reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Gorzowie WLKP

Ordynator krzyczy na te co mają torby, jest definitywny zakaz.
Ale Kasiulem masz rację, ręczniki i szlafrok można przewiesić przez ramę, może część poukładać na parapecie..
A te zmiany są od niedawna... jakieś 3 tygodnie temu położna w szkole rodzenia nam o tym powiedziała

Ale jak rodziłam 4 lata temu, to nie trzeba było mieć ciuszków dla dziecka... były szpitalne, chyba, że ktoś chciał to dawał swoje

A do jakich chodzicie lekarzy ?? Ja obecnie do Makowskiego, a poprzednią ciążę chodziłam do Paszyńskiego.

Aniolek-86
ja się nie spotkałam, aby pierwszy poród trwał godzinę, chociaż pewnie i takie porody mają miejsce.
No ja rodziłam ok 11 godzin, więc teraz liczę na połowę, tym bardziej, że moja mama drugi poród przeszła lekko ;-)
Położna powiedziała, że przy drugiej ciąży wszystko dzieje się 2 razy szybciej, rozwarcie i coś tam jeszcze, więc mam nadzieję, że urodzę w miarę szybko :-)
 
reklama
Ja mam na 20 sierpnia, to może się spotkamy :-D

:tak:może może:tak:
Ja chodzę do dr Kleinhardta. Teraz jest na urlopie przez 3 tygodnie, więc nawet jeśli urodzę to go to za bardzo nie obejdzie:baffled:

Kasiulem masz rację coś trzeba będzie pokombinować, bo szafki z gumy nie są. Myślę, że nie tylko my będziemy miały taki problem, a w grupie raźniej także zawsze coś się wymyśli.
 
jejusku dawno mnie tu nie bylo :sorry:
dziewczyny podajcie raz jeszcze namiary na te babke gincie co przyjmuje tez w Klodawie... jak ona sie nazywala, wybaczcie niemam czasu czytac w stecz za duzo tego :sorry: Musze sie w koncu umowic na wizyte :-p Na nfz dlugo sie u niej czeka czy nie.. Future Ty chyba tez pisalas ze Twoja mama do niej chodzi... albo cos poknocilam juz...
POZDRAIWM WAS SERDECZNIE!
 
Aga jak tam u Was?? Dajecie radę jakoś ze smokiem i butelką, czy dalej ciężki temat??


Kasileum
Lenka już raz (jak poszłam do fryzjera na 3 godziny:) zjadła z butelki moje odciągnięte mleczko :))) także postępy jakieś są, smoczek jej też wciskam taki żółty lateksowy i czasami zassa ale generalnie woli swojego kciuka...
My już za tydzień mamy chrzciny :) u Pintala wszystko załatwione...torcik wzięliśmy też od babki którą nam tam poleciły...także teraz tylko się martwię żeby córcia "dała radę" i była grzeczna ;))) z karmieniem tylko się boję ze będzie chciała w kościle a ja będę miała sukienkę więc generalnie kiepsko będzie (w Pintalu dają jakiś pokój do karmienia więc sukieneczkę rozepnę i po sprawie ;)
 
Witajcie stare i nowe forumowiczki :)))
jak poczytałam o tych torbach to aż mnie śmiech ogarnął! co oni w tym szpitalu wymyślają! Ordynator też zaczyna pierdoły wymyślać, niech się lepiej zajmie czymś innym, tyle trzeba swoich rzeczy pozabierać a oni każą zmieścić się w tą marną szafkę.... :szok: chyba że faktycznie zabrać torbę typu neseser i przewiesić przez łóżko...
jak ja rodziłam 4 miesiące temu to już nie pozwalali brać koszul z korytarza na zmianę....w ogólę ich nie dokładali żeby dziewczyny nie brały...

