reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o szyjce macicy

dziękuje Wam baaaardzooo za odpowiedzi :) teraz zaczął mi się 27 tydzień. No a z tym zwolnieniem chyba nie wypali bo ja raczej musze pracować :-[ taki kwas
 
reklama
MLODA MAMUSIU naprawde nie lekcewaz tego - pracodawcy mozesz powiedziec ze musiz lezec . 27 tydzien to juz naprawde wysoko i naprawde trzeba bardzo dbac o siebie i uwazac i przede wszystkim duuuuuuuuuuuzzzzzzzzzzzooooooooo odpoczywać
 
Agnes76 no to mnie zaskoczyłaś z tymi orgazmami, mi nic gin nie mówił takiego więc czyżbym się niepotrzebnie pościła?! ;D Dziewczyny Wam też tak powiedzieli lekarze?
 
Ja nie jestem w tym specjalistką, ale moja ginka zmartwionym głosem powiedziała przy ostatniej wizycie, że szyjka jest króciutka i "taka rozpulchniona". To taka rozpulchniona brzmiało jak nie norma. Ale jeśli jest jak mówisz to i super. Zuchos z żoną nie muszą się martwić niczym.
 
no, mloda mamusiu...
my tu juz mamy jedna taka kolezanke, co to pomimo, ze dostala zwolnienie od poczatku ciazy (ze wzgledu na przodujace lozysko bodajze), to razem z mezem wyremontowala cala chalupe... szkoda, ze w pore nikt jej nie opierdzielil porzadnie, bo skonczylo sie to szpitalem... ale jak widac, na cudzych bledach nikt sie uczyc nie chce... :mad:
..... z tej strony Kaszu, jak czytasz czasami, to zdrowka zycze... :laugh:


ale na opierdzielenie Ciebie jeszcze nie jest za pozno... ;)
... no wiec teraz sobie wyobraz, jak Cie opierdzielam... tylko nie placz.... ;)

ale powaznie... dziewczyno, wez Ty pomysl, zaraz zostaniesz matka... i Ty sie zamiast dzieckiem i ciaza zajmowac, to zajmujesz sie praca i domem...
nie przejmuj sie, bez ciebie nic sie nie zawali, a dzidzi mozesz zaszkodzic...
...oby nie... :)


 
Święta racja Teddy popieram cie w 100%, ja też nie doceniłam dobrych rad i skończyło się to dla mnie szpitalem , całe szczęście dziecku nie zdążyłam zaszkodzić .Teraz jestem mądrzejsza przepracowuje mi się tylko palec wskazujący ;D
 
reklama
Inni są od ciężkiej roboty , ja tylko pokazuję co trzeba zrobić . Oj biedny ze mną ten mój mąż. Jak się żle czuję to kładę się i zostawiam wszystko na potem i wcale się tym już tak bardzo nie przejmuję jak wcześniej . Robota nie zając nie ucieknie jak nie dzisiaj to jutro a jeśli nie ja to ktoś inny ją zrobi.
 
Do góry