reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Holandia

reklama
dzien doberek
icon_biggrin.gif


widze, że są postepy w suwaczkach SUPER

a my dziś pospaliśmy do 9:15
icon_eek.gif
(czyli mamy odchyły od terapii bo powinnsmy sie budzić ok 8mej), kazde we swoim wyrku a M. musiał sie o 5tej zrywac do roboty - no cóż ktos musi zarabiac kase aby ktos inny mógł ją wydawać
icon_wink.gif


chyba mój młody ma ospe, albo sobie wmawiam... nie wiem czy Wam wczesniej pisałam ze bylismy u kolezanki, ktora zaczeła rodzić? to było 11.06 wtedy już zarazała ospą nie wiedzac ze ją ma bo obsypało ją ok 18.06... od dwoch dni Antoś miał czerwoną krostke na policzku a dziś rano zauwazyłam dwie w słabszym kolorze nad noskiem i w okolicy ucha?? jak myslicice czy to TO???



dopisane 30 min poźniej


dzwoniłam do lekarza, kazali obserwować czy wysypie wiecej i czy temp sie pojawi...

nic mi się nie chce robic, ale własnie zawiesiłam 20 metrow kolorowych girland czy jak to tam sie zwie... jeszcze musze nadmuchac paczke balonów - sztuk 100 w paczce i sie zastanawiam czy sie nie bujnąc do sklepu po pompke do balonów, chyba ze przelece schowek i znajde popmke do piłek....
 
Hmmm Twiggless to moze byc ospa, ale jesli tak jest to Antos raczej nie zarazil sie nia od Twojej kolezanki. Ospa staje sie zarazliwa ok. 48 godzin przed pojawieniem sie wysypki. Jesli u kolezanki byliscie 11.06 a ja wysypalo 18.06 to na pewno jeszcze wtedy nie mogla zarazic Antosia. Zreszta sama sie przekonalam, ze nie jest tak latwo sie zarazic. Mlody mial ospe jakies 1,5 miesiaca temu. Bylismy wtedy w Polsce i odwiedzalismy kuzynow, ktorzy maja dzieci. Ian juz wtedy mial z pare krostek na czole, ale moja mama uparcie twierdzila, ze to ugryzienie komara :tak:No wiec zabieralam go ze soba wszedzie. Jak dotad dzieciaki kuzynow zdrowe, nikt sie nie zarazil :happy2: A moje dziecie przywloklo ospe ze zlobka :tak:
 
dziewczyny powiedzcie mi jak to jest kiedy np, moja maluda dostanie goraczki i bede chciala isc z nia do lekarza? to ide sobie najzwyczajniej w swiecie do przychodni i czekam na swoja kolej?? i jeszcze jak to wyglada ze szczepieniem?? za 3tygodnie mała ma czwarte szczepienie chyba to na zołtaczke. jakby któraś z was mogła mi pomóc byłoby fajnie:tak:
dzieki
pozdrawaim:-D
 
NATKA ja niestety ci nie pomoge bo sama niewiem jak to ze szczepieniem my mamy we wrzesniu i niewiem czy tu mi zrobia czy bede musiala jechac do PL a do lekarza dzieki bogu jeszcze nie musialam isc bo jestem tu dopiero od 3 msc.
Jesli ktos moze nam podpowiedziec jak to zalatwic tzn mi szczepienie to bede wdzieczna @!@!@
 
Natka po:
1) dziecko powinno być ubezpieczone przy ktorymś z rodziców

2) jak już macie wykupione ubezpieczenie, zapisujesz sie do lekarza domowego

3) w przypadku gdy cos sie z dzieckiem dzieje, dzwonisz lub idziesz do swojego lekarza rejestrujesz sie

4) w dni wolne od pracy lub w dzień powszedni po godzinach urzedowania lekarza, cos z dzieckiem zaczyna sie dziac np. wysoka goraczka ktorej nie mozna zbic, czy jakiś wypadek , jest cos takiego jak dyżurujaca przychodnia u nas to sie chyba splash nazywa. W takich przypadkach dzwoni sie tam i po telefonicznej konsultacji albo wyznaczaja wizyte u najblizszego lekarza albo nie... można też do szpitala jechac na ostry dyzur.

Co do szczepień:

1) Musisz znaleźć najbliższe Consultatiebeauro, zgłosić sie tam. Możesz też poczekać az, biuro samo przyśle Ci informacje że pod nich podlega Twoje dziecko, ale to dłuzej trwa.

2) U mnie było tak,ze jakas babeczka umowiła sie na wizyte u mnie w domu i wtedy przeprowadziła wstepny wywiad dot. dziecka, założyła karte i dała ksiazeczke zdrowia

3) Potem musiałam czekać na pismo z instytucji zajmujacej sie odgórnie szczepieniami i musiałam im wysłać karty szczepień dzieci. Po sprawdzeniu ktore szczepienia dzieci już miały i jakie powinny być nastepne, dostałam kartki z wykazem szczepionek i z tym chodzi sie na wyznaczone wizyty.


Mam nadzieję ze nic nie pokręciłam, pisałam to co pamiętam z mojego doswiadczenia. Jak cos to dziewczyny na pewno mnie poprawią :-)
 
reklama
Do góry