Problem faktycznie brzmi poważnie, myślę, że w takiej sprawie na pewno należałoby zwrócić się do psychologa i to z ogromnym doświadczeniem, ponieważ z jednej strony jeśli taka sytuacja faktycznie ma miejsce, to trzeba ratować dziecko jak najszybciej, z drugiej zaś jeśli podejrzenie jest niesłuszne, można kogoś naprawdę bardzo skrzywdzić. Ponieważ moja wiedza psychologiczna jak na razie opiera się na kilku szkoleniach i rozpoczętych studiach, proszę to co napiszę poniżej potraktować jedynie jako luźną wskazówkę i koniecznie poradzić się specjalisty przed podjęciem jakichkolwiek działań!
Powiedziawszy to, mogę podzielić się tym, co wiem:
- objawem niepokojącym może być na przykład masturbacja lub zabawy w jakikolwiek sposób nawiązujące do seksualności/czynności seksualnych - może to sugerować molestowanie, ale też świadczyć o tym, że dziecko było świadkiem takich czynności (jeśli przypadkowo - nie ma sprawy, jeśli celowo- to już molestowanie). Jest też jednak możliwe, że masturbacja jest po prostu sposobem na rozładowanie przez dziecko napięcia lub dostarczenie sobie silnych doznań, dziecko nie wie jeszcze przecież, że jest to coś nieodpowiedniego. Jednak jeśli obserwuje Pani u dziecka takie zachowania, na pewno warto się tej sprawie uważniej przyjrzeć.
- Dzieci molestowane seksualnie miewają uporczywe zaparcia.
- Może pojawić się nagła zmiana zachowania - czasem na przykład dzieci przestają mówić.
- Warto również przyjrzeć się nastawieniu dziecka wobec dorosłych - jeśli jest nacechowane lękiem, zapewne coś może być nie tak, chociaż zdarza się też zachowanie wręcz odwrotne, nadmierna "przylepność", znowu ewentualne podteksty seksualne powinny być alarmujące.
Bardzo wiele o problemach dziecka mówi sposób, w jaki dziecko się bawi - alarmujące mogą być zabawy agresywne, destrukcyjne oraz autodestrukcyjne.
Problem z tym, co napisałam powyżej polega na tym, że każdy z tych objawów można zapewne wytłumaczyć na wiele sposobów, niekoniecznie aż tak drastycznych. Ważne jest też ogólne wrażenie, nagłe zmiany zachowania... Jeśli Pani zna dziecko i jest Pani zaniepokojona - radziłabym KONIECZNIE skontaktować się z psychologiem. Samo podjęcie rozmowy na ten temat musi być dokonane w sposób niezwykle delikatny i tylko przez profesjonalistę.
Więcej informacji znajdzie Pani na stronie zlydotyk.pl
Bardzo dobrze, że jest Pani wrażliwa na problem, mam jednak szczerą nadzieję, że Pani obawy okażą się bezpodstawne - ze względu na dziecko, oczywiście!
Pozdrawiam serdecznie