reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale w Elblągu

reklama
Miałam cesarke w Wojewódzkim opieka bdb moje dzieciątko leżało na patologii noworodka, bardzo dziękujemy za starania lekarzy neonatologów robili wszystko żeby ją uratować niestety zawiódł mój lekarz z nowego miasta lub. Malutka urodziła się w 23tc i 4 dniu żyła 29dni kocham cię Iskiereczko na zawsze w naszych sercach
 
Mam pytanie do mam które rodziły w szpitalu wojskowym. Co trzeba spakować do szpitala? Chodzi mi o rzeczy dla mamy i dla dziecka. Czy trzeba mieć własne ubranka dla malucha, czy tylko na wyjście?
 
W szpitalu wojskowym jak rodziłam 3 lata temu to ubranka dla malucha nie były potrzebne, tylko na wyjscie ale to wiadomo. Choć radze zabrać na wszelki wypadek, bo moja mala dostala alergii na proszek w ktorym byly prane szpitalne rzeczy czyli pieluchy w ktore owiniete jest dziecko i rożek, wiec musiałam przebrać w swoje rzeczy, które były parane w Loveli i alergia się skończyła.
 
14 listopada 2010 urodziłam synka w szpitalu wojskowym, to mój drugi poród o pierwszym pisałam wcześniej. Było super, położne najlepsze na świecie wszystkie co do jednej rewelacyjne,pierwsze dziecko rodziłam w 2008 i od tamtej pory jeżeli coś sie zmieniło to na lepsze, poprawiły się warunki szpitalne. Lekarze też bardzo dobrzy, wszyscy mili i serdeczni. Na sali porodowej maż i ja dostaliśmy nawet kawkę i czekoladki. Za nic oczywiście nie płaciliśmy.Gorąco polecam, szczególnie paniom rodzącym pierwsze dziecko, bo i opieka po porodzie świetna Panie bardzo pomagają i są przemiłe. Ze względu na te rewelacyjne położne rodziłam w wojskowym pomimo, że moja lekarz prowadząca ciąże zresztą tez bardzo dobra świetny fachowiec dr Iwona Miernik pracuje w szpitalu wojewódzkim, nie miało to żadnego znaczenia,ze mój lekarz był nie ze szpitala wojskowego.
 
Witam przyszłe rodzące. W kwietniu tego roku urodziłam synka w Szpitalu Wojewódzkim. Ogółem wrażenia miałam dobre, bo cesarkę prowadził mój lekarz prowadzący ciążę - super :-) a i położna była bardzo milutka. Gorzej już było na noworodkach. Nie wiem czy tak jest zawsze, ale w okresie Świątecznym porodów było za trzęsienie i może dlatego położne nie miały czasu, ani ochoty zainteresować się tym czemu mój synek płacze mimo, że go karmię. W końcu jedna przyszła i stwierdziła, że nie mam pokarmu :-(. Przyniosła mi mleczko dla synka i powiedziała, że mam go nim karmić na żądanie no i tak zrobiłam. Synek chętnie jadł, ale pod wieczór zaczął strasznie ulewać i nic nie pomagało. W nocy biedulek trafił do inkubatora, a ja się dopiero wtedy dowiedziałam, że miedzy 1 a 2 posiłkiem z mleka modyfikowanego musi być min. 2,5h przerwy. Po 4 dniach miałam nawał pokarmowy, a w szpitalu nie ma laktatora i lipa. Piersi mnie bolały strasznie, a że dziecko przystawiałam, żeby wywołać właśnie laktację, to poranione do krwi i ropy. Paliły żywym ogniem, a mały już nawet nie chciał ich ssać :-(. Dowiedziałam się, że jak mam ropę, to już małego nie przystawiać do piersi, tylko smarować je maścią od nich (za małą tubkę 5 lub 10 ml - 25 zł). Szok. Najwięcej dowiedziałam się na temat karmienia i dbania o piersi w nocy przed wyjściem ze szpitala i za tą wiedzę jestem bardzo wdzięczna Paniom Położnym. Łącznie byłam z małym w szpitalu 5 dni w ciągu których 2 razy dziennie była zmiana personelu - 6 pań na dobę, naliczyłam tylko 5 miłych. Smutne to lecz prawdziwe.
Sam poród bomba, lekarz mnie później odwiedzał 2 razy i pytał się jak się czuję. Na prawdę super człowiek i lekarz dla ludzi - dr. K. Zieliński. Położne na porodówce też ekstra. Może moje wrażenia późniejsze wynikały właśnie z młynka świątecznego.
Pozdrawiam wszystkie ciężarne Panie i życzę dużo zdrówka :-)
 
reklama
hej dziewczyny,
napiszcie coś bierzącego na temat gdzie rodzić w Elblągu. Ciekawa jestem czy coś się zminiło bo już troche czasu minęło od ostatnich wpisów. Pomóżcie bo trzeba wybrać miejsce porodu, a to wcale nie jest takie proste!!!
 
reklama
Do góry