujemy ją pod kran (swoją drogą nic tak nie uspokaja mojego dziecka jak dzwięk wody z kranu kuchennego - od kiedy to usłyszała miś szumiś poszedł w kompletne zapomnienie). Myjemy zwykłym szarym mydłem np. biały jeleń, lub innym o najprostszym składzie. Zawsze po naszej lewej mamy naszykowany ręczniczek którym owijamy pupkę malucha po myciu i na przewijak. Najlepiej żeby kran i przewijak były w jednym pomieszczeniu żeby malucha z gołą pupą nie nosić przez całe mieszkanie. My generalnie teraz w domu praktycznie zawsze myjemy pupę bo higienicznej i ekologiczniej bo nie generujemy tylu śmietków.

Na odparzenie mieszamy w małym słoiczku (czystym!!) linomag z tormentiolem na całą tubkę linomagu ok 1 cm wyciśniętej maści tormentiol (jak nie macie mini słoiczka to ja kupiłam wazelinę i ją wywaliłam a pudełeczko akurat na mieszankę). Po każdym mysiu smarujemy ranki gencjaną na wodzie. (koniecznie na wodzi bo na spirytusie to nasze maleństwo oszaleje z bólu).

Pomogło, ale...

Bałam się zakażenia bo już tak długo miała te ranki więc psiknęłam octaniseptem (no bo można na błony śluzowe i nie piecze) i EUREKA! przy następnej zmianie pieluszki odparzenie zdecydowanie bledsze. No to dawaj w google Octanisept i się okazało że producent rekomenduje go na wiele dolegliwości m.in. na odparzenia. po kilku zastosowaniach inna pupa! dziecko spokojniejsze bo nie boli no rewelacja! A przecież każda z nas ma w domu octanisept bo kupiła do pielegnacji pępka. No zrobię reklamę ale działa on cuda! poczytajcie na stronie producenta bo pomaga na prawie wszystko.

Próbowałam też raz sudokremu ale to masakra jakaś bo jest tak gęsty że nie można go wcale rozsmarować a gruba warstwa wysuszy skórę na wiór.... zamiast niego stosuje krem na odparzenia oilan albo himalaya, bo mają w składzie sporo wody dzięki czemu są rzadkie i łatwo delkatnie rozprowadzić na pośladeczkach (teraz proforma stosuje 1 dziennie a jak jest piękna pupa to raz na 2 dni.
 
reklama
clotrimazol - bo uznałą że to peiluszkowe zapalenie.
używam dwa dni i poprawa jest niesamowita.
Nic wam nie pomagało po za specjalistycznym kremem bo doszło juz do odparzenia. Ale każdy z tych specyfików który wcześniej stosowałaś pewnie działałby dobrze jako profilaktyka. Na przyszłość (przy kolejnym dziecku) poczytaj jak zapobiegać odparzeniom pieluszkowym http://dumnamama.pl/odpieluszkowe-zapalenie/
 
Do góry