reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

A ja własnie wcinam obiadek,mamusia mi zrobiła watrobeczke upieczona na wegielek z cebulka,ziemniaczki i młoda kapusta kiszona.mniammm

:no::no::no: Nie wolno... Ale ja tez tak lubię!!!!:szok::-D:-D
Narobiłas mi ochoty na kapustke teraz... Ale najlepsza to jest taka domowa... moze zrobię trochę w tym roku... tylko nie mam gdzie przechowywać w sumie.

agatatje, PODOBNO na Polnej jest najlepsza porodowka, ale trzeba trafic w odpowiednim czasie, bo zdarza się, ze jest mnostwo osob i wtedy jak w ulu ponoc. No i jesli cos nie tak jest po porodzie z dzieckiem to i tak je przewoza na Polna bo tam maja najlepszy sprzet.

Pinka, mialam polski sklep i mi zamkneli. Teraz musze dojechac autobusem lub metrem i mi sie nie usmiecha...Wole kupic lody Olafowi za te 5 funtow, ktore bym stracila na droge.

Fajnie, ze macie pieski. Ja bardzo chcialam kupic synkowi, ale pomyslalam sobie, ze jednak 3 lata to za malo na to by sie odpowiedzialnie opiekowac zwierzatkiem... Ale planuje zakup jakiegos malego pieska dla mojej mamy, bo odkad mieszkamy w UK ma potrzebe tulenia kogos, opiekowania sie... Moze jakies propozycje?
Myslalam nad Yorkiem...
 
reklama
echhhhhhhhhhhhhhh kapusta, widzę że wszystkie mamy na nia apetyt, moja kupiona wczoraj czeka na zrobienie z niej łazanek:)
a co do pieska, całe życie miałam, strasznie chciałam kupić synkowi, ale takie same wątpliwości mnie naszły jak ciebie Harsharani, że synek za mały na pieska, jeszcze by mu krzywdę zrobił, poza tym cała opieka spadłaby na mnie, a nie wyobrażam sobie wstawać z psem w nocy na spacerek lub nad ranem:/ co innego było jak się mieszkało w domu z ogrodem
 
:no::no::no: Nie wolno... Ale ja tez tak lubię!!!!:szok::-D:-D
Narobiłas mi ochoty na kapustke teraz... Ale najlepsza to jest taka domowa... moze zrobię trochę w tym roku... tylko nie mam gdzie przechowywać w sumie.

agatatje, PODOBNO na Polnej jest najlepsza porodowka, ale trzeba trafic w odpowiednim czasie, bo zdarza się, ze jest mnostwo osob i wtedy jak w ulu ponoc. No i jesli cos nie tak jest po porodzie z dzieckiem to i tak je przewoza na Polna bo tam maja najlepszy sprzet.

Pinka, mialam polski sklep i mi zamkneli. Teraz musze dojechac autobusem lub metrem i mi sie nie usmiecha...Wole kupic lody Olafowi za te 5 funtow, ktore bym stracila na droge.

Fajnie, ze macie pieski. Ja bardzo chcialam kupic synkowi, ale pomyslalam sobie, ze jednak 3 lata to za malo na to by sie odpowiedzialnie opiekowac zwierzatkiem... Ale planuje zakup jakiegos malego pieska dla mojej mamy, bo odkad mieszkamy w UK ma potrzebe tulenia kogos, opiekowania sie... Moze jakies propozycje?
Myslalam nad Yorkiem...

Ja wiem ze taki wegielek jest nie wskazany ale ja watrobke to jem moze ze trzy razy do roku.
Co do Yorka to nie polecam sa bardzo hałasliwe i ciezkie w wychowaniu ,po zatym to sa teriery czyli maja ogrom energi i czesto niszcza dom jesli sie gdzies nie wyrzyja,robienie z nich maskotek czesto je bardzo krzywdzi,one kiedys były uzywane jako psy mysliwskie do tropienia szczurow.
Mozecie mnie zabic za to co napisze ale głupota jest kupowanie pieska dla dziecka to musi byc wybor całej rodziny zeby nie było potem takiego przezucania sie obowiazkami nad nim.
 
polecam koty :) bo nie trzeba spacerow ani wlasciwie nic :) a tulenia duzo:)
no ale to trzeba lubic, niektorzy lubia psy niektorzy koty wiec lepiej nie bede dyskusji wywolywac :D :D :D

tez tu mamy polskie sklepy do ktorych bym pol dnia dojezdzala wiec olewam ;)

harsharani, jestem za polna tez :) ale narazie lepiej sie opanuje przed mysleniem porodowym :)
 
ale lecicie z tymi postami :eek::-D

a ja sie biore dzis za spagetti po bolonsku ;) chociaz nie wiem czy sobie bez miesa nie zrobie.....
poza tym mdli i mdli i nie moge sie zabrac za podsmazanie miesa..... :baffled:

mialam ochote upiec chlebek serowo-cebulowy,ale stwierdzialam ze sprawdze przepis na zwykly chlebek od scarletki , mam nadzieje ze wyjdzie pyszny :tak:

a ja bym zjadla takiej mlodziutkiej,podsmazanej kapustki......
choc zjadlam dzis troche bigosu od tescia, musi wystarczyc bo kapusty w domu nie mam :)

