D
Doloress
Gość
[h=2]ja ponoszę porażkę w karmieniu piersią
i jestem już zrezygnowana
urodziłam przez cc po 5h męczarni
na początku w pierwszy dzień nie dano mi małej przystawić do piersi - ja czułam się jakby walec po mnie przejechał i jakoś nie przyszło mi do głowy domagać się
na noc mała zabrana i dokarmiana
drugi dzień - położono mi małą trochę cycowała - ja nadal w stanie nie najlepszym, nie miałam pomocy więc było ciężko
mała zabrana na noc i dokarmiana butlą
dzień 3 okazuje się, że mała spadła z wagi ponad 10% - co 2h dokarmiać butlą i uświadomili mnie, że jest laktator
jedna pierś posucha, druga z 5 kropel - aż płakać się chciało nad tą ilością mleka
przystawiałam małą często do piersi, ale niestety jakoś nie chciały współpracować
w domu dużo cycowaliśmy i znów mała spadła z wagi - nakaz dokarmiania
karmię piersią tzn.jest to deserek dla niuni, bo pokarmu nadal mam niewiele
jest na cycu z 30 minut i po 10 minutach krzyk o jedzenie lub mlaskanie
jak ściągam pokarm po karmieniu to max 30ml - z dwóch piersi nawet jak karmię tylko z jednej
dawaliśmy 30ml mleka i cyc - kolejna wizyta u lekarza wyrok dzieć niedożywiony waga marna
mam poczucie winy, czuję się masakrycznie i jak tak dalej pójdzie to popadnę w depresję'
jak zaczęło się pojawiać ciut więcej pokarmu i położna pożyczyła nam laktator elektryczny medela to okazało się, że mała robi zielomne kupki i wg pani dr jest niedojedzona - karmić piersią tylko 15 minut i mleko 90ml
czuję się przegrana
pewnie po tak długim czasie nie da się nic zrobić
[/h]
i jestem już zrezygnowana
urodziłam przez cc po 5h męczarni
na początku w pierwszy dzień nie dano mi małej przystawić do piersi - ja czułam się jakby walec po mnie przejechał i jakoś nie przyszło mi do głowy domagać się
na noc mała zabrana i dokarmiana
drugi dzień - położono mi małą trochę cycowała - ja nadal w stanie nie najlepszym, nie miałam pomocy więc było ciężko
mała zabrana na noc i dokarmiana butlą
dzień 3 okazuje się, że mała spadła z wagi ponad 10% - co 2h dokarmiać butlą i uświadomili mnie, że jest laktator
jedna pierś posucha, druga z 5 kropel - aż płakać się chciało nad tą ilością mleka
przystawiałam małą często do piersi, ale niestety jakoś nie chciały współpracować
w domu dużo cycowaliśmy i znów mała spadła z wagi - nakaz dokarmiania
karmię piersią tzn.jest to deserek dla niuni, bo pokarmu nadal mam niewiele
jest na cycu z 30 minut i po 10 minutach krzyk o jedzenie lub mlaskanie
jak ściągam pokarm po karmieniu to max 30ml - z dwóch piersi nawet jak karmię tylko z jednej
dawaliśmy 30ml mleka i cyc - kolejna wizyta u lekarza wyrok dzieć niedożywiony waga marna
mam poczucie winy, czuję się masakrycznie i jak tak dalej pójdzie to popadnę w depresję'
jak zaczęło się pojawiać ciut więcej pokarmu i położna pożyczyła nam laktator elektryczny medela to okazało się, że mała robi zielomne kupki i wg pani dr jest niedojedzona - karmić piersią tylko 15 minut i mleko 90ml
czuję się przegrana
pewnie po tak długim czasie nie da się nic zrobić
[/h]