reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pękające naczynka

margot

Mamma Mia!
Dołączył(a)
4 Październik 2004
Postów
11 970
Cześć,

Zawsze miałam skłonność do rozszerzających się i pękających naczynek, szczególnie na twarzy. Smarowałam specjalnymi kremami i jakoś to było. Teraz (7 miesiąc ciąży) zaczęła mnie dopadać naczynkowa epidemia - dużo "pajączków" na nogach, a nawet na ramionach, twarz stale zaróżowiona. Może coś poradzicie? Kremy, dieta, witaminki?

Z góry dziękuję!
 
reklama
Ja też kiedyś miałam taki problem, z tym, że nie w ciąży, ale w bardzo młodym wieku pękały mi naczynka na twarzy. To oczywiście coś innego niż u Ciebie, ale wiem, jak się człowiek czuje. Wiesz co, myślę tak - kremy - takie z wyciągiem z kasztanowca lub arniki, na naczynka, napewno nie zaszkodzą. Dieta - skoro jesteś w ciąży, to napewno dietę masz dobrą. Witaminki - też napewno łykasz. Mi się wydaje, że nie bardzo można coś więcej zrobić. Myślę, że coś bardziej konkretnego, to po urodzeniu. Na twarzy można pozamykać, u kosmetyczki dowiesz się, jaki byłby dla Ciebie najlepszy zabieg. Na te na nogach i ramionach też napewno coś Ci poradzi, choć z tego, co wiem, one są trudniejsze do usunięcia niż te na twarzy, a czasem niemożliwe... ale z tym wszystkim to chyba musisz jeszcze poczekać aż do rozwiązania. Moze po porodzie częśc sama Ci zniknie? Ja w ciąży miałam kilka na udach, na szczęście niewiele i te zniknęły mi potem same.

pozdrowienia
nikita
 
Dzięki Nikita, czytałam gdzieś jeszcze że dobry jest rutinoscorbin, bo coś tam zawiera co wzmacnia naczynka, ale na pewno w ciązy się nie będę dodatkowo faszerować...
Pozdrawiam :)
 
No tak, rutinoscorbin jak najbardziej, ale i tak bierzesz teraz witaminki, więc raczej nie jest Ci jeszcze dodatkowo potrzebny.
 
Odnalazłam odpowiedni krem dla skóry wrażliwej - naczynkowej... Na dzień to Avene Antirougeurs z SPF 10 - lekki , super się wchłania :) i na noc - Diroseal... Stosuję go od 3 tygodni i zaczerwienienie wyraźnie zmniejszyło się :) POLECAM!!!
 
Znam bardzo dobrą serię (dermokosmetyki) na pękające naczynka... mleczko, tonik i krem oststnio pojawił się również w wersji fast... działa o wiele szybciej... stosuje się to na twarz... bardzo dobrze radzi sobie z problemami naczyńkowymi i posiada filtr przeciw słońcu... ;D natomiast jeśli chodzi o naczynka na naogach to nie jestem pewna ... chyba zostaje tylko zabieg... :(
 
Dziewczyny, a gdzie można te kremy kupić (tzn. czy są w zwykłych sklepach czy tylko w aptece) i jak ceny mniej więcej?
 
reklama
Do góry