reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

Moja je lepiej w nocy niż w dzien. Wydaje mi sie ze ledwo zaspokoi pierwszy głód a potem zaczyna sie rozglądać i po jedzeniu ;)
 
reklama
Hej dziewczyny :)

Ach ten weekend, nie ma kiedy usiąść przed kompem i coś napisać ;) w piątek byliśmy z Hanią na basenie, potem spacer po Karpaczu, a w sobotę i niedzielę non stop goście- aż chyba Hania to odczuła, bo domagała się cyca w nocy chyba ze 4 razy- i to bardziej na zasadzie pociumkania chwilę niż jedzenia- chyba się za mamą stęskniła- ciągle ktoś inny miał ją na rękach a nie mama jak to zazwyczaj bywa ;)

Monia ja ubieram Hanie tak samo jak Ty :) i gratuluję pięknej wagi córeczki:)

Betti gratuluję ząbka... :)) a my nadal czekamy na pierwszego zęba, chyba jeszcze trochę, ale wcale jakoś mi do tego nie spieszno :) i jak tam pierwsze ugryzienie sutka? Bolało bardzo ?:)

Co do jedzenia to moja Hania też się denerwuje przy cycu, złapie i poje 5 minut i się szarpie- i tak już chyba od dwóch miesięcy więc się już przestałam przejmować:) przybiera w oczach, jest radosna, więc widać tak ma :p I też właśnie takie akcje tylko w dzień, w nocy je ładnie. Ale widzę, że mój przypadek nie jest odosobniony- może dzieciaki po prostu się tak zachowują, jest to jakaś norma :)
 
Hej :-)

Troche mnie pocieszylyscie, ze nie tylko u nas problemy z jedzeniem. Ostatnim razem trwalo to jakies 2-3 tygodnie. Trzeba przeczekac :-\

Betti z nowosci jadlam pora. Pozniej pojawila sie delikatna wysypka i tak podejrzewalam, ze to po tym. Pozniej bylo szczepienie a na drugi dzien juz zaogniona buzia i zaczely sie problemy z jedzeniem. Nie wiem czy to ma zwiazek ze szczepieniem czy tylko taki zbieg okolicznosci. A moze jakas reakcja krzyzowa zaszla. Ciezko powiedziec.
A powiedz jak wrazenia po ugryzieniu? Moja sciskala mnie dziaslami i nie wyobrazam sobie, zeby robila tak zebami ;-)

Askar ale mialas intensywny weekend :-) my tez wybieramy sie na basen ale najpier zakupie baby swimmer :-D
A wy pluskacie sie w brodziku dla dzieci czy jak?
 
Ostatnia edycja:
Monia tak, bierzemy małą do brodzika dla dzieci :) jest o tyle fajny, że jak my w nim sobie usiądziemy na tyłku to woda sięga nam do pach, więc my nie marzniemy a i łatwiej dziecko przytrzymywać ;) babyswimmer już mieliśmy kupić ostatnim razem i żałuję że tego nie zrobiliśmy, bo teraz Hani by sie idealnie zdało- macha łapkami i nogami i chce koniecznie dopłynąć do gumowych zabawek w basenie ;D musimy o tym pamiętam i zamówić chociaż na razie czeka nas zakup nosidełka i łóżeczka turystycznego dla córy :)
 
Hej dziewczyny:)
Chyha przygotowania do swiat i opieka nad maluszkami pochlonela was na dobre;) ja ostatni czas chorowalam ostre wirusowe zapalenie gardla. Ciezko chorowac i zajmowac sie malenstwem. Na szczescie Hania sie nie zarazila.
Drugi zabek nie chce wyjsc:) narazie tylko jednym mnie kasa;p boli strasznie;)

Po swierach idziemy na szczepienie. Wogole ten miesiac bardzo intensywny bedzie. Szczepienie, bioderka, badanie sluchu.my mnostwo spraw ze slubem i chrzcinami do zalatwienia.

Kiedy planujecie przerzucic sie na spacerowke?
 
