Potwierdzam, przez pierwsze tygodnie życia do kąpieli nie potrzeba żadnych kosmetyków. Jeśli skóra jest przesuszona wystarczy olej koko lub inny naturalny olej. Oliwka zatyka pory i ostatecznie przyczynia się do wysuszania skóry.
Odradzam również stosowanie codziennie emolientów w przypadku gdy skóra dziecka ma się dobrze. Stosowanie takich kosmetyków na zaś powoduje że skóra traci naturalną zdolność do wytwarzania bariery lipidowej.
W przypadku problemów skórnych warto korzystać z:
- mleka matki - tak tak, mleka mamy, odciągniętego. ma właściwości przeciwzapalne, bakteriobójcze i łagodzące podrażnienia
- kory dębu - działa przeciwzapalnie
- nadmanganianu potasu (odrobina dodana do wody w wanience) - działa przeciwzapalnie i delikatnie wysusza
- mąki ziemniaczanej - działa również przeciwzapalnie i łagodząco
W przypadku innych problemów, które ewidentnie przeszkadzają dziecku (swędzą, bolą, szczypią...) należy się skonsultować z lekarzem.
Warto pamiętać też że skóra dziecka po porodzie ma prawo się łuszczyć, być lekko wysuszona. Wcześniej dziecko przebywało w wodach płodowych. Im dłużej wstrzymamy się z kąpielą dziecka (najlepiej dopiero po powrocie do domu) tym lepiej, ponieważ skórę najlepiej chroni i odżywia pozostała maź płodowa. Jest to też bariera która daje szansę skórze dziecka na dostosowanie się do nowych, "suchych" warunków.