reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Holandia

Odpowiadam: nie wiem czy chciałabym czy też nie adoptować dziecko. Trudno cokolwiek orzec, nie będą w takiej sytuacji.
Trafiłaś w sedno! Mi właśnie chodzi o te "niechciane", które muszą się urodzić a potem cierpią. Zdecydowanie bardziej humanitarne jest usunięcie chorego płodu lub tego, który miałby być potem zakatowany przez wyrodnych starych, dlatego też ABORCJA_TAK!!!
Ciekawa jestem czy jesteś lub być może miałaś kogoś bliskiego lub znajomego z takiego patologicznego związku. My piszemy o 2 różnych rzeczach. Ty "tylko" o płodzie, którego ewentualne cierpienia są nieporównywalnie krótsze, bądź jest ich brak (są 2 szkoły) a ja o osobie, która potem ponosi konsekwencje decyzji podjętych przez nierozsądnych lub niedoinformowanych rodziców.
Mam znajomych, którzy od kilku (ok. 6) lat starają się o własne dziecko. Rozważaliśmy wspólnie temat chorego płodu-decyzja zdesperowanych przyszłych (na razie niedoszłych rodziców)-usunięcie! Wiesz dlaczego? Bo myślą perspektywicznie, o tym jakie życie może mieć bardzo chora osoba, a nie o tym czy ktoś komuś "kolanko urwie" kiedy nie ma świadomości.
Aborcja ma się nijak do adopcji. Przez to, że w Polsce nie jest dozwolona mamy tyle zwłok znajdowanych na śmietnikach, patologii-która z reguły tworzy kolejną i katowanych, bezbronnych dzieci, które czuja i cierpią o wiele bardziej-NIEWYOBRAŻALNIE!
A poniżej cytuje Ciebie:
"Jeśli nie mogłabyś mieć dzieci to nie chciałabyś zaadoptować? Gdyby każda kobieta była podobnego zdania to nie byłoby adopcji."
1. Nikt nie zmusza nikogo do aborcji-to wolny wybór.
2. Mamy wiele innych możliwości stania się rodzicem.
3. Zauważ, że gdyby aborcja była zalegalizowana (mówię tu o tych przypadkach, które są w Polsce, a których nie przestrzega się-patrz zgwałcona 14-latka). jak myślisz jak się czuła???!!! Nie byłoby tak wielu smutnych istnień....
Temat podjęty przez nas (jak wiele, kontrowersyjnych) ma zatwardziałych zwolenników jak i przeciwników-i dobrze, jest o czym mówić ...i forum ożyło;-)
Myślę, że nie ma się czym bulwersować. Można powymieniać myśli i już:tak:
Takie emocjonalne podejście może powodować wrzody, czego nie życzę:no:
Podsumowując: niech każdy żyje w zgodzie z własnym sumieniem, nie raniąc innych a wtedy będzie nam jak w raju:-)
Dobrej nocy Dziewczęta.
Ma-Rita-z niecierpliwością oczekuję Twoich odwiedzin.
 
reklama
Pola, naprawde jestem pod wrazeniem Twojego poetyckiego talentu. Tak szybko to bym niczego nie sklecila.... :eek:
 
Pola, trafilas w sedno!! Brawo. O to chodzi, ze Ty mowisz o "plodzie", ja o "czlowieku", o ktorego istnieniu nie swiadczy, czy ma swiadomosc, czy tez nie.
 
Senicilla, nie! Nie zrozumiałaś przesłania moich wypocin. Ugryzłam ten temat z drugiej strony. Właśnie uważam, że "przeciwnie wręcz". One powinny usuwać!!
Sencilla w Chinach, nie dość, że jest dozwolona to do 2002 roku był nakaz aborcji....ponoć w ramach kontroli urodzeń.
Nie wiem natomiast nic na temat pękających tam w szwach domach dziecka...ale zapewne są, a wiąże się to z tym, że babki się nie poddają się zabiegom. I znów wracamy do tematu cierpienia zależnego od wieku (płodu/dziecka)....Co lepsze-brzmi moje pytanie.
 
Pola, czy naprawde uwazasz, ze gdyby aborcja byla powszechnie dostepna, wszystkie alkoholiczki, wyrodne matki, narkomanki itd. usuwalyby ciaze?
 
Ależ nie jestem aż tak naiwna...jasne, że nie. Wciąż się nie rozumiemy dziewczyny. Ja uważam, że zakaz aborcji jest głupotą. Ona powinna być dozwolona w szczególnych przypadkach (tak jak jest obecnie w polskim prawie)- to wszystko:tak:
A te babiszony, które wymieniłaś po prostu ( np.przy 2 zaniedbanym dziecku) sterylizowałabym obowiązkowo :tak:
 
teraz z innej beczki. Dziewczyny, pamietacie, jak pisalam o tej mojej znajomej, ktora szuka przyjaciela? pisza do siebie z takim jednym panem. Jego ogloszenie jest po holendersku, czy moglabym Was prosic o przetlumaczenie? dzieki bardzo.
Hallo Leuk dat je mijn bericht leest.

Ik ben een 50+ man alweer een paar jaar alleen.

Sportief, rook niet, veel intresses. Ben geen kroegtijger en jij waarschijnlijk ook niet, vandaar dat we elkaar nog niet zijn tegengekomen.

Jij bent toch die leuke spontane vrouw, die weet wat ze wil.

Die het leuk en fijn zou vinden om een leuke man tegen te komen. zonder dat jij je identiteit verliest.

Heb je nog kids thuis harddtikke leuk en huisdieren idem dito.

Vertel wat over jezelf en ik zal je vragen beantwoorden.
 
reklama
Witam :-)

Przez te pogode glowa mi dzis peka :eek: Na dodatek mlodemu szykuje sie nowy nabytek w uzebieniu i super humoru to on dzis nie ma :sorry:

Sencilla juz tlumacze:

Hallo,

Milo, ze przeczytalas moja wiadomosc. Mam ponad 50-tke i od paru lat znow jestem sam. Jestem wysportowany, nie pale, mam duzo zainteresowan. Nie jestem typem rozrywkowym (chodzi o chodzenie do pubow itp) i ty wlasciwie tez nie, dlatego pewnie jeszcze nie spotkalismy sie.
Jestes przeciez ta mila, spontaniczna kobieta, ktora wie, czego chce. Kobieta, dla ktorej mile by bylo spotkanie sympatycznego mezczyzny i ktora nie stracilaby przy tym wlasnej indywidualnosci.
Jesli masz jeszcze dzieci mieszkajace w domu- nie ma problemu, zwierzeta domowe tez.
Opowiedz cos o sobie. Jesli masz pytania do mnie to chetnie na ne odpowiem.

Pola czyli nasze spotkanie nadal aktualne :-) Mam nadzieje, ze do czwartku pogoda sie troche poprawi.

Milego dnia babeczki.
 
Ostatnia edycja:
Do góry