Cześć dziewczyny
betti ja też zachorowałam i bez antybiotyku się nie obeszło. A nie pamiętam kiedy ostatnio brałam antybiotyk. Mąż też trochę ode mnie złapał, ale on to lżej przechodził. Nasza niunia choróbsko nie złapała ale zapalenie spojówek od nas tak. Dostała antybiotyki w maści. Najpierw jedno a potem drugie oczko. A wyglądała strasznie moja malutka.
Łucja ma ciężki czas ze spaniem, usypianiem itp. Już dawno odeszły czasy ze spała po 11 godzin. Dalej karmiona jest cycusiem i od ukończonego 5 miesiąca rozszerzamy dietę. Na razie warzywa po pół słoiczka dziennie, czyli jeden smak dwa dni. Jadła już marchewkę, dynię, ziemniaczki, kalafior, brokuł, groszek, pasternak, jeszcze jutro i po jutrze cukinia i Ew, szpinak a potem owoce. Już całkiem ładnie połyka i ściąga języczkiem.

My jeszcze ze spacerówką poczekamy. Mała jest bardzo ruchliwą, przekręca się w obie strony, dookoła własnej osi, pełza do tylu i zaczyna do przodu podciągać sie. Staje na czworaka i kołyszą dupką. Ale jeszcze nie siedzi stabilnie. Poczekamy do stabilnego siedzenia.

jeszcze życzenia dla Was jeśli tu jeszcze zaglądacie: zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych oraz mokrego dyngusa.
 
Hej :)

Betti nie zazdroszczę choróbska :baffled: Dobrze, że już sobie poszło. My do spacerówki to jeszcze trochę musimy poczekać, póki co podniosłam trochę oparcie w gondoli i na razie zdaje egzamin.

A u nas chyba skok. Tak chwaliłam Zosiaczka, że śpi całą noc z jednym karmieniem i chyba przechwaliłam. Od kilku dni budzi sie co najmniej 3 razy. Wczoraj co godzinę, dzisiaj co dwie :no: Jedna wielka masakra. W dzień też kiepsko ze spaniem. Niby przyśnie na rękach a odłożyć się nie da, budzi się i trzeba usypiać od początku, bo już jest wyspana :confused:

No i największa dla mnie zagadka. Od jakiegoś czasu mam często mokre od siuśków dziecko. A najciekawsze jest to, że pampersa prawie suchy. Wysnułam teorię, że to przez to, że ciągle trzyma nogi w górze i jakoś jej te siuśki przeciekają. Macie jakiś patent na przeciekające pieluchy?
 
Witajcie po swietach:)
Mam nadzieje ze u was udane swiets, bo u nas tak:) Hania byla grzeczna. Wizyty w gosciach zniosla rewelacyjnie:) caly czas zadowolona.
Mamy drugiego zabka;)wczoraj wyszedl;)
Wiec wczorsj wieczorem gryzla mnie dwoma zabkami. Musialam ja oddac tacie ;p bo chyba zabawe sobie z tego zrobila;p pozniej balam sie jej dac cyca ;p

Wogole Hania juz takie postepy robi;) caly czas wesola wszystko ja cieszy, pelza juz do przodu, tak smiesznie sie czolga ;p apetyt ma super, wszystko co jej dam to zje. Sama radosc juz teraz z macierzynstwa:) nie wyobraxam sobie wrocic teraz do pracy tak jak to bylo wczesniej po pol roku. Dobrze ze jest rok macierzynskiego.

Dzisiaj mialysmy isc na szczepienie, ale przeloxylam na czwartek. Ciekawe ile juz wazy moj klocek:)

Monia, jak Zosia? Minal skok? Z pieluchami nie pomoge bo u nas nie ma problemu. Tzn raz sie obudzila mokra, ale moja wina bo zle pieluche zapielam.

Nina, Łucja zjada pol sloiczka przy jednym karmieniu?
Bo moja Hania to rzadko kiedy zje pol sloiczka. U nas sloiczek to na 3 dni.
 
