reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pozbawienie/ograniczenie praw rodzicielskich matki - pilne

Nie będę się odnosić do Pana odpowiedzi na moje uwagi do poszczególnych podpunktów, bo nie chodzi o to by przerzucać się argumentami ale o to, by znależć rozwiązanie jak najlepsze dla dziecka. Na bazie tego co Pan napisał ciągle twierdzę, że wiele spraw było zaniedbanych przez Państwa jako rodziców, a nie tylko przez matkę.
Oczywiscie moze Pan wnioskować o odebranie matce władzy rodzicielskiej itp. ale sprawa taka mozę się ciągnąć dość długo a by ja wygrać będzie Pan musiał przedstawić znacznie silniejsze dowody niż zeznania swojej rodziny i narzeczonej.

W mojej ocenie trzeba jednak podjąć kroki przede wszystkim w kierunku zapewnienia dziecku stabilizacji, bo jak czytam o tym "przerzucaniu" dziecka od matki do ojca a po drodze a to do jednej a to do drugiej babci to włos mi się jeży na głowie.
Jeśli jest Pan zdecydowany zabrać dziecko do siebie i rzeczywisćie może Pan zapewnic dziecku warunki do rozwoju uznałabym to za priorytet. Może warto najpierw przeprowadzić postępowanie w celu zmiany miejsca zamieszkania dziecka (na miejsce przy ojcu) i tym samym zobowiazać matkę do łożenia na utrzymkanie dziecka. To według mnie najważniejsze. W drugiej kolejności dopiero zajęłabym się ograniczeniem/pozbawieniem matki praw.

Co do adwokata - nie chcę i nie mogę radzic w tej sprawie. To czy potrzebuje Pan pełnomocnika czy nie zalezy od tak wielu kwestii, że trudno to ocenic zdalnie.
Prosze tylko pamietać, że ulewanie goryczydo niczego nie prowadzi. Prosze skupić sie na merytorycznych argumentach i faktach, które potrafi Pan dowieść.
 
reklama
Do góry