Ostatnio dodane przez orewio

Te przeróżne badania chyba nie są konieczne. Coś tu nie ma sensu. Po co zostawać w szpitalu 2-3 dni? Gdy są problemy zdrowotne to owszem, ale nie gdy jest wszystko dobrze. Można pojechać i niech zbadają dziecko, ale na pewno nie po to żeby tam zostawać kilka dni. To absurd.

Podziwiam ciebie, że decydujesz się na brak szczepień, ale raczej nie ma szans, żeby ta ustawa o dobrowolności szczepień przeszła. PiS tylko czeka do wyborów, a potem tą ustawę wyrzuci do kosza. To był projekt obywatelski, więc była w komisji i zapewne tyle im wystarczy, żeby zadowolić obie strony.

Bardziej ryzykujesz bezpieczeństwo swojego dziecka rodząc w szpitalu. Nawet nie wiesz ile problemów przy porodzie jest skutkiem zakłócania tego naturalnego procesu. Przy porodach szpitalnych powikłania zdrowotne są dosyć częste i to zarówno dla matki i dziecka.

Gdybyś wyraźnie powiedziała, że nie zgadzasz się na leżenie to byś w taki sposób urodziła, ale to wymaga silnej woli. Takie są realia bo kobiety tego nie wymagają. Zresztą zastanów się nad jednym. Czy po to rodzisz w szpitalu, żeby mieć poród zmedykalizowany i przeć na żądanie, czy po to żeby...

Co to znaczy że nie ma możliwości? Przecież to prawo pozwala rodzić w dowolnej pozycji, więc nie ma to nic wspólnego z tym na co szpital pozwala. Odnośnie komplikacji przy porodzie SN to jak nietrudno się domyślić wynikały z ingerencji medycznych w ten poród. Po prostu poród drogami natury, to...

Alergie nie biorą się z porodów, ale zapewne średnio rzecz biorąc więcej problemów zdrowotnych mają dzieci urodzone przez C.C. I z matkami jest podobnie. Tak na logikę to aż trudno uwierzyć że tyle kobiet chce mieć cesarkę, a wielu lekarzy również jest na to chętnych i z błahych powodów ją...

Odnośnie tego tematu, to można przeczytać że 40 procent, a może nawet 50 procent kobiet w Polsce miało cesarskie cięcie. To jest po prostu szok, bo oznacza patologię na całego. Zapewne około 10 procent kobiet dla bezpieczeństwa powinno mieć to cesarskie cięcie, ale jakie 40-50 procent? Powodów...

Pierwsze zapewne tak samo mogła urodzić w domu.

Kiedy je urodziła? I które nie urodziła w domu? Ciekawe ile kobiet wie, że nawet jeśli płód nie jest ułożony główką w dół to nadal można takie dziecko urodzić w normalny sposób, a nie robić jakąś operację. W ogóle zastanawia mnie kiedy wreszcie skończy się ta głupia moda na rodzenie na leżąco...

Niestety ale do ciebie nic nie dociera. Klapki na oczach i tyle. Za mało zwracania uwagi na przyczyny, bo skutki to nie wszystko. To są patologie, komplikacje, a nie normalny poród zdrowej kobiety gdy wszystko przebiega dobrze i naturalnie. Nie masz racji. Standardowa kobieta (to znaczy...

To gdzie ty się patrzyłaś w czasie porodu, że nie widziałaś? Mają interes jak chociażby czas porodu. Im nie na rękę jest czekać. Poza tym przyzwyczaili się do pewnej rutyny, która nie jest ani mądra ani potrzebna. Nie trzeba karmić piersią.

Nie mylne, ale prawdziwe. Dla wielu, a może większości to prawie to samo. Raczej wątpię, że wiesz co oznacza aktywnie i naturalnie w 100 procentach. Ciężko powiedzieć na odległość. Nie wiadomo co by było. Na przykład co? Przecież nie mówię o opiniach jakichś kobiet. Oczywiście, że nie masz...

Przyznaj po prostu, że nie masz pojęcia o porodzie naturalnym i wszystko. Gdyby było inaczej to od razu byś się ze mną zgodziła, a nie twoje pierwsze słowa to pisanie głupot i nazywanie mnie trollem. Podaje się za często i to jest fakt. Ty naprawdę uważasz, że lekarze stosują tylko jakieś...

Śmieszne te kobiety, które uważają się za mądrzejsze, tylko dlatego bo same urodziły. A o porodzie naturalnym nie mają żadnego pojęcia. Nic takiego nie napisałam. Jednak co innego ból wynikający bezpośrednio z porodu, a co innego z powodu czynności okołoporodowych w szpitalu. Poza tym ty...

Nie namawiam, a jedynie piszę fakty na ten temat. Nie lubię pisać o sobie, ale wiem więcej o porodzie niż 90 procent kobiet, które urodziły dziecko w szpitalu. Parę chwil internetu i wszystko wiesz. Tylko pamiętaj że poród drogami natury to nie to samo co poród naturalny. Urodzenie dziecka to...