Witam się po urlopie. Byłam nad morzem i zachwalałam już Wam, że mimo 500 km drogi jakoś dałam radę. Odszczekuję. Sam powrót nie był jeszcze taki zły, choć w korkach na autostradzie trwał ok 8 h. Tragiczna była noc po nim. Plecy bolały mnie w sposób potworny. Ostatnio taki ból czułam na porodówce i tu też bałam się, że wody mi odpłyną. Pierwszy raz w tej ciąży czułam taki strach.
Pscółka Ty się na żadną porodówkę jeszcze nie wybieraj ...
Rzeczywiście w mieście upał straszny ...
Tak jak Enya miałam cc w trybie nagłym w znieczuleniu ogólnym. Powiem szczerze, że po obudzeniu czułam się lepiej niż dziewczyny po zzo. Myślałam nawet przez chwilę, że nie byłam pod respiratorem, bo nie czułam żadnego dyskomfortu w gardle.
Nie wiem już kto pytał o bluzę do karmienia, którą kupiłam na allegro. U mnie sprawdziła się super. Miły materiał, po praniu ok, całkiem ciepła.
Pscółka Ty się na żadną porodówkę jeszcze nie wybieraj ...
Rzeczywiście w mieście upał straszny ...
Tak jak Enya miałam cc w trybie nagłym w znieczuleniu ogólnym. Powiem szczerze, że po obudzeniu czułam się lepiej niż dziewczyny po zzo. Myślałam nawet przez chwilę, że nie byłam pod respiratorem, bo nie czułam żadnego dyskomfortu w gardle.
Nie wiem już kto pytał o bluzę do karmienia, którą kupiłam na allegro. U mnie sprawdziła się super. Miły materiał, po praniu ok, całkiem ciepła.