reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czym smarować podrażnioną buzie 7,5 m-cznego niemowlaka?

Basia_one

Multimama ;)
Dołączył(a)
25 Listopad 2011
Postów
2 189
Miasto
Zielona wyspa
Moja córcia ma refluks i bardzo duzo ulewa, dotego dochodzi ślina, ulewa wszystkim, mlekiem, piciem, czasem cofa jej sie jablko, takze wiadomo kwas, kwas i jeszcze raz kwas. Ciagle ma buzie w krostkach, najwiecej na brodzie przy ustach, pod nosem, na polikach juz mniej, na nosie i kolo oczu. Lubi lezec na brzuchu, wtedy jej sie sporo ulewa, czasem jak nie zauwaze w pore Maja potrafi oczywiscie z ciekawosci reke w to wlozyc a potem wysmarowac sobie buzie.
Myjemy ja czesto ciepla woda i smaruje kremem uzywam AA Mama i Ja dla niemowlat, czasami taki Aqueous Cream z Ovelle (to mi polecili w aptece w irlandii), ale to malo co pomaga,
moze znacie cos co łagodziło by te podraznienia i działało na dłuzsza mete?
 
reklama
Ja smarowałam mojej małej buzie kremem o nazwie "dermobaza". Stosowałam od maleńkiego i nadal jest w szafce w razie czego :) To co pisze na opakowaniu to : " krem tłusty polecany szczególnie dla osób z chorobami alergicznymi i o skórze właściwej. Działanie : krem bezzapachowy o właściwościach natłuszczających, nawilżających, regenerujących i kojących. Nie powoduje podrażnień."
Na prawdę polecam :) Tylko z tego co widzę jesteś w Irlandii...może ktoś z Polski mógłby wysłać Ci go paczką
 
Dzieki za odpowiedz, postaram sie zapisac u nas do lekarki naszej gp, moze ona mi cos doradzi, jak nie to faktycznie poprosze kogos z Polski zeby mi cos wysłał, nie ma juz sił do tej jej bużki a wiem ze ja to swedzi i piecze, podajemy jej wapno, bo ma tez alergie, ale na buzi to juz teraz ciezko rozpoznac czy to wysypka od alergii czy od ulewania, bo to sie juz ciagnie ze 3 miesiace.
 
moja mala jakis czas teku miala podrazniona skorke na policzkach,jak bylam w Pl to w aptece polecili nam Oillan forte,Jest to krem do skory alergicznej,suchej,wrazliwej.Posmarowalam Nadii 2 razy buzke i przeszlo,takze polecam:)ale masz racje idz napierw do gp moze cos przepisze
 
No wlasnie dzis zaczelam ja smarowac wazelina. nasza mala czesto w sliniaku jest i czasami zauwazylam ze sie nim wyciera albo drapie a to jeszcze gorzej bo jak jest mokry to sobie to wciera. mam chyba ze 30 sliniakow i dziennie zmieniam ich duzo a pralka to pierze na okraglo.
 
Polecam też olej kokosowy tłoczony na zimno nierafinowany. Dostępny w sklepach ze zdrową żywnością. Pomaga przy gojeniu. Moja mała też sporo ulewa, do tego dużo ślini się i ssie kciuka. Dzięki temu wszystkiemu ma zaczerwienienie wokół ust- w prawym kąciku. Dużo ładniej wygląda jak regularnie (kilka razy dziennie) smaruję olejkiem. Tylko, że potem się podgaja i zapominam. Czas zacząć stosować regularnie :tak:
 
a ja na wszelkie wysypki, krotki i tego typu sprawy polecam kalię - u nas pomogła nie jeden raz. Kalię (nadmanganiam potasu) można kupić w aptece w małych tabletkach. Wystarczy jedną tabletkę włożyć do miseczki z ciepłą wodą i rozpuszczać do momentu uzyskania lekko różowej barwy, następnie wyciągnąć tabletkę i przemyć dziecku twarz wacikiem nasączonym w kalii. Tani, bardzo dobry sposób sprawdzony przez mamy i babcie :-)
My dodatkowo synusia twarz smarowaliśmy olejem lnianym, on również pomagał w gojeniu się podrażnień i dadatkowo nawilżał skórę. No i co najważniejsze, nie polecam stosowania oliwki, która mimo wszystko cholernie wysusza...
 
sluchaj jak urodzila sie moja mala to miala strasznie sucha i podrazniona skore na twarzy i nie tylko. jestem w uk takze tu bylam u lekarzy. przepisywali chyba z 20 masci, nic nie pomoglo, trwalo o jakies 3 miesiace, mala wygladala z ta opryszczona i wysuszzana buzia fatalnie. dopoki sie nie wybralam do polskiego sklepu i kupilam jej zwykly krem bambino. mala ma teraz 7 mies. i jesli tylko pojawi sie jakies podraznienie, smaruje kremem bambino i wszystko znika. takze wyleczylam ja na wlasna reke, zwyczajnym kremem bambino. dla mnie jest rewelacyjny, tyle ze na dosc ciezka konsystencje i trudno go rozsmarowac na malej buzce.
 
reklama
Do góry