reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią

Thea.

Wrześniowe mamy'06
Dołączył(a)
28 Wrzesień 2006
Postów
493
Miasto
Wrocław
Mam pytanko: czy jest wśród wrześniówek jakaś mama co jeszcze karmi piersią? Planuję odstawienie wkrótce i chętnie wymieniłabym parę zdań na ten temat.

I drugie z innej beczki:
Czy któreś z wrześniowych dzieciaczków sypia z mamą zamiast w łóżeczku?
 
reklama
Mam pytanko: czy jest wśród wrześniówek jakaś mama co jeszcze karmi piersią? Planuję odstawienie wkrótce i chętnie wymieniłabym parę zdań na ten temat.

Thea, ja odstawiałam zaraz po roczku Romka. Przeszło zupełnie bezboleśnie. Ale też wybrałam ten moment, bo jakoś tak specjalnie nie lgnął do cyca. Najbardziej bałam się wieczoru, ale zrobiliśmy tak, że tylko umyłam Romka i ubrałam w piżamkę, a potem przejął go tatuś - usypiał go grając mu na gitarze - i tak było przez jakieś 2 tyg. Teraz, muszę się pochwalić, że kładę Romka do łóżeczka, całuję po rączkach, mówię "dobranoc, pchły na noc, itd" i wychodzę. Najczęściej usypia bez płaczu i dużo szybciej niż z kimś. Naprawdę rewelacja. Nie wiedziałam, że to z nim osiągnę.
 
A możesz mi jeszcze powiedzieć jak często go karmiłaś przed odstawieniem, czy budził się w nocy na cycusia, czy ładnie przesypiał noc we własnym łóżeczku?

Bo ja niestety popełniłam fatalny błąd i nauczyłam Emi zasypiać przy cycusiu na początku było mi tak wygodnie, teraz jest koszmarnie, bo ona budzi się często w nocy i domaga sie cycusia, pociumka chwilę i śpi dalej. Głupota doprowadziła mnie do tego, że śpię razem z nią , bo inaczej chodziłabym nieprzytomna.
Przeraża mnie myśl, jak to będzie jak spróbuję ją odstawić - czy przestanie się w nocy budzić ? Czy starać się ją od razu odstawić i jednocześnie wrócić do łóżeczka czy robić to jakoś stopniowo, np. najpierw jedno potem drugie :no:?
 
Thea, Romek też się budził raz w nocy na cyca, ale wcześniej, zanim go jeszcze odstawiłam, powiedziałam dość. Parę nocy było darcie się. Leżał w łóżeczku i wył. A potem nagle przestał się budzić i do tej pory przesypia całe noce.
A pod koniec karmienia karmiłam go już tylko rano i wieczorem - potem już tylko wieczorem.
 
Ja jeszcze karmię Dominiczka piersią ale na razie nie planuję go odstawiać. W najliższym czasie mam w planach nauczenie go spać w łóżeczku bo tak jak Emilka śpi z nami w łóżku przy cycusiu. Z tego co piszesz to nasze dzieciaczki są bardzo podobne jeśli chodzi o karmienie, niejadkowanie i wagę.
 
Mamamisia - nasza pediatra właśnie stwierdziła, że jeśli chcę Emi trochę podtuczyć to najlepiej, żebym ją już odstawiła. Rok już karmiłam i że zrobiłam swoje.
Podobno większość dzieci karmionych piersią tak ma - niejadki z nich, grubaskami nie są, ale tez dzięki temu organizm nie nabiera tendencji do otyłości, a w sumie nic gorszego niż odchudzać dzieciaczka - tak sie pocieszam :-D No i nie wiem jak Dominiś, ale Emi do tej pory nie zachorowała ani razu.

Zbieram się do tego odstawienia i zbieram, póki co też chcę ja jakoś przenieść do łóżeczka. Mam nadzieję, że bardzo trudno nie będzie, bo trochę w łóżeczku już pospała. (Dzisiaj nawet kupiłam 5 obrazków z kaczuszkami i zawiesiliśmy koło łóżeczka, co by bardziej je polubiła:tak:) Ale najpierw chyba muszę to nocne ciumkanie zlikwidować.
A Dominiś podpija coś w nocy ?
Bo Emi wcześniej jadła tylko 2 - 3 razy, a teraz przez te wychodzące czwórki (wielkie są) budzi się nawet co godzinę do północy.
 
Tak po północy jak zaśnie to do rana nie podpija ale jak czasem siedzę przed komputerem lub scrabami do 2 to ciągle mnie wzywa bo czuje, że mnie nie ma obok. Taki z niego cycuś.
 
Hi, hi - no to nasze cycusie są baaardzo podobne - też wołanko co chwilę.

Ale dzisiaj próbuję - mówiłam Emi od popołudnia, ze ani mama ani tata ani babcia ani dziadzius nie piją i nie jedzą nic w nocy i mleczko będzie tylko wieczorem przed spankiem, a potem dopiero rano.
Zdążyła już raz mnie zawołać lecz o dziwo wielce nie protestowała tylko pokwiliła chwilę, a ja ją pogłaskałam po główce i śpi dalej. Mam wrażenie, ze doskonale wie, co do niej mówiłam. :szok:
Zobaczymy co będzie dalej.
 
Bo ja niestety popełniłam fatalny błąd i nauczyłam Emi zasypiać przy cycusiu na początku było mi tak wygodnie, teraz jest koszmarnie, bo ona budzi się często w nocy i domaga sie cycusia, pociumka chwilę i śpi dalej.

ja mam to samo :-D:eek::baffled:
 
reklama
Dzisiaj będzie 6ta noc bez cycusia - Emi je przed spankiem i dopiero rano ok. 6-7 po czym śpi jeszcze z godzinę, półtorej i znowu cycuś.

Noce wcale nie są takie ciężkie, (najgorzej nad ranem, kiedy już pewnie pustawy brzuszek ma), choć budzi się, ale już nie tak często :tak: Czasem wystarczy, że ją pogłaszczę po główce i poszepczę do uszka. Czasem kończy się wzięciem na ręce, wtedy momentalnie zasypia. Ogólnie nie jest najgorzej, tylko ze ja jestem na wychowawczym i mogę chodzić niedospana, choć powie Wam , że równie niedospana byłam wcześniej jak ciągle się budziła na kontrolne ciumknięcie :)
Mam nadzieję, że jeszcze parę dni i jakoś załapie, że trzeba spać w nocy bez wstawania. Takie ot "mamine marzenie".:-D
 
Do góry