A po za tym warunki super na porodówce ja byłam bardzo zadowolona, choć początkowo Gorzów nie wchodził w grę (jak się naoglądałam jak traktowali moją siostrę...)
powiem Wam że w Skwierzynie też super (miałam tam zabieg) położne mega miłe, aż "człowiek się dziwnie czuł" przyzwyczajony do "oschłej" służby zdrowia...bardzooo miłłeee, w ogóle fajna atmosfera tam panuje...ale w Gorzowie na porodówce jest podobnie (gorzej już troszkę na położnictwie).

A co do szybkich porodów to moja siostra urodziła w 45 minut!!!! :) Ja pierwsze dziecko rodziłam ok 5 godzin (chodzi oczywiście o bóle bo wody odeszły szybciej) a moja mama rodziła bardzo długo i miała ciężki poród - więc nie ma reguły! ja polecam picie tych liści malin...po 37 tygodniu pomagają :)
 
A do jakich chodzicie lekarzy ?? Ja obecnie do Makowskiego, a poprzednią ciążę chodziłam do Paszyńskiego.

Też chodziłam do Paszyńskiego ale wiecznie te kolejki no i jakoś sam dr raczej na kasę niż na pacjentki nastawiony więc całą ciążę i obecnie chodzę do dr Lech bardzo sympatyczna i konkretna babka :) polecam
 
larvunia Joanna Szymczak, w gw przyjmuje na Mościckiego 5, w Kłodawie na Kościelnej 9.
nr tel. kom. do rejestracji 782050777 (chyba w każdej godzinie można dzwonić, w poniedziałki i w środy napewno bo tak przyjmuja, nie wiem jak w inne dni). ja na swoja pierwszą wizytę czekałam dwa dni, to było w marcu nie wiem jak teraz to wygląda.ale myślę że też nie dłużej
 
powiem Wam że w Skwierzynie też super (miałam tam zabieg) położne mega miłe, aż "człowiek się dziwnie czuł" przyzwyczajony do "oschłej" służby zdrowia...bardzooo miłłeee, w ogóle fajna atmosfera tam panuje...ale w Gorzowie na porodówce jest podobnie (gorzej już troszkę na położnictwie).


no ja właśnie myślę też o Skwierzynie. W sumie wszystko zależy od tego na kogo trafisz, czy będzie przeładowana porodówka czy nie...
A gdzie ten Pintal ?
Ja wprawdzie jeszcze nie urodziłam, ale nie ukrywam, że już myślę o chrzcinach. Córce chrzciny wyprawiałam w domu, teraz z dwójką dzieci nie dam rady, więc się rozglądam za lokalem. Kościół na manhattanie ;-)
 
O już wiem, gdzie ten Pintal...
Moja koleżanka niedawno wyprawiała tam chrzciny dla syna...
aga_80 nie chcę Cię martwić, ale nie była zadowolona:-(
Była jakiś problem z jedzeniem, poza tym brakowało kelnerów, bo odbywało się kilka imprez i goście musieli dłużej czekać na kolejne dania.

Oby u Ciebie było lepiej :-)
 
reklama
Też chodziłam do Paszyńskiego ale wiecznie te kolejki no i jakoś sam dr raczej na kasę niż na pacjentki nastawiony więc całą ciążę i obecnie chodzę do dr Lech bardzo sympatyczna i konkretna babka :) polecam

No ja właśnie też u Paszyńskiego odczuwałam tylko chęć zarobienia kasy. u Makowskiego nieraz szlag mnie trafia, bo czekam nieco dłużej, ale przynajmniej przyjmuje tyle czasu ile trzeba, jeśli potrzebuje, to zatrzyma Cię na godzinę (gdy np. robi USG lub tp.).
Poza tym poprzednio jak rodziłam córkę, to Paszyński olał mnie, w ogóle nie powiedział, że mam duże dziecko (powyżej 4 kg) i ledwo córkę urodziłam. Przez to chyba mnie unikał na porodówce i potem na położnictwie.
 
Do góry