wodogłowie i zastawka

[magdajucha]

witaj dziube
rozumiem Twój strach i lęk o dziecko,ale wierz mi, że najlepsze co możesz dla małej zrobić to przestać sie bać, bo w niczym jej tym nie pomagasz. Ona nie czuje tego leku tak jak Ty, bo nie zna innej możliwości życia, dlatego musisz sie trzymać przy małej i zawierzyć lekarzom, a ci lekarze w Katowicach Ligocie są na prawdę wspaniali. Byłam tam kilkakrotnie i lepszej opieki niż tam nie miałam w żadnym szpitalu

 

[kasiulka13]

Witam,
Moja Lenka ma w chwili obecnej 1,5 roku:-)Pamiętam dokładnie kazdą chwile spędzoną w szpitalu, rózwnież leżała na patologii noworodka jako wczesniak . Miał najpierw robiona tzw. Stomie a pozniej niestety zastawke. Walczylismy ponad rok czasu ale zastawka była konieczna. Kazda operację robiona miał na Ligocie, jej lekarzem jest docent Mandera. Jedyne co moge powiedziec to trzymaj sie swojego lekarza to naprwde najlepsi specjalisci i wierzmi im zależy na Twoim dzieciatku i jego zdrowiu. Tam czułam się bezpieczna wiedziałm ze zostawim moją kruszynkę pod dobrymi rękami i to sie czuję. dokładnie wiem co przechodzisz ale nie pozwól aby Laura wyczuła Twoj strach , ona musi walczyć. Wodogłowie to nie wyrok, ostatnio nasz okulista pokazał nam kilka przypadków profesrów, lekarzy którzy maja zastawki a są wybitnymi jednostkami. Nasza córcia po rehabilitacj jest wspaniałą, zdrową dziewczynką. Smyk gorszy od chłopaka;-)żywe sreberko, nikt nie moze uwierzyć co przeszła.Organizm Twojej córci musi poszukać równowagi nie dostarczaj jej swojego lenku . Ktoś mi kiedyś napisał " po tych ciężkich chwilach zawsze wychodzi słonce" tego się trzymaj. Musisz być silna i walczyć a trafiłs w bradzo dobre ręce ten lekrz jest naprawde bardzo dobry.
pozdrawiam

 

[magdajucha]

znam doktora Manderę osobiscie (o ile mówimy o doktorze Marku Manderze) i jest to z tego co wiem wspaniały lekarz. kasiulka13 podpisuję sie pod Twoim postem

 

[truskawka313]

Do wszystkich mam które martwią się o swoje dzieci,nie ma słów aby uspokoić wasze nerwy.Wiem bo sama przez to przeszłam.
Teraz mamy rok 2010 a moja córka w grudniu będzie obchodziła 14 urodziny,i ma zastawkę od prawie 14 lat. Ciągle ta samą.Bez zmian i żadnych zapychań.Operacje przeszła w drugim miesiącu życia,rozwija się prawidłowo.Kontroluję jej stan zdrowia,co 3 miesiące u neurochirurga i neurologa.Kiedyś jak była mała jeździłam z nią na rehabilitację,ze ze względu na przykurcz mięśniowy.Ale wszystko wróciło do normy.Moja córka jest zdrowa,i gdyby nie stała obecność zastawki moglibyśmy powiedzieć ,że nic jej nie jest.Wszystko dla niej poświeciłam i opłacało się.Dziewczyny walczcie o zdrowie dzieci...:-)
I myślę że wiara w Boga także pomaga;-)

 

[margo-b1]

witam,
bardzo potrzebuje namiary na doktora mandere w kielcach jak do niego sie dostac na konsultacje musze jechac z corka ktora ma 12 m-c i zastawke zakładana we wrocławiu.Bede wdzieczna o wszelkie informacje czy potrzebne skierowanie czy moze prywatna wizyta ,nr telefonu itd .prosze o pomoc.

 

[dawidson]

kasiulka, Truskawka, magdajucha muszę Wam podziękować, ponieważ to co napisałyście podniosło mnie na duchu. Urodziłam ponad miesiąc temu dziewczynkę. Mała przeszła operację jelitka ma na razie stomie, od paru dni zbiornik rickhama no i grozi jej zastawka.
Gdy dowiedziałam się o wylewach byłam załamana pare dni żyłam jakby w jakimś koszmarze. Ale pozbierałam się, bo pomyślałam że nie może być aż tak źle. Fakt teraz jest źle ale musi być lepiej i ja jej pomogę z tego wyjść.
Dziękuję Wam dziewczyny i życzę Wam i waszym dzieciaczkom dużo zdrowia.

 

[Agnieszka 123]

Hej czy możem mi dać swój numer gg ? mój synek będzie miał operację na wodogłowie i torbiel może mi odpwoiesz na kilka pytań mój numer gg 3813054

 

[Agnieszka 123]

czy ktoś ma doświadczenia z czd ?? niech ktoś coś napisze więcej jak przebiega operacja jakie robią badania przed
itd ... będe wdzięczna

 

[anula211819]

Witam ja uridzilam bluzniaczki w 29 tygodniu lekarze nie dawali im szans na przezycie , ale nasze male kruszynki walczyly.Okazalo sie ze maja wylewy 3i 4 stopnia co oznacza wodoglowie, mialy zalozony zbiornik Richama co pomagalo im odbatczac plyn zgromadzony...Doszedl takze zabieg laseroterapi ( retinipatie juz jest ok).Jedna z nich przesxla na inny odzial sama odycha,je smoczkiem .Lecz druga dziewczynka jest slabsza jest pod respiratorem juz2 miesiace i niestety musi przejsc zabieg trachomrtri aby migla sama oddychac ,lecz najgorsze jest to ze wodoglowie jest bardz duze i lekarz powiedzial ze 29 %% jedt mizgu stradznie sie boje co dalej...czekamy tearaz na zabieg trachometri a pozniej zastawke jezeli bedzi stan stabilny .niewiem dlavzego nas to spotyka...Dziewczyny poradzcie cos czy mieliscie podobne doswiadczenie?