reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama
kasiaamelka

Wpisy profilowe Ostatnia aktywność Wpisy Grupy O

  • Cieszę się że Twoja córcia dochodzi do siebie. Moja jes już jak nowa ;-) Teraz to domaga się jedzenia i więcej niż wcześniej. Przed chorobą nie wołała o jedzenie, mogła by nie jest cały dzień, a teraz to woła i chce wszystkiego próbować. Z grudkowatymi potrawami też sobie radzi. Odruch wymiotny już jej minął. Co do mleka to wcześniej nie chciała go pić a teraz owszem, wypija na śniadanie 210ml i woła o jeszcze ;-) Wcześniej to jadła kaszki melczne ale samego mleka nie. Do żlobka mogłaby iśc już od poniedziałku, ale korzystające z tego że mąż jest w domu przez trzy dni w tygodniu to zdecydowaliśmy się ją jeszcze zatrzymać, żeby się jeszcze wzmocniła. Do żłobka poszła się przyzwyczajać końcem sierpnia, ale okazało się że nie ma problemu żadnego żeby została i tam się bawiła, jadła i spała. Nie płacze za nami jak jest w żlobku wiećz tym problemu nie mieliśmy żadnego. Mam nadzieję że Twoja córcia też się przekona do żlobka.
    Przepraszam że dopiero teraz odpowiadam, ale teraz dopiero zauważyłam wiadomość od Ciebie.
    U mnie jest tak jak pisałam w Twoim wątku. Dzisiaj to już normalnie jest rewelacja to to dopiero 6 dzień jak nie wymiotuje. Dzisiaj rano wołała o jedzenie. Potem zjadła obiadek (gładziutką papkę ze słoiczka) 190 ml. Potem zjadła deserek też gładziutki jakieś 180 ml i na kolacje zjadła w końcu pierwszy raz owsiankę (która jadła przed chorobą dwa razy dziennie), było tej owsianki ze 150 ml wody, wiec jakieś 180 ml. Między czasie zjadła też parę paluszków, nie zauważyłam już odruchu wymiotnego, więc powinna sobie poradzić z grudkami w niedługim czasie. Jutro dokładnie będę próbować jej dać obiadek z kawałkami warzyw.
    Jak sobie radzi Twoja maleńka?
  • Ładuję…
  • Ładuję…
  • Ładuję…
  • Ładuję…
Do góry