reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak samopoczucie mamusiu ?

aqua1-23

Mama Marcowa 06` Wrześniowe mamy'08
Dołączył(a)
26 Październik 2005
Postów
1 963
Miasto
Częstochowa
Tu możne sobie troszke pomarudzimy i popiszemy, co nam dolega, jak się czujemy i jakie mamy humorki
Zapraszam do dzielenia się swoimi bolączkami i radościami codziennego ciążowego życia!


U mnie dzisiaj samopoczucie wporządku - powiedzieliśmy rodzinie o ciąży i jakoś tak mi lżej :tak:- mogę sobie swobodnie hasać po domu w portkach ciążowych z bęcem na wierzchu - a naprawde już go doskonale widać i od dwuch dni chodzę w ciążówach - wygodniej nam

rodzina na newsa zareagowała reakcją zerową :no: zlało ich to totalnie - teściowie nie powiedzieli ani słowa :szok: :wściekła/y::szok: więc nie mam co pisać :baffled:

ale myśle, że oni byli zaszokowani i rozmowę tzw "umoralniającą i sprowadzającą na ziemie" to dopiero odbędziemy

- jak ja nie lubie jak ktoś się wchrzania w nasze życie i decyzje - nie potrafią zrozumieć, że jesteśmy ludźmi dorosłymi a nie 15 letnimi małolatani
zawsze gadka, że głupio robimy i ze nie damy rady

no i super plusiorem dzisiejszego dnia jest fakt iż nie mam dzisiaj mdłości :happy2:

które ostatnio doprowadzały mnie do rozpaczy ostatnio nawet nie mogłam połazić do tesco bo zabardzo pachniało a to = nagły atak spawacza :baffled:
 
reklama
myśmy tez rodzicom powiedzieli MOIM bo z tesciam to było tak.....
meżunio sypna sie tacie , przyszły dziadek przeszczesliwy
no i powiedział tez mamie i tak mi powiedział ze nawet sie ucieszyła a jak rozmawiał z przyjacielem /nie zebym podsluchwila byłam poprostu blisko/ powiedział ze sie nawet tak bardzo nie skrzywiła.....
zreszta jeszcze zanim popralismy sie stwierdzila
1 nie bede bawic waszych dzieci
2 nie chce byc babcia :-(
w sumie to z osob ktore wiedza tylko jedna mi nie pogratulowała.....
 
My najbliższej rodzince powiedzieliśmy w zeszłym tygodniu po pierwszej wizycie u lekarza. Zarówno moi rodzice, jak i teściowa byli zachwyceni. Były łzy, uściski.... bardzo to miłe.
Przykro mi, bo chciałabym żeby każda mama miała właśnie takie wspomnienia z przekazywania tej cudnej wiadomości najbliższym.
W najbliższych dniach czeka mnie przekazanie tej nowiny jeszcze jednej bardzo ważnej osobie - 8 letniej córce. Jestem bardzo ciekawa jak maleństwo zareaguje. Mam nadzieję, że sie ucieszy...
 
u nas tez radosc choc moi sie martwia z powodu doswiadczen z poprzedniej ciazy ale radosc byla ogromna :tak::tak:z racji odleglosci wyslalam rodzica fotke testu i przykazalam im obejrzec zdjecie razem ... byli w takim szoku ze bratowa musiala im tlumaczyc ze to test ciazowy i ze jestem w ciazy :-D:-D:-D moja mamusia tylko zaluje ze nie moze mnie wysciskac

a tesciowe ... coz tym razem szczesliwi (przy poprzednim dziecku tak sobie - zaskoczyla mnie ich reakcja - poniewaz nie mielismy slubu koscielnego !!!! wiec im to nie pasowalo :wściekła/y:) ... teraz tak "szczesliwi" ze juz zdazyli pochwalic sie calej rodzinie odbierajac nam tym samym ta radosc :wściekła/y::no: juz nie mam nawet sily komentowac :baffled:
 
