Witam! Mam poważny problem, nie znam nikogo kto by mi mógł pomóc, niestety na rozmowę z prawnikiem mnie nie stać a na innych forum nie dostałam odpowiedzi.
Zacznę od wszystkiego ponieważ nie wiem co jest istotne.
Chciałabym otrzymywać alimenty od ojca dziecka ale nigdy nie byliśmy poślubieni, ojciec dziecka zgadza się na alimenty i chce mi nawet pomóc je "załatwić" (dla niego takie wyjście jest wygodniejsze), problem w tym że i on jest zielony w takich sprawach. W pełni przyznaje się do dziecka i chce mieć z nim pełny kontakt, ja tutaj problemu nie widzę również, córka nosi jego nazwisko.
Ja mam 20 lat, on 22, ja uczę się i mieszkam z rodzicami, rodzice razem zarabiają dość sporo, ale oczekują że wydatki na dziecko (ale nie na mnie) będzie ponosił ojciec dziecka. Generalnie utrzymują mnie i ją ale na zasadzie że wszystko sami załatwiają i nie dostaję od nich pieniędzy. On w tym momencie niestety nie pracuje legalnie, ale szuka pracy i jest zarejestrowany w urzędzie pracy. Córeczka urodziła się 09.01.11, mieszkamy osobno. W tym momencie czekam na przyznanie zasiłku pielęgnacyjnego z MOPS'u na dziecko, wg informacji pracujących tam urzędniczek przysługuje mi, staram się również o dodatkowe 3 tysiące ('becikowe' 1 tys., od prezydenta miasta 1 tys. i jeszcze jeden, ale nie pamiętam co to było :/).
Bardzo proszę o pomoc, w razie czego proszę dodatkowo pytać, za pomoc chętnie się odwdzięczę, ale nie pieniężnie tylko manualnie.
Zacznę od wszystkiego ponieważ nie wiem co jest istotne.
Chciałabym otrzymywać alimenty od ojca dziecka ale nigdy nie byliśmy poślubieni, ojciec dziecka zgadza się na alimenty i chce mi nawet pomóc je "załatwić" (dla niego takie wyjście jest wygodniejsze), problem w tym że i on jest zielony w takich sprawach. W pełni przyznaje się do dziecka i chce mieć z nim pełny kontakt, ja tutaj problemu nie widzę również, córka nosi jego nazwisko.
Ja mam 20 lat, on 22, ja uczę się i mieszkam z rodzicami, rodzice razem zarabiają dość sporo, ale oczekują że wydatki na dziecko (ale nie na mnie) będzie ponosił ojciec dziecka. Generalnie utrzymują mnie i ją ale na zasadzie że wszystko sami załatwiają i nie dostaję od nich pieniędzy. On w tym momencie niestety nie pracuje legalnie, ale szuka pracy i jest zarejestrowany w urzędzie pracy. Córeczka urodziła się 09.01.11, mieszkamy osobno. W tym momencie czekam na przyznanie zasiłku pielęgnacyjnego z MOPS'u na dziecko, wg informacji pracujących tam urzędniczek przysługuje mi, staram się również o dodatkowe 3 tysiące ('becikowe' 1 tys., od prezydenta miasta 1 tys. i jeszcze jeden, ale nie pamiętam co to było :/).
Bardzo proszę o pomoc, w razie czego proszę dodatkowo pytać, za pomoc chętnie się odwdzięczę, ale nie pieniężnie tylko manualnie.