reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2015

reklama
Tak, nikogo tu już nie ma..
My mamy pierwszy pobyt w szpitalu za nami .. :( w niedzielę w nocy Aleks zaczął bardzo wymiotować. Po kilku godzinach pojechaliśmy do szpitala i zostaliśmy na kilka dni niestety. Aleks jeszcze tylko we wtorek 3 razy zwymiotował a poza tym nic mu nie dolegało. Za to mnie sponiewierało masakrycznie :D jakiś wirus nas wszystkich dopadł.
Następnym razem już wiem, że będę się starać nie jechać do szpitala. Wiem już co i jak, więc trzeba pilnować tylko żeby się dziecko nie odwodniło. Nie polecam!
 
.Felek i mąż lekkiego rotavirusa przeszli początkiem lutego tego roku /mnie oszczędziło/. Pierwszy dzień to wymiotowanie...drugi i pół trzeciego biegunka i w zasadzie koniec. Wiedziałam, że najważniejsze to nie doprowadzić do odwodnienia...byle pół łyżeczki wody,ale co chwilka...Także obyło się bez szpitala. Jedyne co to od lekarza dostaliśmy środki na "wstrzymanie" . Być może do tak łagodnego przejścia przyczyniło się szczepienie na Rota....tak przynajmniej mi się wydaje....
Ps. w sobotę wreszcie zaczął chodzić:) nieśmiale..ale jest przełom
 
Do góry