Hej Dziewczyny,
Malenstwo wlasnie zasnelo, wiec sprobuje szybko jakos chociaz opisac "wrazenia" po naszym porodzie 16.06 w Koperniku
ja chyba mam szczescie w zyciu, bo nasz pobyt zaliczam do superowych
(pomijajac aspekty bolowe calego przedsiewziecia
wiec jedyne co moge doradzic to nastawic sie pozytywnie do miejsca i ludzi i to chyba sciaga pozytywne wibracje
a co do konkretow:
z tego co zauwazylam to wszystkie sale porodowe do cc i sn sa na 2p -warunki super, wezcie tylko cos cieplego np szlafrok, bo tam klima hula i ja troche na ktg zmarzlam
potem trafilam na 1p - wszystko tez co widzialam wyremontowane.
Ubranka i pieluszki sa, gdyby brakowalo pokarmu maluszki dostawaly hipp bio combiotic, ale nacisk jest na karmienie piersia
Ludzie, polozne, pielegniarki, i te od dzieciaczkow super - na kilkadziesiat chyba osob lacznie zmieniajacych sie nie trafilam na nikogo niemilego i nie pomocnego.
Jedna baba jest tylko nie do łykniecia - pani sprzatajaca, ktora umywszy podloge w moim pokoju zapytala mnie "gdzie mi tu pani lezie" na co mialam ochote odpowiedziec, ze "leze do lozka"
ale sie powstrzymalam i z nieukrywanym bolem wlazlam od nieumytej jeszcze strony wcale sie nie spieszac, mowiac, "wie pani, w pierwszej dobie po cieciu to tak troche trudno..."
)) widac ze bylo jej glupio, wiec mysle ze jestesmy kwita
Ogolnie mimo 35stopniowych upalow, wrocilismy do domku po 3 dobach, wypoczeci i z dobrymi wspomnieniami.
acha, polecam wziac wlasne podklady na lozko bo te szpitalne jak dla mnie to sie tylko przylepialy do mnie
a wkladki podpaski szpitalne sa super, wiec nie kupujcie
jak macie inne pytania, dajcie znac