Betti ja też sobie nie wyobrażam powrotu teraz do pracy. Z synem też byłam ponad rok w domu. Teraz dzieciaczki są cudowne. Moja nawet od trzech dni nie budzi się zaraz po uśpieniu. Oby jej tak zostało.
Tak, Łucja je pół słoiczka tzn teraz nic nie je bo jest chora i nie ma apetytu. A zaczęłam owoce i byłam bardzo zdziwiona że jabłuszko nie chciała a okazało się że to przez chorobę. Muszę zacząć z glutenem bo jakoś ociągać się w tym temacie
 
reklama
Hej dziewczyny:)
Chyha przygotowania do swiat i opieka nad maluszkami pochlonela was na dobre;) ja ostatni czas chorowalam ostre wirusowe zapalenie gardla. Ciezko chorowac i zajmowac sie malenstwem. Na szczescie Hania sie nie zarazila.
Drugi zabek nie chce wyjsc:) narazie tylko jednym mnie kasa;p boli strasznie;)

Po swierach idziemy na szczepienie. Wogole ten miesiac bardzo intensywny bedzie. Szczepienie, bioderka, badanie sluchu.my mnostwo spraw ze slubem i chrzcinami do zalatwienia.

Kiedy planujecie przerzucic sie na spacerowke?

Matko jak ja się boję tych ząbków i karmienia- teraz mnie nieraz sutki szczypią i boli jak ściśnie dziąsłami a gdzie zebami... :O a to już niedługo, dziąsła nad dolnymi jedynkami jej delikatnie spuchły ;) Co do spacerówki to my daliśmy do niej Hanię jak skończyła 6 miesięcy- po prostu już była za bardzo ciekawa świata a gondola za bardzo zabudowana :) ale jeździmy na półleżąco raczej, czasem jak się mała buntuje to podniosę jej oparcie wyżej- ale nie za długo :)

Cześć dziewczyny
betti ja też zachorowałam i bez antybiotyku się nie obeszło. A nie pamiętam kiedy ostatnio brałam antybiotyk. Mąż też trochę ode mnie złapał, ale on to lżej przechodził. Nasza niunia choróbsko nie złapała ale zapalenie spojówek od nas tak. Dostała antybiotyki w maści. Najpierw jedno a potem drugie oczko. A wyglądała strasznie moja malutka.
Łucja ma ciężki czas ze spaniem, usypianiem itp. Już dawno odeszły czasy ze spała po 11 godzin. Dalej karmiona jest cycusiem i od ukończonego 5 miesiąca rozszerzamy dietę. Na razie warzywa po pół słoiczka dziennie, czyli jeden smak dwa dni. Jadła już marchewkę, dynię, ziemniaczki, kalafior, brokuł, groszek, pasternak, jeszcze jutro i po jutrze cukinia i Ew, szpinak a potem owoce. Już całkiem ładnie połyka i ściąga języczkiem.

My jeszcze ze spacerówką poczekamy. Mała jest bardzo ruchliwą, przekręca się w obie strony, dookoła własnej osi, pełza do tylu i zaczyna do przodu podciągać sie. Staje na czworaka i kołyszą dupką. Ale jeszcze nie siedzi stabilnie. Poczekamy do stabilnego siedzenia.

Wow Nina, ale Twoja mała już rzeczy zasmakowała... :O u nas na razie jabłko, marchewka, brokuł, jagody, które uwielbia, kaszka ryżowa. Ziemniaka nie chciała, ale może następnym razem dodam jej troszkę masełka to zje ;) w końcu ma już zaraz 7 miesięcy to można :) nasza już siedzi sama- cudnie to wygląda jak się kołysze i probuje utrzymać równowagę :)))

Hej :)

Betti nie zazdroszczę choróbska :baffled: Dobrze, że już sobie poszło. My do spacerówki to jeszcze trochę musimy poczekać, póki co podniosłam trochę oparcie w gondoli i na razie zdaje egzamin.

