reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy to dysleksja

enif

Początkująca w BB
Dołączył(a)
12 Marzec 2014
Postów
15
Miasto
Łódź
Zaczynam nowy wątek, jeśli podobny istnieje, a ja go nie zauważyłam to przepraszam za zamieszanie i proszę moderatorów o wybaczenie.

Ale od początku. Buszując dzisiaj po Facebooku trafiłam na link na stronę poświęconą dysleksji. Zachęciły mnie komentarze i postanowiłam zgłębić temat. Rozwiązałam bardzo rozległy i szczegółowy test psychologiczny (na stronie:czytamliczepisze.pl) i dowiedziałam się, że moja córka najprawdopodobniej ma dysleksję. Nieco mnie to przeraziło, bo dopiero odpowiadając na pytania uświadomiłam sobie, że moje dziecko faktycznie ma problem z wieloma rzeczami, tylko ja do tej pory myślałam, że to normalne.
Czy może są tutaj rodzice dzieci z dysleksją? Co ja mam teraz robić? Gdzie iść? Dlaczego w szkole nikt nie zauważył, że coś może być nie tak? Aaaaaaaaaaa
Z drugiej strony czy takie teksty internetowe są wiarygodne?
 
reklama
enfi mój synek ma 9 lat i ma "podejrzenie dysleksji" z decyzja i wytycznymi z poradni psychologiczno-pedagogicznej. Musisz poprosic o opnie nauczycielki ze szkoły i napsac taką prośbe do poradni o zbadanie córki. Musisz jednak pilnować szkołę czy się wywiązują z wytycznych, bo w szkole mojego syna niekoniecznie. Nawet nie widac poprawy po zajęciach dodatkowych. Czasami mi ręce opadają jak pisze...
 
Ostatnia edycja:
lJeśli masz podejrzenia a jednocześnie wątpliwości to co możesz zrobić to porozmawiać z wychowawcą(ynią) klasy. Dopytać czy może on/ona zauważyli cos niepokojącego.
Dodatkowo pójść do poradni pedagogiczno psychologicznej i poprosić o przeprowadzenie testów pod kątem dysleksji.

Tu masz jeszcze sporo naszych artykułów na temat dysleksji
Zaburzenia mowy a dysleksja
Przyczyny dysleksji
http://www.dziecirosna.pl/szkola/rozwoj/dysleksja_propozycje_cwiczen.html

i o dysgrafii
http://www.dziecirosna.pl/szkola/szkola/dysgrafia_co_to_takiego.htm
 
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
78LENA no właśnie szkoła nie zgłaszała uwag, a czym więcej czytam na ten tematy tym więcej objawów widzę u swojego dziecka i wszystko składa mi się w całość.
 
Enif, zrobiliśmy z Bąblem ten test. Długaśny. Na szczęście wyszło nam, że wszystko raczej jest ok. Ale jakie fajne są te gry. Zamiast wziąć się za obiad to siedzę i gram w wykreślanki :-)
 
Generalnie trzeba porozmawiać z wychowawcą i z pedagog szkolną. Warto też udać się do poradni. no i przede wszystkim obserwować dziecko i wspólnie z nim odrabiać zadania. Można też robić z dzieckiem ćwiczenia na dysleksję (są takie w serwisach internetowych takich jak Brainmax albo wpisać sobie do wyszukiwarki ćwiczenia na dysleksję i wyskoczą różne wyniki. Takie zabawy na pewno nie zaszkodzą, a mogą pomóc.
 
reklama
Pytanie brzmi w której klasie jest dziecko?? Bo często szkoła obserwuje, ale nie informuje jeszcze rodzicow, gdyż nie ma ku temu odpowiednich przesłanek. Następnie rozmowa z wychowawcą - nauczyciele są teraz wyczuleni na punkcie dysleksji.... hmmm rodzice zresztą też często nadużywając tego zaburzenia... ale do rzeczy... jeśli wychowawca zauważył coś niepokojącego to faktycznie warto do poradni p-p się zgłosić, tam dziecko zostanie przebadane (psycholog- test inteligencji, pedagog m.in sprawdzi ZNAJOMOŚĆ ZASAD ORTOGRAFICZNYCH! oraz logopeda jeśli będzie taka konieczność) Jeśli z badań wyniknie, iż faktycznie dziecko ma dysleksję (dysgrafię, dysortografię, dyskalkulię) to wdrożona zostanie terapia.
Acha i owszem od szkoły często zalezy sporo (przestrzeganie wymagań poradni, zorganizowanie zajęć dla dziecka - szkoła jest tak kontrolowana, że trudno tych zajęć nie zorganizować!) ALE ... nie przesadzajmy!!!! większość zależy od nas i naszego dziecka!!! to my musimy dziecko pilnować żeby efekty były no i dziecko samo równiez jakąś motywację do wykonywania zadań mieć musi.... szkoła wszystkiego za nas nie załatwi...
Ps.. być moze zabrzmiałam jak nauczycielka ale nią nie jestem ;-)
 
Do góry