Wcześniejszy powrót do pracy z urlopu rodzicielskiego

[olka11135]

Skróciłam urlop i mały poszedł do żłobka mając 9msc bo obiecywano mi awans. W rzeczywistości dostałam go trzy lata po powrocie do pracy i pewnie też bym go dostała gdybym skorzystała pełne 12 msc plus jeszcze np urlop wypoczynkowy więc trochę żałuje. Syna wypisałam ze żłobka po okresie półtora miesiąca bo był non stop chory, mijało się to z celem, żeby trzy dni chodził i potem tydzień był w domu. Wzięłam nianię, mając blisko trzy lata poszedł do przedszkola. Wtedy myślałam, że moja decyzja jest najlepsza jaką mogę podjąć, dziś chyba postąpiłabym inaczej. W każdym razie ani nie zachecam ani też nie odradzam bo myślę, że u każdego może się to inaczej ułożyć. Co do przerwy na karmienie, nie korzystałam bo krótko karmiłam piersią ale korzystanie z tego jak dziecko ma prawie trzy lata przy jednoczesnym bieganiu w trakcie pracy na papierosa uważam za nadużycie. Nie mniej jeśli ktoś rzeczywiście karmi to czemu nie skorzystać, z tym, że jak malina napisała dziecko karmione butelką też mamy potrzebuje.

W czystej teorii karmienie piersią nie oznacza, że nie możesz palić.

Swoją drogą często palacze pracują krócej ;-)

 

[olka11135]

A to co je dziecko przez siedem godzin?

Obstawiam że przepis ten powstał kiedy urlop macierzyński trwał 4 miesiące. Pozostałe 7h dziecko jadło pewnie inne posiłki, ale do roku i tak podstawa żywienia powinno być mleko.

Jak wrócę ze spaceru to poszukam

 

[guest-1714079215]

Obstawiam że przepis ten powstał kiedy urlop macierzyński trwał 4 miesiące. Pozostałe 7h dziecko jadło pewnie inne posiłki, ale do roku i tak podstawa żywienia powinno być mleko.

No to dla mnie nie ma już o czym mówić. Specjalnie zadałam to pytanie.
Jeśli ma się tylko cztery miesiące na karmienie mlekiem (jakimkolwiek), a potem ma się niemowlaka zostawić nie wiadomo z czym i z kim, to pewnie, że warto móc mieć możliwość wyjść wcześniej. Zresztą wtedy mm nie było tak rewelacyjnie dopasowane do różnych potrzeb maluszków, większość robiła co mogła, żeby jakoś dać radę karmić piersią. Absolutnie zrozumiały przepis i jego zastosowanie.

Dzisiaj, z milionem laktatorów, butelek, smoczków, metod wpływania na laktację, certyfikowanymi doradcami laktacyjnymi i całym zapleczem laktobiznesu, kiedy dzieci najczęściej idą do obcych ludzi najwcześniej po roku życia, kiedy można jeść niemal wszystko, przy takiej sytuacji na rynku pracy jaką mamy, taki zapis jest absurdalny i krzywdzący wiele stron zaangażowanych. I pokazuje, jak bardzo państwo polskie jest przeciw WSZYSTKIM matkom i jak bardzo chce je skłócić.

Nara.

 

[Rożyczkowa]

Poczułam

No bo to tak właśnie wygląda. Ty byłaś uczciwa i potraktowali Cię nie fair, delikatnie mówiąc. A inna pójdzie od razu na zwolnienie, macierzyński, rodzicielski, wychowawczy (do 36 mc), robi się z tego kilka lat na jedno dziecko. Po kilku latach nieobecności pracownik jest jak świeżak. A przecież może jeszcze ciągnąć jakieś inne zwolnienie, może zajść w ciążę, cykl się powtarza i na to wszystko, kiedy już jest w pracy, to może z niej wyjść godzinę wcześniej. Przez ten cały czas nie można jej zwolnić. Przez ten cały czas jest w prawie.

Moim zdaniem to jest kompletny absurd i naprawdę podłość w stronę tych, którzy dzieci mieć nie mogą lub nie chcą.

Poczułam się oszukana i rozgoryczona ale trzeba było to przełknąć.

