reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża u boku agresywnego mężczyzny

Dołączył(a)
21 Lipiec 2014
Postów
5
Witam.
Moje życie ostatnio przewróciło się do góry nogami, niestety radość trwała krótko teraz jest wielka rozpacz.
Mam 21 lat mieszkam tymczasowo w Anglii, z chłopakiem jesteśmy 3 lata, nigdy nie był to emocjonalnie ustabilizowany związek, D. jest wybuchowy i agresywny nie panował nad swoimi emocjami już kiedy za pierwszym razem się rozstaliśmy. Jednak po pewnym czasie wróciliśmy do siebie i dałam mu drugą szansę aby udowodnić mi że się zmienił w końcu poszukał sobie pracy właśnie tutaj w Anglii ma 26 lat i i dopiero teraz odszedł od garnuszka rodziców. Od kiedy przyjechałam do niego zostałam uwięziona niczym księżniczka w swojej wierzy, on ma tu znajomych z którymi spędza większość czasu (pali zioło) i wyluzowany wraca do domu, kiedy coś mu nie pasuje wybucha awantura. Nie dawno dowiedziałam się że jestem w ciąży z iskierkami w oczach poszłam powiadomić o tym mojego "rycerza" który cieszył się przez cały jeden tydzień, to moja pierwsza ciąża i potrzebuję wsparcia czuję się samotnie a on postanowił to wykorzystać.. widuję go po 1 godzinie dziennie kiedy wpada na obiad i wybiega do znajomych. Najbardziej przeraża mnie to że staje się co raz bardziej agresywny, kiedy koło niego przechodzę uderza mnie łokciem w brzuch, śmieje się kiedy płacze, i wrzeszczy najgorsze obelgi w moją stronę. Urządził mi tu piekło. Wiedząc że nie mam nikogo, i nie mam gdzie wyjść, zostawia mnie w domu z uśmiechem na twarzy mówiąc jak bardzo mnie nienawidzi. Proszę powiedzcie co mogła bym zrobić ? Bliskim nie chcę mówić ponieważ nikt nigdy za nim nie przepadał i zawsze wybijali mi z głowy związek z nim. Jesteście moim ostatnim ratunkiem.
 
reklama
I słusznie, że wybijali Ci ten związek, widząc po tym, co napisałaś. Nie dość, że ten facet nie daje ci żadnego wsparcia, to jest też niebezpieczny dla rozwijającego się w Tobie malucha i dla ciebie. To okres, w którym powinnaś dbać o siebie, ale także Twój mężczyzna powinien się Tobą opiekować, a nie zachowywać się, jak gówniarz. Nie dorósł do roli ojca, ani nawet partnera. Jeśli masz taką możliwość, jeśli możesz liczyć na bliskich, powinnaś się do nich skierować. Nie ma co liczyć na to, że nagle cudownie odmieni się charakter twojego chłopaka, raczej może być jeszcze gorzej. Lepiej podjąć taką decyzję, niż potem żałować, jeśli coś by się stało. Pamiętaj, teraz Ty i dziecko w Tobie jesteście najważniejsi.
 
Bliskim nie chcę mówić ponieważ nikt nigdy za nim nie przepadał i zawsze wybijali mi z głowy związek z nim. Jesteście moim ostatnim ratunkiem.

To jest właśnie PIERWSZA rzecz, którą powinnaś zrobić. I wiem, że myślisz, że będzie lepiej i będziecie w końcu szczęśliwi, ale nie będzie i nie będziecie.
 
Ja rowniez poinformowala bym najblizszych o danej sytuacji, poprosila bym o wsparcie i wrocila do kraju do tych co szanuja i kochaja. Nie patrz na chlopaka, nie jest wart tego. Pakuj manatki i wracaj
 
Od siebie dodam że w Anglii takie sytuacje są traktowane bardzo poważnie i możesz uzyskać pomoc. Personel medyczny jest bardzo wyczulony bo zdaje sobie sprawę, że często przemoc zaczyna się w czasie ciąży. Pamiętaj o tym jeśli nie uda Ci się rozwiązać sprawy inaczej Nawet przy zakładaniu karty ciąży są pytania na ten temat- możesz spokojnie porozmawiać z położną. I niestety obawiam się że bezkarność będzie powodowała jego coraz bardziej brutalne akcje. Ae najlepiej by było gdybyś zdecydowała się powiedzieć rodzinie.
 
Zgadzam się z wypowiedziami dziewczyn, powinnaś jak najszybciej powiedzieć o całej sytuacji swoim bliskim! Uwierz, wiem co mówię... jestem mamą 4-miesięcznej dziewczynki, mój były partner do dziś znęca się nade mną psychicznie mimo iż nie jesteśmy razem... też nie raz mnie szturchnął czy popchnął, o wyzwiskach nie wspomnę ... przez stres i nerwy moja córka przyszła na świat w 30tc... dziś wiem że miałam go zostawić będąc jeszcze w ciąży. Nie jest łatwo być samej z malutkim dzieckiem ale przynajmniej mogę zapewnić sobie i córeczce SPOKÓJ i POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA. Dbaj o siebie i pamiętaj że teraz jesteś odpowiedzialna nie tylko za siebie... 3maj się dzielnie!!!
 
Zgadzam się z wypowiedziami dziewczyn, powinnaś jak najszybciej powiedzieć o całej sytuacji swoim bliskim! Uwierz, wiem co mówię... jestem mamą 4-miesięcznej dziewczynki, mój były partner do dziś znęca się nade mną psychicznie mimo iż nie jesteśmy razem... też nie raz mnie szturchnął czy popchnął, o wyzwiskach nie wspomnę ... przez stres i nerwy moja córka przyszła na świat w 30tc... dziś wiem że miałam go zostawić będąc jeszcze w ciąży. Nie jest łatwo być samej z malutkim dzieckiem ale przynajmniej mogę zapewnić sobie i córeczce SPOKÓJ i POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA. Dbaj o siebie i pamiętaj że teraz jesteś odpowiedzialna nie tylko za siebie... 3maj się dzielnie!!!



Pewnie świetnie rozumiesz moją sytuację, przechodziłaś przez coś podobnego do mojej sytuacji. Ciężko zostawić człowieka który będzie ojcem Twojego dziecka, jednak co raz więcej o tym rozmyślam, nie chcę żyć w strachu i tracić swoją samoocenę z dnia na dzień co raz bardziej.
 
Moja siostra miala identyczna sytuacje,chlopak znecal sie nad nia psychicznie, tez ja ta mysl trzymala OJCIEC MOJEGO DZIECKA...i odpuscila i wrocila do kraju. Bylo jej ciezko ale dala rade i jest szczesliwa u boku normalnego czlowiek, ktory stworzyl jej prawdziwy dom:)
 
reklama
Z przykroscia musze stwierdzic, ze to nie nastapi. On sie juz nie zmieni, z reszta widzisz kazda to ci tu powie...
 
Do góry