Ostatnio dodane przez agost

1150 to rzeczywiście raczej 32 tydzień, nie spotkałam tak głębokiego wczesniaka z tak dużą waga urodzeniową...

no to faktycznie nie fajnie, u nas nie było ani fartuchów, ani maseczek, oczywiście mycie rąk obowiązkowe :) Wszystkie macie wspaniałe i prześliczne dzieciaczki :), muszę i ja się zebrać i wstawić tu małą retrospekcję ;)

odpisałam CI na DI, mam nadzieję, że dosżło do Ciebie, bo chyba znów stanęło >:( na tym forum możesz znaleźć wszsytkie informacje potrzebne twojej koleżance a jakby co zapraszam na priv :) lub na toost@wp.pl trzymam kciuki i przesyłamy dobre fluidy :)

nasz Ala również urodziła sie w 26 tygodniu ciąży z identyczną wagą i długością [szok], własnie tydzień temu skończyła trzy latka i rozwija się super, przy takiej zbieżności danych Zuzia nie ma innego wyjścia jak również super się rozwijać :) najserdeczniejsze życzenia, obejrzałam zdjęcia i...

masz rację, dr Bielicka rzeczywiście jest wspaniała i ma doświadczenie z wcześniakami (wspólpracuje z Karową w opiece nad głębokimi wcześniakami" i na szczęście uważa, że metodę Vojty powinno stosować się w wyłącznie w przypadku bardzo ciężkich porażeń, nas skierowała na rehabilitacje metoda NDT...

nie, a przynajmniej nic o tym nie wiem ;) :laugh:, ale myśłimy w tym kierunku intensywnie ;)

tatusia to nie uszczęśliwi :laugh: :laugh: :laugh:

takie znikome, że nigdy nie rozumiałam daczego niektórzy mówia tylko o "dokładnym wymywaniu i osuszaniu między fałdkami", które zajmuje dużo czasu ;), od początku jest z niej "patyczek" :), tylko przez jakis czas po porodzie miała "za duży garniturek" :laugh:

a co to sa fałdki? nie dane mi było poznać ;)

ależ piekny bukiet  :) niesamowity :) Ala prosi, żeby bardzo podziękować :)

dziękujemy :) faktycznie, wolę przetrwania maja niesamowitą :)

a żebys wiedziała :), pamiętam jak Ala miała zatrzymanie akcji serca po przebicu serduszka kaniulą, i zakładali jej nowe dojście centralne, więc nie moglismy wejśc, siedzieliśmy pół dnia pod drzwiami i płakalismy ... i wtedy przy nas akurat zatrzymała się mama z bliźniakami w fotelikach i...

drogie cioteczki, we wtorek bylismy juz na ostatniej wizycie w poradni neonatologicznej na Karowej, nasłuchalismy się dużo komplementów na temat naszej córeczki od neonatologa i psychologa :), rozwój motoryczny ponoc rewelacyjny, we wszsytkim juz dawno dogoniła a nawet przegoniła rówieśników...

w Warszawie od 250 do 330zł :(

za mały nie jest, ale w tej chwili ma i tak duzo innych szczepionek, nam zalecono pneumokoki i meningokoki dopiero po skończeniu szczepiń podstawowych (obowiązkowych i zalecanych), a ponieważ Ala jest ze mna w domu, bo jestem na wychowawczym, więc z tymi szczepionkami wstrzymaliśmy sie do teraz