ola chyba chodzi bardziej o to,ze w ciazy nie wolno watrobki ;-)
ja sobie pozwolilam w tej ciazy na 4 kanapki z pasztetem,teraz staram sie go unikac.... choc z checia bym zjadla :)

ja do polskich sklepow mam bliziutko,wiec jak cos potrzebuje to podjezdzam.
wiele produktow zastepuje tutejszymi,ale nie wszystkie sie da ;) albo ja jeszcze o tym nie wiem ;)

aaale mi przeszlo od was..... nawijam non stop o jedzeniu :-D
 
Ostatnia edycja:
86RUDA A PASZTETU NIE WOLNO????? To jedyne "mięso", które przechodzi mi przez gardło :p No i naprawdę mi smakuje.. Wiem, że to śmieci, ale czasem.. Sama wiesz.. Trzeba..
A za tą wątrobę to was uduszę -fuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Ja dzisiaj robię spaghetti - pastę pomidorową z parmezanem i tyle :D Mężu się zbuntuje, że nie ma mięsa, ale jak chce, to musi iść na fastfooda, bo ja nie dam rady :/
Mam nadzieję, że w końcu to przejdzie.. Bo jeszcze wegetarianką zostanę ;)
 
wy mi tu o kapuscie kiszonej to zjadłam sobie dwa kiszone ogórki:-D, bo kapustki nie mam
dobrze, ze mimo mdłości apetyt mnie nie opuszcza:-)

Ja rodziłam w Poznaniu na Polnej i napewno bede rodzic tam ponownie:tak: porodówki sa super, kazdy m osobny pokój, oczywiscie do porodu rodzinnego, z łazienką, wygodnym lózkiem, aparatura. Fakt, ze mozna trafic na niezły tłok i czasem po prostu odsyłaja do innego szpitala, ale jak się ma lekarza prowadzącego, który pracuje na Polnej to zawsze przyjmą;-) Szpital na Polnej ma najlepiej wyposazony oddział neonantologiczny (noworodkowy) i jesli cos nie tak, to zawsze wioza dziecko na Polną a mama zostaje w swoim szpitalu w którym rodziła, wiec lepiej rodzić tu i w razie (nie daj Boże:no:) czego jest sie na miejscu:tak:a opieka dobra, moze rewelacji nie ma, ale mi tam było ok. I połozna trafiła mi sie anioł:tak::-)
 
Nadrabiam Was już od godziny:) wczorajszy wieczor i dzisiaj. Ja rano wstałam, zjadłam śniadanko i pojechałam do lekarza rodzinnego bo miały już być moje wyniki z zeszlego tygodnia kiedy to miałam dziwne kolki jelita i wzdęcia:( Potem pojechałam do miasta na małe zakupy i zapytać się o wczasy w biurze turystycznym. Potem zakupiłam kilogramy jedzenia dla moich piesków- nawiązując do tematu ja mam dwa psiaki- Huskiego z avatka i mieszańca Huska z owczarkiem niem.- obie suczki. Następnie zadzwoniłam się upewnić co do mojej dzisiejszej wizyty u gina i okazało się że go nie ma- nagle stal się nieobecny będzie dopiero w czw.wiec się trochę wkurzyłam. Teraz tematem moich myśli jest to czy uda nam się wyjechać na wakacje czy tylko skończy się na zrobieniu smaków:( :)
 
malina no wlasnie pasztetu nie powinno sie jesc, z tego samego powodu co watrobki-
ale chodzi tu o taki kupny pasztet,ktory jest zrobiony min. z watrobki.
A jak masz taki domowy, w ktorym wiesz co jest to jak najbardziej mozna.
Mi tez jedynie pasztet smakowal z miesa.... ale od ponad tygodnia jem wedline..... wiec to i tak dobrze, innego miesa nie tkne nadal...
 
reklama
Yenn, _alunia_ - a jak duże są Wasze pieski?? Mój też wszystko pożera, a potem wymiotuje.. Na szczęście mężu po nim sprząta, bo ja bym nie dała rady :p
Ja mojego Fredzika kupiłam będąc już w ciąży, ale nie wiedziałam o niej :/ Widocznie hormony już zadziałały i się rozczuliłam na widok szczeniaczka (;) A teraz się zastanawiam czy on już będzie na tyle duży w marcu, żeby się słuchał i np. nie lizał mojej Kruszynki, albo nie gryzł zabawek itp itd..
jest z nami 3 miesiąc i powoooooooli zaczyna kumać o co chodzi ze spacerami itd, ale sama nie wiem..
Dam radę: i dziecko i pies?? W końcu 11miesięczny pies to jeszcze nie jest dorosłe zwierzę, tylko gupiutek..

moj jest mały, ma 7miesięcy i jest nieznośny, to jork, wiec ma swój charakterek ;-) też mu sie zdarzyło już wymiotować bo coś zjadł na dworze. Pomimo tego, że go pilnujemy i tak wszystkiego nie da sie zauważyć. Też sie powoli uczy wszystkiego i zastanawiam się czy dam radę z psem i dzieckiem, ale powinno być ok :tak:

No a co do usg, to jest w porządku :-)termin z usg zgadza się z terminem z @ i słyszałam serduszko :-D niesamowite uczucie :-D
 
Do góry