reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pazdziernikowe dzieciaczki 2007

reklama

Ups... to masz sajgon w domu teraz!! Dobrze, ze ospe mozna miec tylko raz (teoretycznie!!) bo mialabys za chwile kolejnego chorego! Z jednej str to dobrze ze zachrowaly blizniaki bo beda mialy juz to z glowy, ale z drugiej... szkoda maluchow! A jak to znosza? Czy to prawda ze przy ospie nie powinno sie wystawiac chorego na slonce?
 
Ups... to masz sajgon w domu teraz!! Dobrze, ze ospe mozna miec tylko raz (teoretycznie!!) bo mialabys za chwile kolejnego chorego! Z jednej str to dobrze ze zachrowaly blizniaki bo beda mialy juz to z glowy, ale z drugiej... szkoda maluchow! A jak to znosza? Czy to prawda ze przy ospie nie powinno sie wystawiac chorego na slonce?
Na razie maluchy są dzielne, ale najgorsze dopiero przed nami. Myślę, że największy wysyp krostek będzie dzisiaj po południu, albo jutro rano.
Problem jest taki, że maluchy zcierają sobie tą białą maść :baffled:
Niestety prawda z tym słońcem. Teraz w ogóle nie wolno im wychodzić na dwór, bo do zaschnięcia ostatnich krostek oni zarażają. A potem będziemy mogli wychodzić tylko w zacienione miejsca. Na słońce nie powinno się wychodzić, zeby uniknąć przebarwień.
 
Ups... to masz sajgon w domu teraz!! Dobrze, ze ospe mozna miec tylko raz (teoretycznie!!)
Później można co roku chorować na półpasiec:sorry:

Po 16 dniach powiadasz, to znaczy, że pod koniec tygodnia powinny załapać.
Kurcze w Austrii nie znają tej maści o której pisałaś, a lekarka odmówiła mi wypisania recepty na Heviran :wściekła/y:
Greti to kup jakąś maść na opryszczkę - ma podobne działanie.
 
Na razie maluchy są dzielne, ale najgorsze dopiero przed nami. Myślę, że największy wysyp krostek będzie dzisiaj po południu, albo jutro rano.
Problem jest taki, że maluchy zcierają sobie tą białą maść :baffled:
Niestety prawda z tym słońcem. Teraz w ogóle nie wolno im wychodzić na dwór, bo do zaschnięcia ostatnich krostek oni zarażają. A potem będziemy mogli wychodzić tylko w zacienione miejsca. Na słońce nie powinno się wychodzić, zeby uniknąć przebarwień.

To prawda, trudno takim malym dzieciom wytlumaczyc zeby sie nie drapaly :baffled:
Sprobuj zajac im raczki czyms interesujacym, zeby nie myslaly o swedzacych bablach :tak: I krem powinien zadzialac :eek: Jak dlugo Benjamin mial swedzace krostki?

Później można co roku chorować na półpasiec:sorry:

Ale nie trzeba:-p Polpasiec to rzadka choroba i nie lapie tak czesto jak grypa :eek:

Piotruś wczoraj z nocy wstał z kupką w pieluszce. Okazało się, że podżarła mu ta kupa pupę - ma odparzoną i cierpi strasznie. :-:)-:)-:)-(
Do tego ma biegunkę - dziś od rana zrobił już z 7 kupek. :szok: Nie zupełnie rzadkich, ale rozrzedzonych. :wściekła/y: Nie chce jeść ani pić. :no: Boję się, że się odwodni. :zawstydzona/y:
W nocy spałam ze 4 godziny, z czego połowę z Piotrusiem na kolanach i co godzinę zmieniałam pieluchę. :zawstydzona/y: Dziś już odrobinę lepiej, ale wykończona jestem. :confused2:
Jeśli do jutra mu nie przejdzie to idę do lekarki :zawstydzona/y:
Zmykam, bo niedługo przyjdą chrzestni Piotrunia z życzeniami z okazji wczorajszego święta.

I jak tam Piotrus? Lepiej juz? :eek:
 
czesc dziewczyny. Mam do Was pytanko. Jakie sandalki kupujecie swoim urwisom na lato? Ja do tej pory kupowalam buty firmy superfit (GRETI znasz ja?) i bylam bardzo zadowolona. Ostatnio mierzylam mlodemu sandalki adidasa i smigal w nich jak trzeba, ale nie maja usztywnionej odpowiednio piety i tak sie zastanawiam czy sa dobre dla malej nozki.
 
