reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamusie gotują - przepisy

reklama
Dorzucam przepis na przekąskę jaka zrobiła furorę na imprezie sylwestrowej u mnie:
Sekret krasnoludków: - przepis z cincin, link do przepisu: http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=17188&hl=sekret+krasnoludków
Pieczarki o dużych, ładnych kapeluszach (ilość zależna od ilości osób, którym zamierzamy podać danie, ok. 2-3 na osobę dorosłą)
Mięso mielone wieprzowo-wołowe
namoczona bułeczka
cebula
jajko
ząbek czosnku
1 łyżeczka musztardy
pół łyżeczki kminku
ćwierć łyżeczki kolendry
vegetta lub sól i świeżo zmielony czarny pieprz - do smaku
bułka tarta do panierowania
olej i masło do smażenia
1. Pieczarki myjemy, oddzielamy nóżki. Podgotowujemy w niedużej ilości wody z vegettą, aż zmiękną trochę. (Sprawdzamy to ostrożnie, tak, by nie podziurawić widelcem górnej strony kapeluszy )
2. Nóżki-ogonki pieczarek scieramy na drobnej tarce i podsmażamy na maśle.
3. Przygotowujemy mięso:
mięso mielone wyrabiamy z jajkiem, wcześniej namoczoną, odciśniętą bułką, drobniutko posiekaną cebulą, kminkiem, kolendrą, łyżeczką musztardy i przeciśniętym ząbkiem czosnku. Dodajemy podsmażone ogonki pieczarek. Mieszamy. Doprawiamy do smaku vegrttą i pieprzem.
4. Mięsem napełniamy przestudzone kapelusze pieczarek. Najpierw szczelnie wypełniamy wnętrze kapelusza, potem pod pieczarką tworzymu zgrabny kotlecik grubości ok. 1 - 1.5 cm.
Stronę z mięsem panierujemy w tartej bułce.
5. Smażymy kotlety na wolnym ogniu, zaczynając od strony "mięsnej"
Następine podsmażamy stronę z pieczarką, aż się apetycznie zrumieni.
Odwracamy znowu na "mięsną" stronę, podlewamy odrobiną bulionu i dusimy pod przykryciem ok. 5 min.
Ja jeszcze dodatkowo przed samym podaniem wstawiłam jeszcze pieczarki do piecyka, posypałam startym żółtym serem i przed wjazdem na stół ozdobiłam kleksami ketchupu. Pychota.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Jak obiecałam - wrzucam przepis na tort który upiekłam dla mojego siostrzeńca. Muszę przyznać, że to chyba najlepszy tort jaki zrobiłam do tej pory.
To jest przepis oryginalny z cincin: (link Szwarcwaldzki tort wiśniowy - cincin.cc - witaj w krainie inspiracji smaku)
Składniki:
1 biszkopt ciemny
750 ml śmietany kremówki
3 opakowania śmietan fix
wiśnie kandyzowane lub mrożone bez pestek
200 ml kirschschnapsu (można zastąpić polską wiśniówką)
wiórki czekoladowe
Biszkopt przekroić na trzy placki, śmietanę ubić ze śmietan fix i odstawić do lodówki. W tym czasie przygotować syrop do nasączania biszkoptu: pół szklanki soku wiśniowego zagotować z 0,25 szkl. wody i łyżką cukru. Po ostudzeniu wlać kirschschnaps (ew. wiśniówkę). Nasączyć syropem placek, wyłożyć czwartą część śmietany, a na śmietanę część wiśni, następny placek, potem syrop, śmietana, wiśnie, placek, syrop, cienka warstwa śmietany. Posypać wiórkami z czekolady, pozostałą śmietaną posmarować boki tortu i również posypać czekoladą. Na wierzchu można ozdobić tort bezikami ze śmietany i wiśniami.
Moje modyfikacje to:
Biszkopt:
5 białek ubić ze szczyptą soli,
dodać 3/4 szklanki cukru,
dodać 5 żółtek - ubić wszystko razem
2 budynie czekoladowe wsypać do szklanki, uzupełnić mąką (tortową) do pełnej szklanki,
dodać łyżkę proszku do pieczenia- wsypać delikatnie do ubitych jajek, dodać łyżeczkę kakao, wymieszać łyżką z ubitymi jajkami.
Piec w tortownicy ok. 30 minut, temp. ok. 190st.
Po przekrojeniu ciasta nie nasączałam go wiśniówką (nie miałam), po prostu dałam pół szkl syropu z wiśni + niepełną szkl wody przegotowanej + kieliszek wódki. Nie gotowałam wody z cukrem tylko do ubijanej kremówki (250ml) dawałam po łyżce cukru pudru.
Wiśnie miałam swoje, po prostu zawsze robię syrop z drylowanych wiśni w słoikach.
 
Kurde Edis ale mi narobilas ochoty na taki torcik:-):-):-).
Ty to kochana masz sile i rurki i torcik.Jak kiedys tak pieklam co tydzien co innego.Wtedy mieszkalam w PL i bylo nas wiecej rodzice ja i moj brat i jeszcze moj maciek przyjezdzal i zawsze sie zalapal a teraz jestesmy we dwoje i jak cos upieke to czasem reszte wyrzucam bo tez nie zawsze ma czas kto do nas wpasc.
Eeeeedddiiiiisssss az mi slinka cieknie!!!!!!:-D
 
MAKARON ZE SZPINAKIEM.
-makaron rurki
-mrożony szpinak zmielony
-ser żólty
-ser topiony długi śmietankowy (telewizorek)
-kukurydza z puszki
-1 ząbek czosnku
-sół , pieprz
-łyżeczka masła

Makaron ugotować ,szpinak na patelnie z lyżeczką masła jak jest rozmrożony dodać wyciśnięty czosnek i ser topiony ,sól i pieprz .Serek musi się całkowicie roztopić.
Na ugotowany makaron dajemy przygotowany szpinak na to tarkujemy ser żółty i wkładamy do mikrofali by ser się roztopił ,po wyciągnięciu z mirofali posypujemy kukurydzą z puszki i gotowe .
SMACZNEGO.
 
Nie no ja tu ostatni raz wchodze normalnie same pysznosci ja chce wszytsko jesc dajcie mi odrazu bo robic mi sie nie chce az mnie ssie teraz echhh
Kto wymyslil ta strone heheh:baffled:
 
no no edis to teraz umie nam wszystkim ochoty narobić na te torty, ciasta :-) a mnie ostatnio tak ciągnie na słodkie, że najchętniej bym poszła teraz zrobić ten tort :-)
 
reklama
Do góry