 

[Rożyczkowa]

Ni

W czystej teorii karmienie piersią nie oznacza, że nie możesz palić.

Swoją drogą często palacze pracują krócej ;-)

Nie jestem znawcą ani kp ani palenia, niemniej jednak jakoś mi się to nie styka...i jakoś też mnie razi.

 

[olka11135]

No to dla mnie nie ma już o czym mówić. Specjalnie zadałam to pytanie.
Jeśli ma się tylko cztery miesiące na karmienie mlekiem (jakimkolwiek), a potem ma się niemowlaka zostawić nie wiadomo z czym i z kim, to pewnie, że warto móc mieć możliwość wyjść wcześniej. Zresztą wtedy mm nie było tak rewelacyjnie dopasowane do różnych potrzeb maluszków, większość robiła co mogła, żeby jakoś dać radę karmić piersią. Absolutnie zrozumiały przepis i jego zastosowanie.

Dzisiaj, z milionem laktatorów, butelek, smoczków, metod wpływania na laktację, certyfikowanymi doradcami laktacyjnymi i całym zapleczem laktobiznesu, kiedy dzieci najczęściej idą do obcych ludzi najwcześniej po roku życia, kiedy można jeść niemal wszystko, przy takiej sytuacji na rynku pracy jaką mamy, taki zapis jest absurdalny i krzywdzący wiele stron zaangażowanych. I pokazuje, jak bardzo państwo polskie jest przeciw WSZYSTKIM matkom i jak bardzo chce je skłócić.

Nara.

Ciężko coś poradzić na to, że jesteśmy ssakami

 

[olka11135]

Ni

Nie jestem znawcą ani kp ani palenia, niemniej jednak jakoś mi się to nie styka...i jakoś też mnie razi.

Mnie też razi. Sama nie palę. Nigdy nie paliłam.

Niemniej jednak rodząc pierwsze dziecko na sali miałam matkę 5 dziecka, która co 1h wychodziła na papierosa mimo wyłącznego KP.

Z tego co wiem sa badania że skład mleka kobiecego palaczki i tak nadal ma więcej plusów niż przejście na mleko modyfikowane.

 

[guest-1714079215]

Z tego co wiem sa badania że skład mleka kobiecego palaczki i tak nadal ma więcej plusów niż przejście na mleko modyfikowane.

Źródło?

 

[olka11135]

No to dla mnie nie ma już o czym mówić. Specjalnie zadałam to pytanie.
Jeśli ma się tylko cztery miesiące na karmienie mlekiem (jakimkolwiek), a potem ma się niemowlaka zostawić nie wiadomo z czym i z kim, to pewnie, że warto móc mieć możliwość wyjść wcześniej. Zresztą wtedy mm nie było tak rewelacyjnie dopasowane do różnych potrzeb maluszków, większość robiła co mogła, żeby jakoś dać radę karmić piersią. Absolutnie zrozumiały przepis i jego zastosowanie.

Dzisiaj, z milionem laktatorów, butelek, smoczków, metod wpływania na laktację, certyfikowanymi doradcami laktacyjnymi i całym zapleczem laktobiznesu, kiedy dzieci najczęściej idą do obcych ludzi najwcześniej po roku życia, kiedy można jeść niemal wszystko, przy takiej sytuacji na rynku pracy jaką mamy, taki zapis jest absurdalny i krzywdzący wiele stron zaangażowanych. I pokazuje, jak bardzo państwo polskie jest przeciw WSZYSTKIM matkom i jak bardzo chce je skłócić.

Nara.

PS. Swoją drogą, wiesz że przy tym milionie rzeczy które wymieniłaś nie ma weganskiego modyfikowanego mleka z dobrym składem?

Także ja nie bardzo mam inny wybór

 

[Rożyczkowa]

Mnie też razi. Sama nie palę. Nigdy nie paliłam.

Niemniej jednak rodząc pierwsze dziecko na sali miałam matkę 5 dziecka, która co 1h wychodziła na papierosa mimo wyłącznego KP.

Z tego co wiem sa badania że skład mleka kobiecego palaczki i tak nadal ma więcej plusów niż przejście na mleko modyfikowane.

Aż ciężko uwierzyć w ten skład ale trudno mi negować bo nie mam wiedzy w temacie.