reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozśmieszacze - dowcipy, obrazki, etcetera, na poprawę nastroju

reklama
----- Nowa generacja "Smiley'ow"

Wszyscy znamy te male symbole stworzone czcionkami kalwiatury komputera zwane "Smileys'ami"
na przyklad:

:-) => oznacza usmiech ( trzeba patrzec przechylajac glowe o 90° w lewo)


:-( => ten znak oznacza smuteczek


ale czy znasz " Dupley'e " ?
Oto kilka z nich ( juz nie musisz przerecac glowy !)

(_!_) Dupa normalna...


(__! __) Duza dupa...


(!) Szczupla dupa...


(_._) Dupa plaska...


(_*_) Dupa ktora zaraz bedzie w akcji...


{_!_} Dupa pomarszczona...


(_o_) Dupa z oznakami pewnego "przebiegu" ...


(_O_) Dupa ktora naprawde miala wiele przezyc...


(_$_) Dupa ponad nasz stan...


(_#_) Dupa sraniona...


(_%_) Dupa z hemoroidami...


Ale istnieja rowniez " Cycley'e "


(o)(o) Cyce doskonale


(+)(+) Cyce silikonowe


(.)(.) Cyce z malymi sutkami


(@)(@) Cyce z duzymi sutkami


(*)(*) Cycki ze sterczacymi sutkami


(oYo) Cycki "push-up"


(^)(^) Cycki zmarzniete


(o)(O) Cycki niesymetryczne


\o/\o/ Cycki babci


\,/ \,/ : Cycki opuszczone


( - )( - ) Cycki splaszczone o scianke kabiny prysznica


( o Y o ) Cycki z Playboy'a


oo miseczki "A"


00 miseczki "B"


OO miszczki "C"


{O}{O} miseczki "D"


Prosze Panów, czekamy na sugestie na "****ley'e" !
 
Ja to mojej bym kupiła takie 3 coby miała w razie jak by jeden pękł :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Albo jeden ale murowany co by mogła się w nim moczyć całymi dniami :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Piekło i Sprawiedliwość

Jarosław Kaczyński zginął w tragicznym wypadku. Jest przyjęty w niebie
przez Św. Piotra, który rzekł mu:
- Witamy ! Ale najpierw musimy załatwić drobny problem... Tak rzadko
widujemy tu premierów, że nie jesteśmy pewni, co mamy z tobą zrobić.
Szef chce, żebyś spędził jeden dzień w piekle i jeden dzień w niebie.
Potem będziesz musiał wybrać miejsce, w którym będziesz chciał spędzić
wieczność.
- Ależ ja już zdecydowałem, chcę zostać w niebie
- Żałuję, ale mamy swój regulamin.

Św. Piotr prowadzi Jarosława do windy, która wiezie go do piekła.
Gdy drzwi otworzyły się, znalazł się na znakomitym, zielonym polu
golfowym, słońce świeci na bezchmurnym niebie i jest łagodne 25°C. W
dali rysuje się wspaniały pawilon klubowy. Przed budynkiem jest jego
ojciec, ksiądz Rydzyk i premier Jan Olszewski. Jest tu także znaczna
część prawicy. Wszystkie te piękne postacie zabawiają się, szczęśliwi,
ubrani elegancko, choć swobodnie (Dior, Versace, Armani, etc.). Podążają
na jego spotkanie, ściskają go serdecznie i rozpoczynają się wspomnienia
z przeszłości i homeryckie debaty (ha! ha!). Zagrali przyjacielską
partię golfa, potem zjedli wystawny obiad z kawiorem i homarem. Diabeł
oferuje także lody...

- Wypij jeszcze Margheritę i wypocznij sobie, Jarku.
- Och, no ... , nie mogę pić, złożyłem przysięgę.
- E tam, mój drogi, tu jest piekło. Możesz jeść i pić wszystko co chcesz
bez obawy. Od tej chwili będzie tylko coraz lepiej!

Kaczyński wypija swój koktajl i zaczyna nabierać przekonania, że diabeł
jest całkiem sympatyczny. Jest grzeczny, opowiada niezłe kawały, lubi
zabawne sytuacje itd.
Bawili się tak dobrze, że nawet nie zauważyli kiedy minął im czas... W
końcu nadeszła godzina odejścia. Wszyscy przyjaciele uścisnęli go i
Kaczyński wsiadł do windy wiodącej do nieba.

Święty Piotr oczekiwał go przy wyjściu.
- Teraz pora na wizytę w niebie - rzekł mu staruszek otwierając drzwi do
raju.

Przez 24 godziny Kaczyński miał przebywać z Turowiczem, Giedrojciem,
Szczepańskim, Kisielewskim, całym bractwem życzliwych ludzi,
przechadzających się po Polach Elizejskich, rozprawiających na tematy
znacznie ciekawsze niż pieniądze i traktujących się z kurtuazją.
Żadnego złego zagrania ani świńskiego kawału; żadnego zachwycającego
pawilonu klubowego, tylko zwykła jadłodajnia. Jako że ludzie ci nie
należeli do bogaczy, nie znalazł tu nikogo dobrze znanego, nikt też w
nim nie rozpoznał ważnej osobistości ani kogoś wyjątkowego. Gorzej!
Jezus jest kimś w rodzaju hippisa, osobą nieodpowiedzialną, która wciąż
mówi tylko o "wieczystym pokoju" i powtarza w nieskończoność komunały
bez wyrazu :
- "Wygnać przekupniów ze Świątyni", "Trudniej będzie bogaczowi wejść do
mojego królestwa, niż wielbłądowi przejść przez ucho igielne" itd.

Gdy dzień skończył się, Święty Piotr wrócił ...

- No, Jarosławie, teraz musisz wybrać.
Kaczyński zastanowił się przez minutę i odrzekł :
- Nigdy nie przypuszczałem, że dokonam podobnego wyboru. Ech, dobra.
Stwierdzam, że niebo jest interesujące ale jestem przekonany, że będę
czuł się znacznie swobodniejszy w piekle, wśród moich przyjaciół.

Święty Piotr odprowadził go aż do windy i Jarosław Kaczyński zjechał
znowu do piekła . Gdy drzwi otworzyły się, znalazł się w środku wielkiej
równiny, wypalonej i pustej, pokrytej toksycznymi wylewami i odpadkami
przemysłowymi.

Z przerażeniem dostrzegł wszystkich swoich przyjaciół na kolanach,
powiązanych wzajemnie łańcuchami, którzy zbierali śmieci, aby je wrzucać
do wielkich, czarnych worów. Stękali z bólu, zanosili skargi na swoje
tortury; ręce i twarze mieli czarne od brudu. Diabeł zbliżył się,
obejmując go za ramiona swoją włochatą i śmierdzącą łapą.

- Nie rozumiem - bełkotał Kaczyński w stanie szoku- gdy byłem tu
wczoraj, było pole golfowe i pawilon klubowy. Jedliśmy kawior i homara i
podpiliśmy sobie. Podskakiwaliśmy jak zające i bawiliśmy się świetnie...
Teraz widzę tylko pustynię wypełnioną nieczystościami i wszyscy mają
wygląd żałosny.

Diabeł spojrzał na niego, uśmiechnął się i szepnął do ucha:
- Wczoraj mieliśmy tu kampanię wyborczą; dzisiaj zagłosowałeś na nas!
 
reklama
Do góry