Ja mam dola, bo za dużo pracuje i musze cos skonczyc do wtorku w zwiazku z tym b sie stresuje i boje sie sie to odbije na Malym Ktosiu, nawet jeszcze nie zaczęłam sie cieszyc przez prace, do tego moj chlopak ma klopty w pracy i jest mi go b zal. A jutro znowu służbowa wycieczka do Łodzi:wściekła/y:
Rodzina wie i sie cieszy, ale jakoś nie garnie sie do pomocy, w sumie nic nowego, ale milam nadzieje, ze teraz może jakoś zmienia nastawienie
 
Witajcie mamusie :)
U mnie dziasiaj nawet fajny humorek - co jest raczej niezwykle bo nadal siedze w pracy:wściekła/y:, spac mi sie chce i glodna jestem - teraz to juz norma :zawstydzona/y: Ale za to od jutra dwa dni WOLNEGO !!!:-D:-D:-D Jutro tez ide na pierwsze spotkanie z midwife co mnie jednoczesnie ekscytuje i stresuje-czuje sie jak przed sesja :tak:
Ostatnio niunio daje mi sie we znaki :baffled: Jeszcze nie witalam sie z kibelkiem, ale pare razy ratowala mnie sucha kromka chleba :tak: Dziwne tylko, ze zawsze wieczorem ?
Co do poinformowania rodzinki o nowym ktosiu - to bylam pozytywnie zaskoczona :-) Wiedzialam, ze sie uciesza, ale tuz przed Swietami taka sama nowine przekazala im moja siostra i myslalam, ze pewnie ich juz tak nie zaskocze. A tu prosze - zadzwonilam w Sylwestra zlozyc zyczenia na Nowy Rok od nas i malenstwa - i uslyszalam lzy wzruszenia w glosie mojego taty... Mile wspomnienie:tak: Tescio od razu zapowiedzial, ze przyleci we wrzesniu powitac pierwszego wnuka :-D Teraz wszyscy sie ekscytuja, ze obie z siostra jednoczesnie w ciazy chodzimy - tego jeszcze w rodzince nie bylo :-D
Alez sie rozpisalam :zawstydzona/y:
Jeszcze tylko godzinka i do domku, do mezusia :-p

Milych snow zycze!!!
 
Fiolecik to tak sympatycznie jak jestescie z siostra w ciazy. Maluchy beda sie bawic a Wy zawsze bediecie miec wspolny temat bo problemy podobne.

A mi jest okropnie:baffled::shocked2::no:. Pierwsza ciaze na tym etapie przegapilam, zero objawow. A teraz boli mnie brzuch, klucha w gardle i zaba mi skacze. Mloda marudna a ja na oczy ledwo widze. Dzis usypialam ja od 13 i nic latala jak meserszmit po mieszkaniu. Na 17 mam kawke z kumpela a w chacie syf bo ja ledwo laze a mloda wywala wszysto z szaf. Wstyd mi ale normalnie mam takiego lenia ze hej.
 
Kicia - daj na luz - olej porządki - jesteś w ciąży masz prawo być zmęczona, senna i nawet troszkę leniwa. Koleżanka na pewno zrozumie, że po prostu nie miałaś siły na porządki.
A co do objawów - no cóż - każda ciąża jest inna.
Trzymaj się i głowa do góry.
 
a w chacie syf bo ja ledwo laze a mloda wywala wszysto z szaf. Wstyd mi ale normalnie mam takiego lenia ze hej.

kicia artemida ma racje olej ty i dzidzia wazniejsza ... teraz wazniejsze dobrze wypoczac ... twoj organizm tego potrzebuje ;-)
pociesze cie ze u mnie w chacie nie lepiej ... a do tego wszystkiego jeszcze za dwa tygd przeprowadzka wiec pomalu zaczynamy pakowanko wiec bajzel jest niezly ...
 
reklama
co do bałaganu- heh u nas nie lepiej:-( przez tą sesję nie mam czasu na nic... ledwo obiad mi sie udaje ugotować:no::no: a do tego julcia- co chwilę czegoś chcę... a to żebym się z nią pobawiła, a to żebym ja przytuiła... kurcze zastanawiam sie jak to bedzie z dwójką dzieci, jak ja sobie dam z tym wszystkim radę, skoro już teraz narzekam:zawstydzona/y:
 
Do góry