A u nas chyba skok. Tak chwaliłam Zosiaczka, że śpi całą noc z jednym karmieniem i chyba przechwaliłam. Od kilku dni budzi sie co najmniej 3 razy. Wczoraj co godzinę, dzisiaj co dwie :no: Jedna wielka masakra. W dzień też kiepsko ze spaniem. Niby przyśnie na rękach a odłożyć się nie da, budzi się i trzeba usypiać od początku, bo już jest wyspana :confused:

No i największa dla mnie zagadka. Od jakiegoś czasu mam często mokre od siuśków dziecko. A najciekawsze jest to, że pampersa prawie suchy. Wysnułam teorię, że to przez to, że ciągle trzyma nogi w górze i jakoś jej te siuśki przeciekają. Macie jakiś patent na przeciekające pieluchy?

Z pieluchami tez nie pomogę ;) co do spania w nocy to u nas jest tak, że wyjątkiem są noce kiedy śpi z jedną pobudką- od przynajmniej 1,5 miesiąca Hania budzi się w nocy 2 razy, czasem 3- jest to męczące, ale ciągle sobie powtarzam że to pewnie przejściowe :) W nocy nieraz to usypiam z nią na rękach jak je i się budze jak czuję ze mi zaczyna lecieć z rąk :p
A w dzień też się porobiło tak, że śpi przy piersi- jak ją odłoże do łóżeczka to 5 minut i po spaniu. Ale jak się z nią sama w dzięn położę i ma cyca w buzi to śpi :D I najlepsze że odrzuciła smoczka- zaczyna się drzeć jak się jej włoży do buzi- tak sama z siebie, z dnia na dzień :O ale przynajmniej nie będzie problemu z oduczaniem jej ;)

Witajcie po swietach:)
Mam nadzieje ze u was udane swiets, bo u nas tak:) Hania byla grzeczna. Wizyty w gosciach zniosla rewelacyjnie:) caly czas zadowolona.
Mamy drugiego zabka;)wczoraj wyszedl;)
Wiec wczorsj wieczorem gryzla mnie dwoma zabkami. Musialam ja oddac tacie ;p bo chyba zabawe sobie z tego zrobila;p pozniej balam sie jej dac cyca ;p

Wogole Hania juz takie postepy robi;) caly czas wesola wszystko ja cieszy, pelza juz do przodu, tak smiesznie sie czolga ;p apetyt ma super, wszystko co jej dam to zje. Sama radosc juz teraz z macierzynstwa:) nie wyobraxam sobie wrocic teraz do pracy tak jak to bylo wczesniej po pol roku. Dobrze ze jest rok macierzynskiego.

Dzisiaj mialysmy isc na szczepienie, ale przeloxylam na czwartek. Ciekawe ile juz wazy moj klocek:)

Monia, jak Zosia? Minal skok? Z pieluchami nie pomoge bo u nas nie ma problemu. Tzn raz sie obudzila mokra, ale moja wina bo zle pieluche zapielam.

Nina, Łucja zjada pol sloiczka przy jednym karmieniu?
Bo moja Hania to rzadko kiedy zje pol sloiczka. U nas sloiczek to na 3 dni.

Moja Hania jak czasem dostaje słoiczek to najchetniej zjadłaby cały na raz- ale jej dozuje, szczególnie jak jest to jakaś nowość w jej jadłospisie ;) Ostatnio jadła jagódki z jabłkiem i o mało by się o to nie zabiła- jak jej dawałam za wolno to normalnie zaraz ryk- tak jej smakowało :D odpukać córcia je chętnie i nie ma póki co z nią problemów, oby tak zostało :)

A tak poza tym to dochodziimy do siebie po małym remoncie łazienki i świętach- siedzenie w gościach jest mega męczące, niespanie u siebie również ;) Hania przetestowała spanie w łóżeczku turystycznych- chyba jej się podobało, bo ani się nie budziła częściej niż zwykle, ani nie płakała- za to o 5.30 urządziła chwilową pobudkę, bo zaczęła kopać nogami w boki łóżeczka, w te siatki i się cieszyć :D No i nareszcie zaczną sie znowu dłuuugie spacerki- wiosna za oknem ;)

Odzywajcie się coś dziewczyny, bo cicho tu a szkoda, żeby się to urwało- w końcu dobrze jest mieć "pod ręką" inne mamy, które rozumieją nas najlepiej ;) Ja postaram się zaglądać częściej skoro juz po remoncie ;)
 
Do góry