...
I jak tam Piotrus? Lepiej juz? :eek:
:no::no::no:
Ciągle ma biegunkę, gardło go boli, więc nie chce za bardzo jeść ani pić. :-( Marudny jest strasznie. Najbardziej odpowiada mu spanie u mnie na rękach, albo z nami w łóżku :-(
Ale najgorsze jest to, że mnie rozłożyło na maxa. :wściekła/y: Wszystko mnie boli, nie mogę mówić, ani przełykać. Gorączka już na szczęście przeszła, ale i tak nie mam siły. Dziś jak mój m wrócił z pracy to zastał mnie śpiącą na kanapie - nie wiem kiedy zasnęłam :eek:, a Piotrusia siedzącego w szufladzie z płytami :sorry:
Masakra normalnie :crazy:
 
U nas ta ospa jakaś dziwna
icon_rolleyes.gif
Nadusi właściwie nie przybywa krostek, a te co miała dwa dni temu po prostu znikły. Borysek ma więcej krostek, ale w porównaniu do benjamina to nie ma wcale. Są pogodni, nie marudzą jak Benjamin. Nie wiem o co chodzi. Powinni byc juz na maxa wysypani. czyżby mieli taki łagodny przebieg
question.gif


myszunia kurujcie się :tak:
 
reklama
WITAM:-)


Piotruś wczoraj z nocy wstał z kupką w pieluszce. Okazało się, że podżarła mu ta kupa pupę - ma odparzoną i cierpi strasznie. :-:)-:)-:)-(
Do tego ma biegunkę - dziś od rana zrobił już z 7 kupek. :szok: Nie zupełnie rzadkich, ale rozrzedzonych. :wściekła/y: Nie chce jeść ani pić. :no: Boję się, że się odwodni. :zawstydzona/y:
W nocy spałam ze 4 godziny, z czego połowę z Piotrusiem na kolanach i co godzinę zmieniałam pieluchę. :zawstydzona/y: Dziś już odrobinę lepiej, ale wykończona jestem. :confused2:
Jeśli do jutra mu nie przejdzie to idę do lekarki :zawstydzona/y:
Zmykam, bo niedługo przyjdą chrzestni Piotrunia z życzeniami z okazji wczorajszego święta.


ojejku oby szybko mineło i patrz na skóre jak będzie sucha i mniej prężysta (głównie tą pręzystość dobrze sprawdzać na brzuszku )to pierwsze oznaki odwodnienia,a na to aby dziecko się nie odwodniło jest bardzo dobry ORSALIT to taki proszek który zalewasz ciepłą wodą i podaje się do picia stosuje sie to przy biegunkach bądz wymiotach:tak:oby przeszło i jak długo tak biegunkuje a nie pije bo jedzenie jest teraz mniej ważne najważniejsze aby duuuuzo pił i jak nie pije to wtedy szybko do szpitala dadzą mu kroplówke bo może się odwodnić:sorry:


EFIKA, PATRYSIA to przezylyscie chwile grozy :szok::szok::szok: Biedne maluszki. Musialo ich strasznie bolec:-( Nasze dzieci maja czasem pomysly nie z tej ziemi i tak to sie pozniej konczy :zawstydzona/y: Kaja wcisnela ostatnio palec do magnetowidu i nie mogla wyjac. Wczesniej weszla na stol zeby w ogole do niego dostac:szok: Probowalam jej delikatnie pomoc, ale nie dalo rady, wiec wyciagnelam na sile :sorry: Krew jej leciala, ale na szczescie skonczylo sie tylko na zdartej skorce. A dziure na kasete na wszelki wypadek zakleilam na cztery spusty bo mowienie ze czegos nie wolno rzeczywiscie czasem nie wystarczy :baffled:


ach te nasz ekochane dzieciaczki :baffled:trzeba patrzec non topa bo normalnie sekunda a coś się już dzieje:baffled:


GRETI ach ta ospa oby było cały czas tak fajnie jak teraz aby się nie pogorszyło a szybko mineło:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry