reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

HELO;-)
Chciałam się tylko i przywitac i pokazac,że żyje:tak:, musiałam dzisiaj wcześnie wstac, więc idę się troszkę położyc:-)

zielona-maupo....jesteś Boska;-):tak::-D, Twój post.....no poprostu nic dodac, nic ując, zgadzam się w 100%.

13x13- z Twoją opinią,również się zgadzam, nie można dac się zwariowac, ale więcej komentowac nie będę bo najzwyczajniej w świecie mi się nie chce, nie ma czego:no:
ps. Zaglądaj częściej bo optymizmu i poczucia humoru nigdy za wiele:tak:

Uważam temat za zamknięty:-)

Święta- u mnie barszczyk czerwony też króluje, ale ponieważ ja poprostu uwielbiam barszczyk to moja babcia robi go dla mnie prawie na każdą rodzinną imperezę u niej. W niedzielę właśnie spotykamy się u babci i liczę na barszczyk:tak:

pęcherz- ja chodzę w nocy do kibelka ok 2 razy, czasami uda się tylko raz rano, ale też pęcherz boli właśnie z przepelnienia. powiem tylko ,ze nie lubie tego uczucia i taka zła jestem jak już naprawdę muszę wstac,bo wytrzymac się nie da, a pospałoby się jeszcze:zawstydzona/y:

USG- ja genetyczne mam 12.10 i wiem,ze będzie wszystko ok, nie ma innej opcji, w zasadzie robie je tylko z czystej ciekawości, bo z córcią w ciąży takiego USG nie miałam:tak:

OK. tyle na teraz, życzę wszystkim miłego, słonecznego, bezstresowego dzionka...:-)
 
reklama
Czy Ty się dobrze czujesz?

Co ma katolicyzm do trucia własnego dziecka? Wiem że na forach internetowych piszą różni ludzie, ale kobieto opamietaj się. Nie dośc że jesteś niekulturalna, to piszesz jakieś totalne bzdury. Dyskusja dotyczyła tego, czy kobieta może pić i palić w ciąży, a nagle pojawia się jakaś wariatka która pisze o tym, że ma nadzieje ze ktoś nie miał orgazmu podczas płodzenia dziecka...

Brak słów:no:

Forget me not
13x13 poprzez przerysowania chciała pokazać absurd. Chodzi o to, że tymbardziej na początku ciąży musimy się podbudowywać na duchu, ale nie wolno na siłę pouczać. tak jak pisałam wcześniej, jeśli ktoś pyta o coś (np o picie i papierosy) to wystarczą krótkie odpowiedzi bez oceniania osób, które mają odmienne poglądu.
13x13 i Zielona maupa i inne dziewczyny chcą, abyśmy były dla siebie oparciem, a nie wyrocznią. Skoro możemy krytykować za to że ktoś pali to za to, że ma dziecko bez ślubu też. przesadzone owszem, ale chodzi o zwrócenie uwagi na pewne różnice pomiędzy nami. po co się rozwodzimy nad tym dalej ? po prostu temat picie i palenia został wyczerpany do cna... skończmy go. porozmawiajmy o czymś innym, może o czymś co nas podbuduje? albo np każda da jakiś ciekawy przepis :-) np na szarlotkę, czy hot doga :-)

Dziewczyny więcej uśmiechów i radości! będziecie mamusiami :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie Kwietnioweczki.
Mam na imie Marta i jestem mama 2 letniego Brunia oraz szczesliwa kwietniowka 2010 termin drugiego dzidziusia mam na 12 Kwietnia,mam nadzieje ze tak jak przy pierwszym dziecku znajde tutaj wielu przyjaciol i bede mogla skorzystac z wielu cennych rad.
Pozdrawiam serdecznie


Martucha witamy serdecznie :)
 
Zielona maupa, nie masz racji. Forum to miejsce gdzie można podzielić się radościami i smutkami, dostać wsparcie i dać je innym. Ale forum ciążowe to też miejsce, gdzie należy pisać o zagrożeniach i dzielić się tymi informacjami z mniej świadomymi mamami.
Ja absolutnie nie popadam w paranoję, uważam że od czasu do czasu cola czy hamburger dziecku nie zaszkodzą, natomiast papierosy i alkohol mogą to zrobić jeżeli uzywa ich się nawet sporadycznie.


.

Wyobraź sobie że posiadam już jedno zdrowe i radosne dziecko ( do tego rozwiniete ponad przeciętna ) i nie trzeba mnie uświadamiac , sama wiem co jest dobre a co nie . Chyba się zagalopowałaś w swoim umoralnianiu mnie .. Ja napisałam że nie widze nic złego w kieliszku wina od czasu do czasu ( np na weselu ) a tu się rozpetała dyskusja jakbym conajmniej alkoholikiem była i piła codziennie butelkę . Proponuje przeczekac ciążę w namiocie tlenowym zdala od róznych bakteri i innych rzeczy . :wściekła/y::wściekła/y:

Aniam141 jestem z Wawy -i nie mam nic przeciwko spotkaniu jak tylko przestanie mnie mdlić na widok każdej knajpy w mieście:-)




Piać o wszystkim? ok przyznać się która ma nadwagę?

Kobiety cierpiące na otyłość już przed zajściem w ciążę, mają większe szanse urodzenia dziecka z wadami mózgu i rdzenia kręgowego, zwłaszcza jeśli mają tendencję do nadwagi typu jabłko.
http://www.dieta.pl/zdrowie/ciekawostki/otylosc_matki_zwieksza_ryzyko_wad_w-408.html

I co która pomyślała o tym przed ciążą żeby zgubic parę kilo? żadna?
Zepsułyście mi humor tym biadoleniem. Idę stąd

Ja schudłam 6 kg , startuje z wagi takiej jak przed poprzednią ciążą , do tego przytyłam w tej chwili niecały kg :-D:-D
A co do spotkanka to pewnie musimy się konicznie jakoś spotkac na jedzonko i dobre lody:tak:


Jestem tego samego zdania co Ty - od codziennego piwka do alkoholizmu niedaleko... ale moj chlop tego nie widzi... ostatnio codziennie jest piwko, czasem piwko + kieliszek (dwa) czegos mocniejszego...

Mam nadzieję ze jakoś się chłop opamieta:tak:

Tym razem w końcu powiedziałaś coś do rzeczy :tak: rzeczywiście za bardzo się wczułam - po prostu nie mieściło mi się w głowie że wśród internatutek udzielających się na forach nt porodu i ciąży są takie, które usprawiedliwiając swoje nałogi tłumaczą, ze to nie szkodzi dziecku... A jednak - ciemnogród nadal kwitnie, nawet w dobie szerokopasmowego netu;-)

;-)

Dziewczyno kto tu pisze o nałogach , napisałam o kieliszku wina przy jakiejś okazji a nie o nałogu . A Ty tu widze sobie dobrą historie dorobiłas . Bez komentarza:wściekła/y::wściekła/y: Zajmij sie sobą

Ale laski naskrobałyście . Ja na zakupach rano byłam i papiery załatwiałam teraz się objadłam obiaku i mam sjeste:-D:-D
 
ja właśnie nażarłam się wędzonej makreli z cytrynką :D

w ogóle ostatnio strasznie często mnie na ryby nachodzi. Nigdy aż tak często nie jadłam ryb... kiedyś w ogóle ich nie lubiłam. Teraz jem rybę kilka razy w tyg.
 
reklama
wpisałam w google, faktycznie powinno się ograniczyć ale nie że w ogóle nie wolno :-)
a ja jem głównie ryby pieczone. Poza tym z łososia wędzonego nigdy nie zrezygnuję.

Ale dzięki za info będę się pilnować, aby nie jeść za często wędzonych ani surowych.
 
Do góry