reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale, lekarze, położne - ŁÓDŹ I OKOLICE

ja rodziłam w rydygierze i nie wyobrażam sobie , ze modgłabym rodzić gdzie indziej, szpital mały ale fajna atmosfera, wiadomo, ze w kazdym stadzie moze znależć sie czarna owca, ale generalnie byłam zadowolona, gdybym miala jeszcze raz wybierać to na pewno zdecydowałabym sie znowu na rydygiera(moja corka 7 wrzesnia skonczy 3 latka), pozdrawiam i zyczę wszystkiego najlepszego
 
reklama
cześć. Ja też jestem z Łodzi.
Też zastanawialam się nad Rydygierem ale zdecydowalam się na Kopernika. Koleżanka rodziła w rydygierze i mi odradziła.


Ja rodziłam kilka tygodni temu w Rydygierze i wspomnienia mam tylko dobre. Bardzo dobra opieka lakarza- polecam baradyna. Bez pompy i traktowania jak jajo, ale fachowo- wszystko co trzeba było zauważyć- zauważyli. Bardzo fajne są też położne. Naprawdę potrafią i chcą pomóc. Przy porodzie- super fachowo i miło, potem przy opiece nad dzieckiem też. Ten szpital ma tylko dwa problemy. Dwie pielegniarki faszystki- pracują obie na OCP na drugim piętrze. Jedna niewysoka czarna, druga tez niewysoka blondyna. Zreszta same sie zorientujecie jak na nie traficie. Jedna z nich nie chciała mi pomóc w przewinięciu pierwszy raz dziecka. Ale one są dwie- reszta jest naprawde ok
 
A w którym łódzkim szpitalu można mieć prywatną położną?

Można w Koperniku?

Można mieć napewno w Madurowiczu i z tego co słyszałam są bardzo słowne. Jak je opłacisz to przychodzą do porodu.
W lutym rodziła moja koleżanka w ICZMP i opłaciła położną i ta nie przyszła, tylko poleciła jej swoją koleżankę która akurat była na dyżurze:no: i powiedziała jej przez tel. że o kwestię finansową nie ma co się martwić, ze ona już to załatwi.Dziewczyna się trochę podłamała bo polecił jej tą położną ktoś inny, że niby sprawdzona itd.
 
Witam ponownie,
niestety mam najświeższe wieści, ale nie wolno i w Madurowiczu mieć prywatnej położnej. Jest zakaz aby położne przyjeżdzały do porodów:-(
 
witam,
Ja będe rodzić w grudniu w CZMP, moja rodzina juz załatwiła mi położna, która tam pracuję, a ponieważ jeszcze długo do porodu to jeszcze się z nia nie spotkałam. Chodze do lekarza prywatnia dr. Jacaszek, który pracuje w CZMP. Mam nadzieję, że aż tak strasznie nie będzie jak opisujecie.
 
A ja rodziłam dwa tygodnie temu w CZMP. Nie miałam opłaconej położnej a i tak złego słowa nie powiem. Poród odbierała położna Ewa nie pamiętam nazwiska Pani w średnim wieku w okularach blondynka - anioł położna. Martynkę dzięki niej urodziłam w cztery skórcze. Nie zapomnę kobiety do końca życia.:-)
Co do lekarza to prowadził mnie dr. Michał Krekora tez pracuje w CZMP i też nigdy złego słowa nie powiem na niego:-D
 
O ile nic się od 2006 roku nie zmieniło, to w CZMP nie wolno mieć własnej położnej do porodu.
Oficjalnie.
Omija się to właśnie tak jak było w przypadku koleżanki mmk'i - jeśli opłaconej położnej dyżur nie wypadnie akurat na Twój poród, to dzwoni do "koleżanki" która ma dyżur, z poleceniem, by tą a tą pacjętką się lepiej zająć...

Ja szukam szpitala, w którym można mieć oficjalnie prywatną położną, nie chcę podobnych sytuacji.
 
O ile nic się od 2006 roku nie zmieniło, to w CZMP nie wolno mieć własnej położnej do porodu.
Oficjalnie.
Omija się to właśnie tak jak było w przypadku koleżanki mmk'i - jeśli opłaconej położnej dyżur nie wypadnie akurat na Twój poród, to dzwoni do "koleżanki" która ma dyżur, z poleceniem, by tą a tą pacjętką się lepiej zająć...

Ja szukam szpitala, w którym można mieć oficjalnie prywatną położną, nie chcę podobnych sytuacji.


No to w sumie niewiele ci szpitali pozostało:no:Odchodzi Matka Polka, Madurowicz, pozostał Kopernik i Rydygier. O Koperniku niewiele słyszałam, ale mam lekarza prowadzącego z tego szpitala i oficjalnie mi nie powiedział o co chodzi, ale tego szpitala mi nie polecił. Zachwala zato Madurowicza w którym 10 lat pracował i zna położne i lekarzy.
 
reklama
A ja mam juz metlik w glowie, zostalo mi jeszcze do porodu w sumie troche ale co raz, slysze rozne opinie co trzeba miec swojego a co daja w szpitalu im. madurowicza. Oczywiscie zaczynam panikowac, bo nie znam osobiscie nikogo kto tam rodzil, nie mam sie kogo wypytac co i jak, jak szukam jakis swiezych wiadomosci o tym szpitalu to tez kiepsko bo wiekszosc jest z 2007 roku i starsze, a wiadomo ze czesto przepisy i zwyczaje w szpitalach sie zmieniaja. mialam dlugo watpliwosci czy rodzic w madurowiczu ale teraz juz podjelam decyzje ze bede i mam nadzieje ze nie bede zalowac. Bylabym naprawde wdzieczna gdyby ktoras z was ktora jeszcze niedawno rodzila wlasnie tam, albo miala jakies swieze wiadomosci napisala cos konkretniej.z gory baaaaardzo dziekuje
 
Do góry