reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak poradzić sobie z nudnościami i wymiotami?

shakespeare

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Czerwiec 2005
Postów
366
Witam Was Kobietki i gratuluję Fasolek :D
Ja jestem w 12 tygodniu ciąży (nie wiem gdzie znaleźć te fajne kolorowe paski informujące o czasie trwania ciąży).
Bardzo męczą mnie dolegliwości typu mdłości, zgaga, wymioty do 15 minut po zjedzeniu czegokolwiek. Schudłam już 4 kilogramy i zaczyna mnie to niepokoić, bo waga ciągle idzie w dół.
Proszę o rady co robić?
 
reklama
Koniecznie pogadaj z lekarzem. Dużo pij, żeby się nie odwodnić i chyba jakieś witaminy dla kobiet w ciąży powinnaś brać. A na same mdłości i wymioty to chyba rady nie ma. Zjadaj coś zanim wstaniesz z łóżka. Jedz małe porcje za to często. Można pić miętę, albo rumianek. Ja też jestem w 12-tym tygodniu, ale mdłości mam już żadziej. Początkowo to mdliło mnie całymi dniami, a nawet w nocy. Dzisiaj też mnie mdli od rana, ale juz przechodzi. Tylko, że ja nie wymiotuję i jem dużo. Za to ostatnio głowa mnie często boli. Trzymaj się! Pogadaj z lekarzem. Na ogół po 12-tym tygodniu przechodzi, więc głowa do góry :)
 
Hej!

Na wątku: ciąża, poród jest taki "Jak wstawić suwaczek"- tam wszystko jest dokładnie opisane.
Ja też mam straszne mdłości i wymioty ale odkąd stosuję się do zaleceń mojego gina jest lepiej. Otóż on kazał mi mieć blisko łóżka zwyczajne sucharki i zaraz po obudzeniu jeszcze leżąć ugryźć sucharka i go jak najłużej "przeżuwać". U mnie działa, mam nadzieję, że Tobie też pomoże.
Pozdrawiam!!!
 
Na mdłości sa bardzo dobre krople homeopatyczne o ile się nie mylę to R 52. Warto spróbować.
 
Powiem tak, przez to trzeba dzelnie przejsc:)
ja mialam róźne jak to moj nazywa fazy ...
najpierw wszystko strasznie bolalo
pozniej byli mdlosci: nie wstawiać za szybko z łóżeczka!!! zjeść cos malego nawet jak się nie chce
no i miętka jest bardzo dobrym sposobem:)
no u mnie zaobserwowałam jeszcze jedną rzecz .. nie jedz tego samego dania 2 razy pod rząd:)
lekarz przepisał mi czopki na mdlości.. ale nie sa skuteczni ibem.. nalezy ich wziąść jak zaczyna mdlić.. ale wiecie ze od początku do konca czasem są sekundy:) a mój wynik biegania po schodach na piętro z tartasu był coraz lepszy:)

powiem tez ze oprócz braku smaku na wiele rzeczy dopadła mi alergia na jednego z psów którego mamy w domu
jak tylko podchodze dusze się .. wieć jak wychodze na taras odrazu jest eksmitowany:)

do 11 tygodnia ja schudłam 2kg bo wsztystko jest be,,,(ale lekazr uspokoił ze na poczatku to może tak być) najgorzej to mięso.. jak tylko czuje jego zapach to juz koniec:( ale widze poprawę bo wczoraj udalo mi się usiedzic obok grila a dzis nawet barszcz z miesem zajadałam tak szybko ze nie zdążyłam zorientować się kiedy się skonczył.

Mój rekinek mówi mi ze brzusio juz rośnie ale ciągle nie chce w to uwierzyc:) No i chozdi za mna dzien i noc i mówi ze ja mu coś dosypuję do herbaty:) hihi

Trzymajcie sie cieplutko i musi byc chyba kiedys dobrze:)


PS. Arletka jak tam twoja niunia:) ?


 
Hej :)

Ja się poddaje, moje poranne mdłości, które szło opanować sucharkami zmieniły się w całodzienne mdłośći z nasileniem poranno- wieczornym, których opanować nie sposób. Zaczynamy i kończymy dzionek w jednym miejscu :( Coraz gorzej jest a myślałam, że już się niedługo mdłości skończą. Gin przepisał mi jakieś czopki na wymioty ale ich nie biorę bo trochę szkodzą dzidzi i wolę jakoś przetrzymać mdłości. czego się nie robi dla Dzidziolka :)
 
Czesc styczniowe mamusie..:)

co do mdlosci to ..powiem tak ja mam je nadal a trwaja od poczatku..:)..ale z tym ze teraz juz zadziej a raczej zaleza bynajmiej od tego co zjem..:)
Kasiu...ja mialam doslownie tak jak Ty...:)..jedz malo ale czesciej to pomaga ..:)..mi pomoglo..bo zanim zaczelam sie do tego stosowac to biegalam do lazienki z czestotliwoscia kilkunastu minut..:).
a my na grudniu mialysmy tez z tym problemy i jedna mamusia..polecila nam swoj specyfik..czyli nic innego jak herbatka rumiankowa z miodem i cytrynka...mmmm..pychotka i dziala cuda..:)
 
reklama
Do góry